Autor |
Wiadomość |
|
kumpel57
Forumowicz.

Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 10:47, 30 Kwi 2006 Temat postu: Chupacabra coraz bliżej ... |
|
|
W Rosji widziano stworzenie przypominające słynną chupacabrę, od wielu lat pojawiającą się na ziemiach Puerto Rico. Tą sensacyjną informację podał rosyjski serwis MosNews.com .
W marcu 2005 roku ze wsi leżących w środkowej Rosji zaczęły napływać doniesienia o masowej śmierci zwierząt, masowo ginęły owce, kozy, a nawet indyki. Według relacji mieszkańców wsi, sprawca postępował zawsze tak samo, czyli wysysał krew z każdej ze swych ofiar. Odnaleziono 32 zabitych nocą indyków, ponad 30 owiec oraz kóz, wszystkie ciała były całkowicie pozbawione krwi i co najciekawsze, pozostawały w idealnym stanie! Zabite zwierzęta miały jedynie ukłucia na szyjach, niepodobne do tych jakie zostawiają wilki, psy czy rysie.
Z CZYM MAM DO CZYNIENIA?
Z opisów świadków wyłania się obraz bardzo podobny do relacji pochodzących np. z Puerto Rico. Bestia wyglądem przypomina kangura lub psa i posiada wielkie kły. Ale czy jest możliwe, że w Rosji pojawiła się prawdziwa chupacabra?
Jerbułat Isbasow, osiemnastoletni pasterz ze wsi Gawriłowka, jest jedynym z tych, którzy ją widzieli, jak opisuje na początku usłyszał głośny krzyk owcy i gdy się zbliżył do stodoły ujrzał jakiś duży cień. Istota przypominała psa stojącego na tylnych nogach, w momencie, gdy stoworzenie spostrzegło pasterza, podskoczyło jak kangur i szybko uciekło.
Jerbułat raz jeszcze widział tę złowieszczą istotę, tym razem według jego relacji było to stworzenie wysokie na 1.2 metra z czymś w rodzaju garba na plecach.
Kolejną osobą, która spotkała się oko w oko z nieznanym stworzeniem, była Alfija Makaszewa, jak opowiada spostrzegła na swoim podwórku gromadę nietoperzy. Jeden z nietoperzy był ogromny i czerwony, inny z kolei był ciemnoszary, były przy gromadzie szczeniąt. W pewnym momencie ten wielki, czerwony nietoperz odwrócił głowę i stanął na tylnych nogach.
POSZUKIWANIA
W maju Dymitr Madinowski i eksperci z Uralskiej Stacji Badań Anomaliów postanowili wyśledzić zwierzę. W lesie w pobliżu rzeki Samara odnalaziono dwa rzędy śladów, które mogłyby należeć do jakiegoś zwierzęcia o wadze 35 kilogramów. Zostały pozostawione przez pięciopalczaste łapy z pazurami i złączonymi błoną palcami i ogonem, który wlókł się między nimi. Zoologowie nie są w stanie zidentyfikować stworzenia, które je zostawiło.
"To z pewnością Chupacabra! Małe przednie i duże tylne nogi" - powiedział Madinowski. Zwierzę szło najpierw na czworakach, w pobliżu wody stanęło na tylnych nogach, podniosło ogon i skoczyło daleko, jak kangur.
Poszukiwania trwają, będziemy śledzić rozwój wypadków i gdy tylko pojawią się jakieś nowe informacje przedstawimy je niezwłocznie w naszym serwisie.
CHUPACABRA W POLSCE?
Zapewne nie wszyscy wiedzą, iż podobne doniesienie pochodzi również z naszego kraju. Incydent miał miejsce w sierpniu 1998 roku w okolicach Radomia (obrzeża Puszczy Kozienickiej). Marcin Mizera pisał o tym już parę lat temu, a tekst opisujący ten przypadek pojawił się w kilku serwisach interentowych.
Poniżej przytaczamy jego fragment:
Potwora spostrzegło dwoje ludzi, którzy w lesie prawdopodobnie kradli drzewo. W tamtym rejonie odnaleziono również trzy martwe kozy. Zwierzęta wykrwawiły się przez okrągłe otwory o średnicy około 2 centymetrów, znajdujące się pod dolną szczęką.
Zagadkowym jest fakt, iż ciała kóz, prawie dobę po śmierci, nie ogarnęło jeszcze stężenie pośmiertne. Jest to charakterystyczne dla ataków chupacabry. Martwe zwierzęta odnajdywane na Puerto Rico również często posiadały tuż pod szczęką, na szyi, niewielkie okrągłe ranki. W większości przypadków z Puerto Rico nie wykryto także stężenia pośmiertnego. Wroćmy jednak do omawianego przypadku. Przez wieś, w której odnaleziono trzy martwe kozy, przeszła fala plotek. Znaleźli się nawet tacy, co twierdzili, iż zwłoki jakiegoś zwierzęcia, lub jeszcze żywe zwierzę skrępowane jakimś białym materiałem, zostało odwiezione samochodem na sygnale pod ochroną grupy przypominającej antyterrorystów. Podobno istota miała trafić do jakiegoś instytutu w Warszawie.
Niestety, do dziś nie udało się potwierdzić ani zanegować prawdziwości tego zdarzenia. Brak jest jakichkolwiek nowych informacji w tej sprawie.
Kilka dni temu Agnieszka Kijewska otrzymała zgłoszenie o kolejnym pojawianiu się stworzenia przypominającego chupacabrę. Zdarzenie to miało podobno miejsce w okolicach Gdyni.
Serwis NPN
Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Azazel
Forumowicz.

Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 23:21, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ta polska chupa to chyba było jakieś przerośnięte znane zwierze..widziałem na jakiejś stronce pare innych fotek niż tak którą kiedyś postnołem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
shadow17
Forumowicz.

Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: niedaleko Ciechanowa
|
Wysłany: Pon 7:21, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A słyszeliście o takim zwierzęciu nie pamiętam nazwy ale jak znajde książke to napisze co wygląda jak: wiewiórka z rogami młodego jelenia, płetwami kaczki,skrzydłami kaczki i rękami kury.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
kumpel57
Forumowicz.

Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 7:22, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja pierwszy raz spotykam sie z opisem takiego zwierzęcia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
shadow17
Forumowicz.

Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: niedaleko Ciechanowa
|
Wysłany: Pon 7:23, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A w istnienie chupacabry można wierzyc lub nie jednak ja wierze bo oglądając ostatni discovery natknąłem się na relacje zdawane przez tubylców w Afryce.Mówili oni że widzieli coś jakby demona na skrzydłach i też zjadał owce i krowy.
Taki z tego wniosek że istnieja istoty(lub zwierzęta) jeszce nieodkryte.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazel
Forumowicz.

Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 7:33, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
shadow17 napisał: A słyszeliście o takim zwierzęciu nie pamiętam nazwy ale jak znajde książke to napisze co wygląda jak: wiewiórka z rogami młodego jelenia, płetwami kaczki,skrzydłami kaczki i rękami kury. |
Tak, mam nawet rycinę w jakiejś książce, ale skanera brak 
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
shadow17
Forumowicz.

Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: niedaleko Ciechanowa
|
Wysłany: Pon 7:56, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam ksiązke tylko gdzies sie podziała pozniej dam linka do fotki jak zrobie aparatem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
bllakk
Forumowicz.

Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 14:49, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To oczywiste , że w gęstych dżunglach i lasach równikowych muszą byś większe zwierzaki , których jeszcze nie odkryto.Dziwi mnie to , że im głośniej o Chupacabrze tym więcej ludzi stara się ją dostrzec w czymkolwiek.Czyż tak dziwnego okalecznia zwierząt nie zarzucało sie jesze kilka lat temu marsjanom.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 15:07, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kumpel57 nie pisz tematów z Caps Locka, proszę (raz już któryś). 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrzypu
Zbanowany

Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
|
Wysłany: Sob 15:17, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Silent jaki dyskretny oftopic ;] a tyle się mówi żeby sprawy osobiste na PW załatwiać :p.
Ale wracając do tematu nie dziwi was ze ono potrafi przetrwac w każdych warunkach?? Afryka- ciepło, Rosja -zimno, Polska - neutralnie (:P). A może Yeti to chupacabra która przystosowała się do skrajnie niskich temperatur??
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazel
Forumowicz.

Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 15:33, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Chupy się niby kule nie imają to temperaury też jej nie straszne pewnie 
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrzypu
Zbanowany

Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
|
Wysłany: Sob 16:23, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jezu nie wiem czy to ja mam jakieś bariery ale nie rozumiem tej Twojej wypowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazel
Forumowicz.

Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 17:45, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No, że jeśli strzelasz do chupy z pistoletu nic jej nie zrobisz bo kule się jakby od niej odbijają, a skoro ma taki pancerz to może temperatura też jej nie straszna - ale to tylko taka myśl.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
bllakk
Forumowicz.

Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 17:53, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem taki gruby może pancerz utrudnia im życie , w mrozie , do jego ogrzania potrzebna jest duża dawka ciepła , bo prócz ochrony przed kulami musi przyjmować on dużooooo zimna.
Troszńkę jak u gadów ze zmiennocieplnością.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazel
Forumowicz.

Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 17:54, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ale z drugiej strony, niektórzy uważają że chupa to obcy. Więc może nie imanie się kul to jakaś moc psychiczna ?
Nie dowiemy się póki nie schwytamy jednej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|