Autor |
Wiadomość |
|
OLEK96
Forumowicz.
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:56, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
niestety ani ona ani jej siostry nie zostawiły żadnego potomka . I coś mi sięzdaje że nie przyjdzie już do mnie bo za daleko to w czasie jest odległe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Snorerock
Forumowicz.
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Częstochowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:23, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Hmmm skoro nie zostawiły potomka... To może spróbuj wyszukać w swoim drzewie genealogicznym kogoś bliższego...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
katafrakt
Forumowicz.
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z otchłani świecia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:14, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
sorry że to powiem ale OLEK96 jesteś (.....) i w ten sposób grzeszysz... dodatkowo zawracasz dupę duszom które cierpią w czyśćcu... zamiast wywoływać duchy ty módl się za nie, bo nawet nie zdajesz sobie sprawy jaki grzech popełniasz. Wiem coś o tym bo znam historię młodych dzieci które się bawiły w wywoływanie duchów .mdz. in. Hitlera i następnego dnia jedno z nich było martwe i nie potrafiono wyjaśnić tej śmierci dziecka. Jest to historia prawdziwa, nie wymyślona...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
NB#R
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:11, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
katafrakt - proszę nie obrażaj innych użytkowników. Zastępuj skrajne określenia na łagodniejsze albo w ogóle nie oceniaj w ten sposób. Dodaję ostrzeżenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLEK96
Forumowicz.
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 2:11, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: sorry że to powiem ale OLEK96 jesteś (.....) i w ten sposób grzeszysz... dodatkowo zawracasz dupę duszom które cierpią w czyśćcu... zamiast wywoływać duchy ty módl się za nie, bo nawet nie zdajesz sobie sprawy jaki grzech popełniasz. Wiem coś o tym bo znam historię młodych dzieci które się bawiły w wywoływanie duchów .mdz. in. Hitlera i następnego dnia jedno z nich było martwe i nie potrafiono wyjaśnić tej śmierci dziecka. Jest to historia prawdziwa, nie wymyślona...
|
Postanowię ci odpisać na to co napisałeś. Wyjaśnienie kilka linijek poniżej. Już po tym co napisałeś to można się domyślać z kim mam do czynienia skoro nie potrafisz zastąpisz słów "dupa" i tego drugiego słowa ( nie wiem jakie bo już jest ocenzurowane). Jak nie potrafisz rozmawiać na poziomie to się w ogóle nie odzywaj.Dlaczego? Bo nie potrafisz odpowiedzieć normalnie tylko obrażasz innych użytkowników forum.Nie żebym się obraził czy coś tylko zaniżasz poziom forum i jak ludzie to zobaczą to mogą sobie pomyśleć że lepiej stąd wyjść niż dawać się poniżac. I tak na marginesie czytaj wszystkie posty a nie tylko te,które ci się podobają. Bo gdybyś przeczytał wszystkie to byś wiedział że chcę pomóc a nie że wywołuję bo mi się tak chce.
Co do twojej historii(Wyjaśnienie):
Człowieku chyba nie wierzysz w to że ktoś w jeden dzień ducha wywołał tak odległego w czasie? :lol: .Tego się w tydzień nie da zrobić a co dopiero w jeden dzień. Żeby taką duszę przyzwać to trzeba treningu,który trwa minimum kilka tygodni i jest przeznaczonych dla ludzie o silnym charakterze(wiem o tym bo to dopiero dzisiaj ojciec mi powiedział,który się tym zajmował i zdradził mi te tajniki jak wywołać ducha więc już wiem jak to zrobić). I dopiero po takim treningu a raczej przygotowaniu możemy mówić o wywoływaniu duchów.Jasne ktoś był martwy po jednym dniu wywoływania. Co to za bujda? :lol: . W takim razie (przyjmując ten tok rozumowania) powinienem być martwy już kilkanaście razy. I niestety po tej twojej historii widać że opowiadasz bzdury powielane w internecie albo takie ,które ci ksiądz powiedział. A często się niestety na tym nie zna (nie mówię o wszystkich). Bo inaczej się tego nie da nazwać. Tak więc proszę cię przestań pisać/opowiadać bzdury. I nawet żeby złą duszę przyzwać to trzeba osiągnąć stań maksymalnego skupienia(tzw wyłączenia się ze środowiska) a nie w jeden dzień. A tak na marginesie kto jest takim idiotą żeby wujka Joe wywoływać albo Hitlera? TO jest proszenie się o kłopoty. Poza tym powiem ci jeszcze jedną rzecz:
Żaden duch nie może ci zrobić krzywdy fizycznej tylko może cię dręczyć psychicznie. No chyba że to nie jest zwykły duch tylko jakiś demon. ALe nie będę się na temat demonów wypowiadał bo nie mam na ten temat pojęcia.
A tak poza tym skoro wierzysz bardzo w czyściec to co mi powiesz na przypadki reinkarnacji? Jest dużo dzieci,które opowiadają o swoim poprzednim życiu i są to potwierdzone prawdziwe relacje! m.in : Santi Devi. No wytłumacz mi to bo masz typowo katolickie myślenie.Tylko nie podawaj mi przykładu Marii Simmy bo zapoznałem się z nim i w to nie wierzę. Dlaczego? Ponieważ twierdziła ona że nie tylko prawa Boże się liczą (czyli 10 Przykazań) ale też te Kościelne(ustanowione tylko i wyłączne przez kościół) i będą tak samo karane jak nie przestrzeganie 10 Przykazań.Czyli dla mnie bujda bo nie każdy wierzy w taki kościół jaki istnieje(np ja i prosze mnie tutaj nie obrażać -Każdy ma swój pogląd na sprawę). Poza tym opowiadanie co będzie po smierci jest świetnym sposobem na wielki zarobek (via Kościół Katolicki: Zarabianie na życie doczesne poprzez opowiadanie co będzie po śmierci. Dlaczego to dobre jest? Bo nikt nie sprawdzi tego niestety bo zmarły się przecież nie odezwie) i jedynym sposobem jako takim jest wywoływanie duchów. Mam nadzieję że ostrzeżenia nie dostanę bo forum jest bardzo fajne i codziennie tutaj zaglądam. Dzięki za dobrą pracę,którą tutaj wkładacie
Edit: Był tylko jeden człowiek(normalny),który potrafił wywołać duchy na zawołanie a był nim Eliphas Levi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez OLEK96 dnia Czw 2:54, 25 Lut 2010, w całości zmieniany 10 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystique
Forumowicz.
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Matrixa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:58, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Olek, dzieci mogły faktycznie wywoływac ducha Hitlera, i choc on sam zapewne u nich nie zawitał- pojawiła się jakaś larwa albo inne ustrojstwo.
Jednakże piszę to pominąwszy już cały absurd tego "były dzieci co zmarły bo wywołały Hitlera z grobu".
Cytat: Żaden duch nie może ci zrobić krzywdy fizycznej tylko może cię dręczyć psychicznie. |
Tu mam pewne zastrzeżenie. Po pierwsze istnieje zawsze ta nieścisłośc, co rozumiemy pod pojeciem "duch".
Po drugie istnieje coś takiego jak manifestacja- czyli po prostu materializacja bytu duchowego. Wtedy do krzywdy może dojśc łatwo.
Zatem mógłbyś podeprzec jakoś ten argument, że duch nie może nikomu zrobic fizycznej krzywdy, ale demon tak?
Bo gdyby tak spojrzec chociażby na opętania- wychodziłoby na to, że duch jednak może zszargać ciało człowieka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLEK96
Forumowicz.
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:33, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
hmmm o demonach się nie wypowiadałem specjalnie bo nie znam się na tym temacie więc się nie wypowiadam o tym o czym nie mam pojęcia. A co do twojego argumentu dotyczącego manifestacji:Tak twierdzi Mój Ojciec,który nie raz wywoływał dusze zmarłych i nic mu nie zrobiły. I niestety nie raz się trafiło że przyszły te osoby co nie trzeba i go straszyły że go nie opuszczą do końca to zawsze odpowiadał że on nie jest babą żeby go nie opuszczała do końca życia . No ale w sumie też mógłby mieć szczęście itp.. bo niestety za mało mamy informacji o samym wywoływaniu i co to jest w ogóle za zjawisko. Bo nikt niestety nie może tego powiedzieć dokładnie co to jest. No ale też chciałem dodać że ojciec przestał wywoływać po którejś tam nocy przyszła do niego istota,której w ogóle nie wołał (a przestał wywoływać już kilkanaście dni) i myślał że zaczyna cierpieć na chorobę psychiczną ale ta zjawa naprawdę tam była bo niestety bardzo często moja babcia ją widywała i ta zjawa nie dawała jej spać i oóglnie ją dręczyła. I trzeba było wołać księdza. No i po krótkiej wizycie już nikogo nie było . Więc w sumie nigdy nie wiadomo bo mój ojciec jej nie wołał a babcia nie wywołuje duchów bo jest zapaloną katoliczką. Ale po tym wydarzeniu przestał wywoływać duchy bo się tak wystraszył. Swoją drogą dziwne trochę to bo wcześniej widywał zmarłych i z nimi rozmawiał a tu takie coś się zdarza i człowiek się przeraża.
No ale w sumie uważam też że każdy człowiek może na co innego trafić.
A co do opętań:
Sądzę że nawet nie tyle co duch to ma tutaj wpływ słaba psychika człowieka bo nawet wywoływanie nie jest 100% metodą na opętanie. Niektórzy wywołują i nic im się nie dzieje a są np niewierzący. No ale jak ktoś traktuje wywoływanie duchów jako zabawę to już niestety może być problem. Wszystko zależy od odporności psychicznej człowieka. Pozdrawiam was i tak btw to nie jest wymyślona historia tylko prawdziwa. Jak się jeszcze czegoś dowiem to tutaj opiszę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez OLEK96 dnia Czw 10:35, 25 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUF X
Forumowicz.
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 250
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 10:58, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
OLEK96 napisał: chyba nie wierzysz w to że ktoś w jeden dzień ducha wywołał tak odległego w czasie? :lol: .Tego się w tydzień nie da zrobić a co dopiero w jeden dzień. Żeby taką duszę przyzwać to trzeba treningu,który trwa minimum kilka tygodni i jest przeznaczonych dla ludzie o silnym charakterze |
Wszystko zależy od drogi jaką wybieramy, tzn od typu wywołań w kierunku których się "szkolimy". Trenowanie i przygotowywanie się może być jednorazowe. Piszesz o Problemach z wywoływaniem ducha odległego czasowo, szczerze to uważam że to ciekawe, jednak nie podzielam tego poglądu. Duchy mają swoją "wagę", wartośc która decyduje o łatwości nawiązania kontaktu, ale nie uzależniał bym tego od czasu kiedy to zakończyło sieich życie na ziemi. Czas rozumiany w ziemskich kategoriach nie powinien byćjakimkolwiek kryterium. Ale jak juzmówiłem wszystko zależy od drogi wywołań jakie wybrałeś. Jesli ojciec przekazuje Ci taką wiedze to postępuj zgodnie z tym Grunt to wiara we własną wole.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLEK96
Forumowicz.
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:49, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ehhh nie sprecyzowałem tego dokładnie co napisałem. Nie chodziło mi o to że nie wywołały Hitlera w ogóle tylko chodziło o to ze w jeden dzień. I nawet nie wiemy czy to były dzieci a nawet jeśli bo wątpię żeby 1 dzień wywołały ponieważ jest bardzo mało osób,które to potrafią bez żadnych problemów. A z tym czasem to nie wiadomo dokładnie dopóki tego nikt nie sprawdzi. @Buf X twoja teoria też jest ciekawa i w sumie powiem że bardzo zaciekawiła mnie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
katafrakt
Forumowicz.
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z otchłani świecia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:52, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o moje słownictwo na forum to przepraszam, poniosło mnie bo miałem wczoraj ciężki dzień, nie powtórzy się to więcej.
Wracając do spraw czyścca... Przeczytaj sobie dzienniczek Św. Faustyny Kowalskiej...
Jezus sam oprowadził św Faustynę po czyśccu. Następnie niektóre dusze odwiedzały siostrę Faustynę i były w strasznym stanie i pochodziły z czyścca. Dzienniczek św. Faustyny jest zatwierdzony przez Kościół i to nie jest bajka. Kiedy trafi się do piekła do już żadna dusza z niego nie wyjdzie a kiedy do czyścca to tam odbywa oczyszczenie w postaci cierpień a następnie przychodzi anioł który prowadzi duszę do Nieba. Jeśli Jezus mówił o czyśccu to istnieje on naprawdę.
Jeśli chodzi o wywoływanie duchów to może nie jest prawda o tej śmierci dzieciaka, ale tak czy inaczej nie mamy prawa zakłócać spokoju duszy.
To wszystko co chciałem przekazać i jeszcze raz przepraszam Ciebie za słownictwo Olek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLEK96
Forumowicz.
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:33, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
spoko nic się nie stało. Co do Faustyny to też nie wierzę bo nie wierzę w czyściec. Dlaczego? Pomyślmy nad tym. Jakoś ani Maria Simma i Faustyna Kowalska(które widziały Dusze Czyśćcowe i rozmawiały z nimi ) nie próbowały wyjaśnić przypadków reinkarnacji(chodzi mi tu dalej o Santi Devi i Marcinka z Fundacji Nautilus). Nie przepraszam jednak Simma kiedyś zapytała czy istnieje reinkarnacja na co dusza jej odpowiedziała że nie. Jednak zdarzyło się coś takiego że kiedyś Simmę odwiedził jakiś człowiek i chciał zapytać się o kogoś ze swojej rodziny co z nim jest po śmierci. Po jakimś tam czasie(nie pamiętam jakim) Simma powiedziała że członek jego rodziny jest w czyśćcu czy jakoś tak(chodziło o najcięższy czyściec). Na to ten człowiek odpowiedział że już wie że to wszystko jest oszustwem ponieważ członek jego rodziny o którego pytał żył i miał się dobrze (chciał po prostu sprawdzić czy to prawda z tym jej darem). Na to Simma powiedziała że jeszcze raz sprawdzi iz apytała innej duszy i ta powiedziała że to wszystko to jest nieprawdą bo to diabeł był poprzednio i że rzeczywiście członek jego rodziny żyje. No dobra Simma powiedziała że to był diabeł,zła dusza, jak kto woli. No ale jak miała się inaczej wytłumaczyć? I dlatego w to nie wierzę ponieważ skoro takie objawienia miałyby przynosić korzyść i duszom czyśćcowym i nawróceniu ludzi to myślę że Bóg by do takiego czegoś nie dopuścił(że diabeł się pod tak ważne pytanai podszywa).Dlatego nie wierzę w Objawienia Marii Simmy. A co do Faustyny Kowalskiej:
No i co z tego że Kościół to zatwierdził? Papieża Jana Pawła II też prawdopodobnie niedługo zatwierdzi o "heroiczności jego cnót" że np wyleczył tam jakąś zakonnicę za wstawiennictwem(oczywiście Jana Pawła II).A zakonnica chorowała na chorobę Alzheimera. Niestety teraz jest ukrywana przed światem ponieważ nastąpił nagły nawrót choroby co było dobrze opisane w gazecie Fakty i Mity. I coś mi się wydaje że niedługo ludzie będą się modlić do figury Jana Pawła II a jego majtki będą wystawione na allegro jako relikwie. Niestety już można zauważyć że kremówkowy biznes miał się rozkręcić ale przenieśli dzień beatyfikacji i chyba coś im nie idzie. To że Kościół coś zatwierdził to nie znaczy że to jest w istocie takie na jakie wygląda. Poza tym jeżeli ludzie modlą się np do Jana Pawła II i mówią że za jego wstawiennictwem itp... to chyba przyćmiewa to osobę Bożą że to się wydarzyło za przyzwoleniem Pana Boga i że to on wyleczył dajmy na to kogoś a nie Jan Paweł II. Niestety ludzie traktują to często tak jakby to Jan Paweł II wyleczył. Zaraz ktoś pewnie napisze że jest obdarzony Duchem Świętym itp.. No dobra ale w Piśmie jest napisane że nie będziesz miał cudzych bogów przed prawdziwym Bogiem. No niestety wiele ludzi ma takich w postaci Jana Pawła II itp..(np obrazy,obrazki itp..) A jest też napisane że nie będziesz miał namalowane tego co uważasz za święte. A dzisiejszy kościół? Stoi obrazami prawie w każdym miejscu. Zaraz ktoś pewnie powie że np ktoś chciałby podziękować Bogu itp. To Dobra niech namaluje Boga np. Jezusa a nie Jana Pawłą II albo kogos innego (sorry że się go tak czepiłem ale chodzi to o ogólny temat a nie tylko JPII) . Nie że go nie lubię bo coś tam tylko po porstu ciekawi mnie to. w sumie już na nim biznes robią (chociażby obrazy itp). Tylko poczekać aż powstaną do niego modlitwy.
W sumie chciałbym o jedną rzecz zapytać co uważacie o takich osobach np jak:
Opis dokumentu znalezionego w sieci:
Cytat: Rywale Jezusa:
Na świecie żył nie tylko jeden Mesjasz. Ci ludzie, podobnie jak Jezus, uzdrawiali chorych, wskrzeszali zmarłych i też byli nazywani 'synami Boga". Dlaczego historia o nich zapomniała?
Na świecie żyło kilka osób, które podobnie jak Jezus uzdrawiały chorych, wskrzeszały zmarłych i również nazywane były Synami Bożymi. Jednym z nich był Apoloniusz z Tiany, żyjący w tym samym czasie, co Chrystus. Uważany za cudotwórcę, stanowił ogniwo pomiędzy światem boskim i ludzkim. Twórcy filmu starają się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego wiara w niego nie przetrwała.
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystique
Forumowicz.
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Matrixa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:50, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Olek, tak właściwie to nie odpowiedziałeś na żadne z moich pytań. Nie chodziło mi o demony, nie pytałam o nie, ja mówię o duchach/duszach ludzkich.
Najpierw piszesz, że taka istota nie może nic zrobic fizycznie, a potem że u Ciebie w domu rodzina doznała kontaktu fizycznego z duchem (zjawa była widzialna).
To, że duch się zmaterializował jest dostateczne i może on poruszac wtedy przedmiotami, tak samo jak dotykac ludzi, a stąd krótka droga do zadania cierpienia.
Przytaczasz twierdzenia nie swoje, tylko swojego ojca. Jesteś pewien, że poprawnie je interpretujesz?
Zacząłeś już temat, w którym poruszasz się dość ospale, a szkoda, bo myślałam, że jesteś bardziej obyty w tym temacie, skoro stawiasz tak odważne tezy jak:
"duch nie może Cię uszkodzić" i dowiem się czegoś twórczego i prawdziwego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLEK96
Forumowicz.
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:08, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tak przytaczam historię swojego ojca i skoro on tak twierdzi że nie może nic zrobić (przynajmniej nikt mu krzywdy nie zrobił) to mu po prostu wierzę.Bo mnie nigdy nie okłamał. A poza tym jak ty sobie wyobrażasz że zjawa się zmaterializuje i będziesz ją widziała tak jak normalnego człowieka to co pojedzie do ciebie i co będzie cię dusić albo drapać? No chyba sobie żartujesz :P. Duch jak zadaje człowiekowi fizyczne cierpienie to najpierw musi go opętać a to wcale nie jest takie łatwe o ile ktoś jest twardy. A jak już go opęta to korzysta z jego ciałą i wtedy owszem może zadawać cierpienie fizyczne. A co do mojej babci to tego do końca nikt nie wie a mojej babci już o to nie spytam bo niestety ale ma demencję starczą i niestety tego nie będzie pamiętać.I poza tym to nie było u mnie w domu bo mnie jeszcze wtedy na świecie nie było ani żadnego z moich braci. To były lata młodości moich rodziców. Tak więc może źle że to napisałem. I wcale nie poruszam się ospale po temacie .I wybacz że źle cię zrozumiałem o kwestii demonów bo myślałem że chodzi ci o demony a nie o duchy ludzi itp.. . Ale w sumie jak to miałem zrozumieć skoro została przytoczona historia wywoływania ducha Hitlera i wyszło na to ze to był demon(o ile w ogóle był).
A tak poza tym co wam będę opisywał cudze historie. Jak przyjdzie Olga to wam opowiem o ile w ogóle przyjdzie
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Snorerock
Forumowicz.
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Częstochowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:41, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
PO I: Opętać nie jest tak łatwo!
PO II: Juch jak opęta to tylko wtedy może zadać ból fizyczny...
Po III: Duch w swojej postaci "niematerialnej" mogą tylko dręczyć (psychiczne)
Oto moje zdanie
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUF X
Forumowicz.
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 250
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 18:16, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Odnośnie punktu III
Obecnie uczę się do egzaminu z Psychologii klinicznej, jest tam informacja o czymś takim jak zależności między psychiką a ciałem, tzn ból fizyczny może powodować choroby psychiczne, oraz odwrotnie. Objawy psychiczne ostatecznie niszczą fizycznie. Więc biorąc to pod uwagę można stwierdzić że duch dręczący psychicznie pośrednio oddziałowywuje na fizyczność.
OLEK96, napisz prosze coś na temat swego stanu wiedzy w tym temacie. Musimy wybrać w jakiej formie mamy Ci doradzać. A najlepiej wybrać kierunek w którym masz juz doświadczenie. Jak znam siebie ja wszystko będe sprowadzał do magii (zwłaszcza czarostwa a precz chaosem !!!). Mieszanie odmiennych koncepcji wcale nie daje rozwiązania a produkuje kolejne problemy, takie kłopoty z kompatybilnością ;P
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|