| Autor |
Wiadomość |
|
Uljanow
Forumowicz.
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Paczków
|
 Wysłany: Czw 16:56, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Z tym chodzeniem po płytkach to tzw. nerwica natręctw. Nie wiem czy nerwica urojeń to to samo bo nie słyszałem tego określenia. Tak samo jest z nadmiernym mycięm rąk. Ja też tak mam ,że co chwilę mi isę wydaje ,że mam brudne ręce i czuję ,że musze je umyć. Niby nic szkodliwego ale mimo wszystko jest to nerwica. Zaś jelsi chodzi o nerwice związane z uczuciem lęku to tez na takowe się leczę. W ogóle nerwice oraz niektóre choroby psychiczne to zmora współczesnych nastolatków. według najnowszych badań w krajach wysoko cywilizowanych na te schorzenia cierpii prawie 50 % procent młodych. Związane jest to z tym ,że żyjemy w ciągłym stresie ,do którego zmusza nas system w którym żyjemy i wszechobecny postęp.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
 |
|
|
 |
|
sosiumasta
Forumowicz.
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wałbrzych
|
| Wysłany: Czw 19:16, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No tak, Uljanow. Racja. Pisałem o nerwicy natręctw. Coś mi się pokićkało 
Swoją drogą - jak powiedziałeś - nastolatki często popadają w nerwicę, natomiast rzadko brakuje im wiedzy na ten temat i są bezradni wobec tego kłopotu. Nie potrafią znaleźć swoistego "odstresowywacza", nie umieją sobie zorganizować czasu, znaleźć czas na własne zainteresowania, hobby. Często nie potrafią dokładnie określić źródła trapiących ich kłopotów, winą obarczają rodziców, stają się introwertykami. Myślę, że w szkołach przydałyby się takie sesje z psychologiem, jednak w dzisiejszych czasach mało kto traktuje problemy nastolatków serio (zwłaszcza oni sami). pozdro
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Uljanow
Forumowicz.
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Paczków
|
| Wysłany: Czw 21:37, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
W naszych szkołach to możemy jedynie pogadać z księdzem 
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
oli
Forumowicz.
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Czw 15:30, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jak w temacie. Pisze tutaj teraz, bo wlasnie natknalem sie na to forum, zaczolem przegladac i przypomniala mi sie pewna sytuacja.
Bylo to jakies 4-5 lat temu, jechalem autobusem MPK w Krakowie na uczelnie, zaraz po wejsciu do autobusu i ruszeniu z przystanku zauwazylem ze zaczyna mi sie przygladac jakis koles- z wygladu typowy metal (ciemne dlugie wlosy, blada cera, chyba podkrazone oczy-w kazdym badz razie ciemna oprawa oczu). Kiedy autobus zatrzymal sie na nastepnym przystanku koles nagle wstal i wysiadl-chociaz stwierdzenie ze wyskoczyl byloby blizsze prawdy, kiedy byl juz na zewnatrz popatrzyl na mnie i wydal z siebie dzwiek ktory najdokladniej mozna by nazwac zwierzecym rykiem, po czym pobiegl miedzy bloki.
Pomyslalem ze po prostu koles byl troche walniety, chociaz przez jakis czas ciarki mnie przechodzily jak myslalem o tym zdarzeniu.
Zeby nie bylo, az tak brzydki nie jestem zeby wywolywac takie reakcje innych
Chetnie dowiem sie co myslicie o tej sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
raster
Forumowicz.
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: lubartów
|
| Wysłany: Pią 18:48, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
mój kolega też miał coś takiego tylko że wiał 2-uch świadków
stał z kolegami przy kontenerzee na ubrania i podchodzi do niego stary ale elegancki pan.złapał go za ramię i powiedział do niego UWAŻAJ!a jak on poszedł za nim to już gościa nie było!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
turbos11
Forumowicz.
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Nie 0:23, 16 Sie 2009 Temat postu: Re: Nagle na ulicy.. |
|
|
| Azazel napisał:
„... nie chcę nikogo przekonywać, że to miało miejsce, ale proszę mi wierzyć, że to jest prawda. Był lipiec 1997 roku, kiedy znajdowałem się za granicą. Pracowałem wtedy fizycznie jako pomocnik w nastawni w amsterdamskim porcie.
|
No wiesz, nam możesz powiedzieć prawdę że się prostytuowałeś. Żaden wstyd, żadna praca nie hańbi.
| Azazel napisał:
Pamiętam wyraźnie, że było to coś takiego „dobrze myślisz, dobrze myślisz”.
|
Pewnie ci się wydawało, starzec coś niewyraźnie powiedział w swoim języku a twój umysł to dopasował do czegoś pasującego do sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
AVATAR.TD
Forumowicz.
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: KRAKÓW
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 17:47, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Witajcie,
To o czym pisze AZAZEL to typowy przykład SYNCHRONII Wysokiego Stopnia...
SYNCHRONIA - inaczej, .. Tajemnicze Zbiegi Okoliczności [TZO]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AVATAR.TD dnia Pią 17:50, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
laleczka
Forumowicz.
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Śro 23:30, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo poruszyła mnie ta historia, bo jest...piękna, taka inna i jest w niej cos optymistycznego.Ostatnio opowiedziałam ja siostrze, gdy była przygnebiona.Zobaczyłam usmiech an jeje twarzy i nadzieję,że wszystko będzie dobrze.To dzięki TOBIE.Dziekuję za tak śliczna opowieść 
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
