Co to jest chupacabra ? |
Nieodkryty gatunek zwierzęcia |
|
39% |
[ 26 ] |
Przybysz z innej planety |
|
10% |
[ 7 ] |
Nieudany eksperyment |
|
40% |
[ 27 ] |
Totalna bzdura |
|
9% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 66 |
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
AdRor
Forumowicz.
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 21:19, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
nita napisał: Err.."Edytuj" to twój przyjaciel. |
Hehe dobre rządzisz. No ale do trzech razy sztuka.... szkoda, że się za trzecim razem poddał.
Rada dla potomnych: Edytuj edytuj, aż link zadziała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Human Behaviour
Forumowicz.
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 1280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 12:21, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Chupacabra to „zwierzę” pojawiające się w Puerto Rico. Wysysa nie tylko kozią krew, ale zabija także inne zwierzęta takie jak psy, gęsi, konie i bydło. Pierwsze doniesienia o Chupie pochodzą sprzed 1973 roku. Przez ten czas zdążyły wywołać niepokój niepokój Puerto Rico, a politycy domagają się rządowego śledztwa w tej sprawie.
Wieczorem 7 września 1995 roku mieszkający w okręgu Canovanas Misael Negron obserwował Chupę przez około 10minut ze swojego balkonu. Chupacabra miała około 120 do 130 centymetrów, ciemną skórę, okrągłą głowę bez uszu. Jej twarz o zbiegających się szczękach oraz wielkich czerwonych oczach przypominała rybi pysk, a z jej ust wystawały duże kły. Głowę miała osadzoną na cienkiej szyi, miała długie ramiona zakończone dłońmi z trzema palcami. Chupa poruszała się w pozycji pionowej na dwóch masywnych nogach. Zaczynając od głowy i potem wzdłuż grzbietu ciągnęło się coś w rodzaju grzywy albo grzebienia, który bezustannie zmieniał kolor. Stworzenie stało na balkonie i rozglądało się na wszystkie strony. Było bardzo zaniepokojone dopóki nie zdało sobie sprawy z obecności Misaela, który stał około 15 metrów dalej. Gdy go zobaczyło stanęło w bezruchu, a Misael wbiegł do domu zatrzaskując za sobą drzwi na balkon. Gdy się odwrócił Chupa przyglądała mu się, poszła sobie, gdy przestraszone zamknął okiennice.
Następnego dnia podobne lub to samo stworzenie widział brat, Misaela, Aniel Negron. Widział Chupę z tyłu swojego domu obok niedawno skaleczonej kozy. Ruszył w jej stronę, ale gdy ona zaczęła się zbliżać zaczął uciekać. Obserwował z balkonu jak Chupa znika w krzakach. Na ciele kozy zauważono klasyczne ślady-drobne otworki, przez które usunięta została: krew, płyny ustrojowe, serce, wątroba, narządy płciowe, wargi, oczy i uszy.
Aniel, Misael i inni członkowie rodziny zapamiętali jeszcze jedno. Z miejsca gdzie pojawiała się Chupa było słychać głośny wdzięk przypominający brzęczenie. Ten szczegół pojawiał się także w zeznaniach innych świadków. Chupacabra wydawała również głośny pisk, któremu towarzyszył syk. W okręgu Canovanas Miguel Nevado mówi, że widział tą istotę 11 września 1995 roku. Zaś w sierpniu tego roku paru świadków widziało spacerującą Chupę w biały dzień. Gdy spróbowali ją złapać uciekła z niewiarygodną szybkością.
We wrześniu 1995 roku policjant z Campo Rico strzelał do Chupy z pistoletu. Gdy przebywał w swoim domu usłyszał alarm samochodowy, co wskazywało na to, że gdzieś kręci się złodziej i chce mu ukraść samochód. Gdy zabrał broń i zszedł na dół zobaczył ciemną istotę, która chciała pogryźć jego psa. Ciemna istota szybko się wyprostowała i spojrzała na policjanta, który natychmiast zaczął strzelać w jej stronę. Po trafionym strzale z 3 metrów Chupa szybko zdołała się otrząsnąć i uciec.
Chupę zaobserwowano ponownie 16 września 1995 roku w Pozo w okręgu Campo Rico podczas usuwaniu skutków po huraganie Marilyn. Jeden z mieszkańców strzelał do niej i chyba trafił, bo zaraz po tym rozwinęła skrzydła i odleciała. Daniel Perez widział ją lecącą ze swojego domu. Oto, co powiedział:
„To było w dzień około 7.30 rano. Usłyszałem głośne buczenie i wyjrzałem przez okno wtedy zobaczyłem właśnie to stworzenie. Właśnie lądowało i po kilku sekundach stanęło na dwóch nogach na dużym kamieniu w moim patio. Po chwili podskoczyło do góry, wzbiło się w powietrze i odleciało, przemykając między gałęziami drzew avocado bez ich dotykania. Wyglądało dokładnie tak jak opisują je inni ludzie. Tym, co w jego wyglądzie uderzyło mnie najbardziej, było coś w rodzaju małych skrzydełek na plecach, które w miarę przechodzenia w dół grzbietu stawały się coraz większe. Stwór poruszał nimi z dużą szybkością, co powodowało buczenie. Więc na grzbiecie Chupy znajdują się małe skrzydełka, a nie jak dotąd sądzono kolorowe kolce. Po prostu, gdy szybko nimi porusza widzimy tylko ich górne krawędzie, co wygląda jak zakrzywione kolce. Zauważyłem też, że w trakcie lotu istota zmienia kierunek lotu poprzez nachylanie tych małych skrzydełek skrzydełek odpowiednią stronę. Myślę, że ona przybyła z jakiegoś innego miejsca we wszechświecie.”
Na początku października 1995 roku w okręgu Karolina policja wydała oświadczenie dla prasy pod tytułem „Występowanie dziwnego zwierzęcia” i mówiło o tym, że w okręgu Canovanas policja zbadała doniesienie o dziwnej istocie. Skargę złożył 30-letni obywatel. Przybyłym tego samego policjantom powiedział, że widział przed swoim domem czarno zabarwione stworzenie o wysokości około 150 centymetrów. Zdawało mu się, że coś przeskoczyło ogrodzenie, a gdy podszedł bliżej żeby to sprawdzić zobaczył, Chupę, która uciekła bardzo szybko w zarośla. Biuro Ochrony Cywilnej zostało o tym powiadomione przez policjanta Juana Moralesa. Jego pracownicy znaleźli między krzakami krew i koc. Krew jest teraz poddawana badaniom i są przypuszczenia, że mogła pochodzić od Chupy.
7 października 1995 roku Chupę zauważyła Mary Anne, gdy zbierała trawę dla królików królików ogrodzie. Nagle usłyszała coś jakby uderzenie czegoś ciężkiego ciężkiego ziemię. Spojrzała na miejsce, z którego doszedł hałas, lecz nic tam nie zauważyła. Po chwili zaglądając w to samo miejsce zobaczyła istotę o czerwonych oczach, która stała w niewielkiej odległości od niej. Opis istoty zgadzał się z innymi, lecz zauważyła coś, o czym nie mówili inni świadkowie błony pomiędzy palcami. Następnym szczegółem było to, że Chupa potrafi zmieniać kolor skóry tak jak kameleon. Mary Anne chciała uciec, ale strach sprawił, że nie mogła wykonać najmniejszego ruchu, patrzyła tylko jak istota demonstruje wielkie kły a potem wydaje stłumiony ryk. Po chwili zaczęła głośno krzyczeć, spłoszone jej krzykiem stworzenie uciekło w zarośla.
W Loma del Viento klienci przebywający w sklepie zauważyli ciemną istotę, która siedziała na grzbiecie konia i chciała go ugryźć. Wszyscy wybiegli na zewnątrz żeby się lepiej przyjrzeć istocie. Wystraszona widokiem ludzi istota uciekła gigantycznymi skokami.
Pewnej nocy 1995 roku zamieszkały w tej samej miejscowości świadek zeznaje, że widział NOLA w kształcie pomarańczowej kuli światła, która wisiała nad drzewami. Po chwili kula z ogromną prędkościom poleciała na południe.
Pewna kobieta wraz z swoją córką w sierpniu 1995 roku widziała owalny obiekt latający otoczony czerwonym i fioletowym światłem. Obiekt zauważyły na skrzyżowaniu drogi do Juncos i do Cubuy. Po chwili spodek poleciał z niewiarygodną szybkością na północ.
8 sierpnia 1995 roku w okręgu Estancias de Canovanas wielu mieszkańców widziało „latający talerz”, który był otoczony błękitnym światłem, gdy unosił się z okolic góry El Yunque położonej na terenie Karaibskiego Parku Narodowego w południowo-zachodniej części Puerto Rico, miejsca gdzie wielokrotnie obserwowano NOLE. Spodek zawisnął na chwilę w powietrzu wtedy świadkowie zdarzenia zauważyli otwarte drzwi. Gdy drzwi zamknęły się spodek nabrał szybkości i odleciał.
W badaniu tych tajemniczych zdarzeń nie uczestniczyło Ministerstwo Zasobów Naturalnych oraz Ministerstwo Rolnictwa Puerto Rico. Jednak u kilku świadków pojawili się przedstawiciele MZN, lecz wbrew obietnicom nie przychodzili ponownie, aby dokończyć badania. Takie zachowanie przekonało miejscową ludność, że MZN chce zataić całą sprawę i ukryć prawdę. Jednak raz opublikowano raport na temat zabitej kozy w Campo Rico raport był sporządzony na prośbę Jose Chaberta. W raporcie tym czytamy:
„Do naszego biura trafiła dziś taśma wideo przedstawiająca ciało kozy w stanie rozkładu. Ciało oraz wnętrzności noszą ślady różnych ran, które jak zakładamy uległy powiększeniu na skutek zaawansowanego stopnia rozkładu. Nagranie wideo jako sprawcę śmierci kozy wymienia jakieś dziwne zwierzę. Sprawdziwszy ponownie, muszę stwierdzić, że koza została zaatakowana przez psa i dlatego uważamy, że dochodzenie w tej sprawie powinna przeprowadzić obrona cywilna oraz policja. Ponieważ to zdarzenie dotyczy zwierząt domowych, w przypadku wystąpienia podobnych incydentów zgłaszać należy się do Ministerstwa Rolnictwa. Jedną z funkcji naszego ministerstwa jest ochrona oraz kontrola życia zwierząt dzikich, w związku, z czym sprawy dotyczące zwierząt domowych wykraczają poza zakres jego działalności.
Ten raport Ministerstwa Zasobów Naturalnych Jorge Martin następująco:
„Raport ten został opracowany na podstawie nagrania wideo z pominięciem badania martwej kozy. „Ekspertom” z ministerstwa nawet nie przyszło do głowy, aby zabrać kozę lub choćby nieco próbek jej ciała na dalsze badania do laboratorium, co przecież powinni uczynić, gdyby ich celem było rzeczywiście wydanie opinii opartej na naukowo zbadanych faktach. Mimo obietnicy nie zjawili się również, aby obejrzeć miejsce zdarzenia ani nie zorganizowali poszukiwań dziwnego stworzenia. W równie podejrzany sposób ministerstwo podeszło do pozostałych tego typu zdarzeń na wyspie. Wbrew oficjalnym oświadczeniom koza była martwa zaledwie kilka godzin i z pewnością nie znajdowała się w stanie zaawansowanego rozkładu. Duże okrągłe otwory na jej ciele nie były rezultatem rozkładu, lecz ranami zadanymi w trakcie okaleczania. Raport twierdzi, że koza była ofiarą ataku psa, tymczasem występujące na jej ciele rany mają postać niewielkich otworów ponad centymetrowej średnicy, a także gładko wyciętych kolistych zagłębień. Napaść psa lub jakiegokolwiek innego znanego zwierzęcia spowodowałoby właściwe ukąszeniom rozdarcia skóry oraz ciała. Nikt posiadający naukowe przygotowanie z zakresu biologii, zoologii bądź weterynarii, podchodząc do problemu obiektywnie i uczciwie, po obejrzeniu tych ran zgodzi się z twierdzeniem, że są one typowe dla ukąszeń psa, małpy lub innego drapieżnika, co właśnie stara się wmówić opinii publicznej Ministerstwo Zasobów Naturalnych i Ochrony Środowiska wspólnie z Ministerstwem Rolnictwa”.
- jest to bardziej rozwnięty artykuł VanRydela, a także są przytoczone inne dowody istnienia tego stworzenia
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reeco
Forumowicz.
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 18:11, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Szczerze mowiac to jeszcze nie spotkalem sie z teoria "człekolisa" choc jest ona ciekawa aczkolwiek nie sadze zeby miala miejsce kiedykolwiek proba polaczenia malpy i czlowieka (wiadomy powod ). Co do zdjęć to z tego co czytałem to większośc "chupakabr" okazala sie zdeformowanymi przez choroby kojotami tak wiec juz wiemy skad to znamy . Bardziej wiarygodny jest opis istoty podobnej do kosmity.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
FralTral
Forumowicz.
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 13:37, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
hyhyhy tyle wiadomosci co w sprawie Devil HOle :P ^^:d no ale cuz ja stawiam na Nieudany Eksperyment :P Tu tylko strzelac mozna
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|