Autor |
Wiadomość |
|
isa
Forumowicz.
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 22:56, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
no nie wiem czy bycie katolikem wystarczy ,zeby nie bac sie smierci.moja babcia jest bardzo praktykującą katoliczka a sie dyga.tak troche wam nie wierze,ze sie nic a nic nie boicie,spróbujcie sobie wyobrazic,ze koniec zycia tutaj na ziemi ma nastapic za chwile i bądźcie ze soba szczerzy.większosc osób ktore doswiadcza oobe boi sie na poczatku.i ja tez sie bałam i to bardzo.czasami nadal sie boje,wiec co mowic dopiero o smierci!wierze za to,ze jak bede gotowa i przyjdzie mój czas,zeby opuscic ziemski wymiar to ten lęk minie,ale jak narazie....Tęsknie za Źródłem i czasami mam chęc tam juz sie znaleźć ale wiem,że droga zanim tam dotre moze być ciężka i tego sie obawiam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sosiumasta
Forumowicz.
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Śro 0:04, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mystique napisał: Niczego nie będziesz żałował, nie będziesz rozmyślał o poprzednim, bo dla Ciebie już go nie będzie. I tak w kółko. Zawsze to jakiś sposób na wieczność... |
Wg mnie to nie fair...
Staraj się bardziej rozbudowywać swoje wypowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erhni
Forumowicz.
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 1:48, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Wierzę w Boga. Od razu do podkreślam. Ale wyobraźcie sobie co by to było jak umarliście, lecz rzeczywiście istnieje dusza ale wszytko co ona widzi to ciemność przez miliardy lat. Nie można tego zmienić.... to byłaby tragedia.
A teraz tak na serio. Nie boję się śmierci. Ale boję się jednego z nią związanego. Bólu. Boję się że jak będę umierał ( te moje ostatnie minuty ) będą straszne. Że będzie to bardzo bolało ,że będzie to ból z jakim w życiu się nigdy nie spotkałem.
A może też jest tak że gdy umieramy a nie pogodziliśmy się z tym i to nas ogromnie boli, w taki sposób jaki opisałem. To to może być poznanie Piekła? Jak myślicie? A gdy człowiek się pogodzi z tym że umiera i jest na to przygotowany to to może być poznanie Nieba. Tylko że moment umierania może być przedsmakiem tego co nas będzie czekało ( a raczej dusze ). Ale w sumie jak to możliwe że dusza może coś czuć np. ukłucie itd. ? Przecież to jest dusza. Rozumiem, ciało materialne może czuć. Ale nie wyobrażam sobie jak czuje dusza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrzypu
Zbanowany
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
|
Wysłany: Śro 9:44, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: lecz rzeczywiście istnieje dusza ale wszytko co ona widzi to ciemność przez miliardy lat. Nie można tego zmienić.... to była by tragedia. |
Ta czarna pustka tego sie nie da opisac.
Ja się boje śmierci... ale mam pewną teorie.
Zanim nie zaczołem interesowac sie ezoteryka, bałem się śmierci, bałem sie czarnej pustki. Potem trafiłem na stronke o ufo a z tamtad bliska droga do ezoteryki. Dowiedziałem się że dusze żyją po śmierci, było wspaniale.
Im bardziej zgłebiałem ten temat tym coraz gorzej było ze mną, dowiedziałem sie o reinkarnacji i nie miałem dowódów zeby temu zaprzeczyć. Jako że nie pamietam poprzedniego wcielenia czyli dla mojego poprzedniego "ja" nastąpiła ta własnie nieopisywana pustka, została usunięta. Popadłem w depresie, nic nie miało sensu. Poprosiłem anioły o pomoc i "przyszła" do mnie taka teoria.
Dusza idzie do nieba, zródła (każda), i tam ocenia co zrobiła na ziemi, planuje kolejna podróż i idzie na ziemie w towarzystwie tych samych dusz.
Czytałem wypowiedzi kilku medium i każda to potwierdzała, że z naszą najbliżą rodziną przeżyliśmy wszytskie poprzednie wcielenia. Zawsze byliśmy ze sobą związani. W niebie dostaje dodatkową pamieć, coś zupełnie nowego która jest naszym obecnym "ja". Wszystkie stare "ja" są zapisane w naszej duszy. Mają świadomość tego gdzie są, one po prostu zyją i potrafią (w pewien ograniczony sposób) wpływać na nowe "ja". Zastanawiacie się skad ta głupia hipoteza? Otóz jesli ktoś potrafi dobrze zaglądac w aury, widzi poprzednie wcielenia, czyli nie zostały one usuniete, czyli żyją nadal. Potem gdy nowe "ja' umrze idzie do nieba, dołącza do starych "ja", a przychodzi nowe, sadze że to jest dość sensowna teoria i nie jest tak tragiczna jak perspektywa pustki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystique
Forumowicz.
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Matrixa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:09, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mówisz, że nie możesz zaprzeczyć istnieniu reinkarnacji. W takim razie możesz ją w jakiś sposób potwierdzić?
Denerwuje mnie mieszanie Boga do takich rzeczy jak reinkarnacja. Kiedyś reinkarnacja była światopoglądem hindusów, którzy mieli swój politeizm. Potem pomysł p*********ły inne religie i tak zaczęto mieszać Boga chrześcijańskiego z wierzeniami hindusów, reinkarnacją itd. Dać ludziom rozum i pomysł, to dorobią resztę. Taka religijna papka.
Ja na miejscu Boga bym się obraziła
Upominam ciebie i twoje pieprzenie(czyli przyprawianie). Za często przyprawiasz swoje posty pieprzem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrzypu
Zbanowany
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
|
Wysłany: Śro 10:41, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To jak wytłumaczysz ,że w aurach widać poprzednie wcielenia?
Wogóle powinnaś poczytać nauki Jezusa, a nie biskupów w Watykanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystique
Forumowicz.
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Matrixa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:48, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Nie czytam nauk biskupów tak samo jak nie słucham co ksiądz w kościele z ambony głosi.
Odpowiedz mi na pytanie konkretnie, nie pytaniem.
Nigdy nie widziałam aur, tymbardziej poprzednich wcieleń, nie wiem jak to wygląda i czym się objawia, nie wiem czy Ty to widziałes czy nie, więc nie będę zabierać głosu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrzypu
Zbanowany
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
|
Wysłany: Śro 11:35, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Odpowiedziałem Ci na pytanie w aurach je widać.
Są to obrazy, sceny z życia wypływająće z "głowy".
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 12:27, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Skrzypu, dowody proszę na to, że widać w aurach poprzednie wcielenie. Btw., coś mi się zdaje że Ty aury jeszcze nie widziałeś chyba
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrzypu
Zbanowany
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
|
Wysłany: Śro 12:47, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To coś mi sie zdaje że źle Ci się zdaje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malchior
Forumowicz.
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Gdynia - 3miasto
|
Wysłany: Śro 12:52, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Silent nie sprzeczaj się z .......
Sorry Admin za wyrażenie...
Skrzypu coś Ci się pomerdało. Mozna widzieć wcześniejsze wcielenia pod warunkiem, że się dotyka dany przedmiot, osobę i ,że ma się zdolność wychwytywania energi mentalnej danej osoby.
Aura- jest to powłoka, ciało eteryczne człowieka, innym słowem promieniowane energii. Jest niemożliwością zobaczenie wcześniejszych wcieleń na pdostawie aury... musiałbyś się "włamać" do innego typu ciała.
Ty chyba NIGDY nie widziałeś aury, i zmyśliłeś to wszystko, żeby się czymś popisać. Znam kilku takich co kłamią, że mają to i tamto co im zwykle nie wychodzi, tak jak tobie.
Staraj się pisać bez przedrzeźniania - moderator Kumpel57
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erhni
Forumowicz.
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 13:17, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mystique napisał: Mówisz, że nie możesz zaprzeczyć istnieniu reinkarnacji. W takim razie możesz ją w jakiś sposób potwierdzić?
Denerwuje mnie mieszanie Boga do takich rzeczy jak reinkarnacja. Kiedyś reinkarnacja była światopoglądem hindusów, którzy mieli swój politeizm. Potem pomysł p*********ły inne religie i tak zaczęto mieszać Boga chrześcijańskiego z wierzeniami hindusów, reinkarnacją itd.
Ja na miejscu Boga bym się obraziła |
Ale skąd masz pewność że Jezus mówił że nie powraca się do życia na świecie ? Przecież jest mowa że człowiek żyje wiecznie . Więc jak po śmierci od razu dojdzie do reinkarnacji i tak w kółko to przecież będzie się żyło wiecznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdRor
Forumowicz.
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 13:18, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Anoth skąd wiesz, że Skrzypu nie może zobaczyć poprzednich wcieleń z aury. Skrzypu widzi aury dopiero w wannie i chyba logiczne, że tam nie może zobaczyć obcej aury.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malchior
Forumowicz.
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Gdynia - 3miasto
|
Wysłany: Śro 13:20, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Była już o tym mowa, reinkarnacja przebiega tak długo, aż się rozwiniemy na wystarczający poziom, by się połączyć z Bogiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erhni
Forumowicz.
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 13:20, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Skrzypu napisał: To coś mi sie zdaje że źle Ci się zdaje. |
Nie no nieźle. Opisz to co widzisz...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|