|
nadnaturalne zdolnosci ewolucyjne |
|
Autor |
Wiadomość |
|
Jojo
Forumowicz.
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:10, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli ludzie wykorzystują swój mózg w 5 procentach to zwierzęta mając te same zdolności co człowiek, obecnie mogą wykorzystywać swój mózg w 100%. Biorąc pod uwagę te umiejętności wymienione przez zaciekawionego.
Cytat: Pisząc tego posta ukatywniam części mózgu odpowiedzialne za logiczne myślenie, za widzenie, za skoordynowane ruchy palców, za pamięć krótko i długotrwałą; przy okazji również te odpowiedzialne za odbieranie bodźców wzrokowych i smakowych (bo pogryzam knapkę), równocześnie bez udziału mojej świadomości, głębsze części mózgu (pień, móżdżek) zajmują się wysyłaniem impulsów do mięśni szkieletowych i przepony abym nie zajmując myśli mógł oddychać, inne do serca, inne do jelit (ruchy robaczkowe). Przy okazji podwzgórze utrzymuje podwyższoną ciepłotę, bo jestem lekko zaziębiony. To już więcej niż 5% mózgu. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tadzio90
Forumowicz.
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 0:04, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dzionas napisał: Jak wiemy człowiek wykorzystuje znikomy procent swojego mózgu (od 5-6%) tak twierdzą naukowcy.Wydaje mi się,że z końcem ery ryby nasze możliwości korzystania z mózgu wzrosną 2dwukrotnie lub i nawet więcej.Dzięki tym dodatkowym procentom zyskamy zdolności typu; lewitacja, telekineza, telepatia itp. Oczywiście to moje osobiste zdanie na ten temat. |
Człowiek używa tak znikomy procent mózgu, ponieważ nerwy nie pozwolą na przekazywanie większej ilości informacji. Tak niedoskonały jest ten "boski" twór. Żeby wykorzystywać większą ilość mózgu potrzebne są kolejne tysiące lat ewolucji, gdyż nadal nasz mózg nie potrafi radzić sobie z wieloma czynnościami naraz. Ewolucja człowieka dopiero się zaczyna i próbuje z mózgiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaciekawiony
Forumowicz.
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gród nad Krzną Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:06, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim trzeba uczynić rozróżnienie między "używanie 5%mózgu" a "używanie 5% możliwości mózgu", bo jest to różnica znaczna. Człowiek używa 100% mózgu, bo jak wspominałem, cała reszta by mu nie wyrosła, zgodnie z zasadą "organ nieużywany zanika". Nie poruszaj ręką przez rok, a mięśnie zanikną. Różne się zdarzają atawizmy, ale takiego babola, żeby wytworzyć dobry kilogram tkanki, z której używane jest 5% to matka natura by nie popełniła.
Można jeszcze twierdzić, że człowiek używa tych 5% w danym momencie, i w różnych sytuacjach są to różne części mózgu, ale już choćby z podanego przezemnie przykładu części mózgu uaktywniających się przy pisaniu posta, wynika że nie są to tak małe wartości. Pierwotne części mózgu, jak pień, móżdzek, podwzgórze, jądro migdałowate etc. nie wyłączają się nigdy, boby wówczas człowiek umarł w wyniku zatrzymania pracy serca i oddechu, a to jest już więcej jak 5%; dalej idą części mózgu związane z danymi czynnościami oraz z procesami myślowymi. Nie używa człowiek równocześnie wszystkich części, ale nie można powiedzieć, że używa tylko kilka procent.
A zatem pozostaje możliwość, iż człowiek używając mózg, nie używa jego możliwości w pełni, co można przyrównać do samochodu, który używa wszystkie swe części, i żadnej mu nie brakuje ani żadna nie pozostaje bezużytczna, ale i tak jedzie 40 km/h bo kierowca gazu nie przycisnął mocniej. No ale tego ile procent możliwości ogólnych, jest wykorzystywane zazwyczaj, nie da się w jakikolwiek sposób zmierzyć a zatem i podać konkretnej liczby. Może być tak, że używany tylko 5% tych możliwości, jakie posiada mózg, ale może być i tak, że używamy 52% albo 75%. A może być i tak, że człowiek korzysta z możliwości mózgu w 100%, a tylko niektórzy potrafią z niego korzystać inaczej.
Dajmy na to dwóch ludzi wbija gwoździe w deskę. Jednemu to nie idzie, drugiemu zaś lekko i prosto. Obydwoje korzystają z wszystkich możliwości młotka, jakie on do wbijania gwoździ posiada. Czyżby jeden z nich miał lepszy młotek? Jakiś zagraniczny produkt, o możliwościach lepszych niż zwykłe młotki? Ano nie.
Jeden sąsiad nie trafia w główkę gwoździa, a często uderza pod lekkim kątem, przez co gwóźdź się zagina, i trzeba go prostować, albo wyciągać i brać drugi. Drugi trafia prosto w główkę i gwóźdź wbija bez problemu. Mogliby się młotkami zamienić i i tak będzie bez różnicy.
A zatem różnica może być w sposobie a nie ilości używania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vill
Forumowicz.
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:43, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Słyszałam teorie, że można używać większego % mózgu jeżeli zwiększy się dopływ krwi do mózgu. Ponoć nasz mózg jest ukrwiony tak słabo, że materiału odżywczego i energetycznego starcza tylko na podstawowe funkcje. Słyszałam też, że są sekty, które przeprowadzają takie operacje by np. móc naginać ludzką wolę lub łatwiej i lepiej hipnotyzować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vill dnia Wto 17:00, 07 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
HollyLove
Forumowicz.
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 21:31, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wierzycie w telekinezę itp. a w duch wierzycie ? A co do empatii ... Myślicie, że każdy człowiek posiada ten. Tak to prawda. Ale są osoby, który ten dar posiadają mocno rozwinięty. Czują wtedy emocje osoby koło której np. stoją. Nawet jeżeli ktoś ukrywa swoje emocje, uczucia to empata może je wyczuć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vill
Forumowicz.
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:54, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Empiryzm. Z telekinezą nie miałam doczynienia, z duchem miałam.
W teście na empatie jaki nam w ramach odchamiacza zrobili na studiach miałam 93/100 punktów :P. Czego nie umiemy to nadrabiamy tym czego się od dziecka nauczyliśmy z obserwacji. Myślę, że niektóre emocje każdy da radę wyczuć np. jak ktoś jest bardzo zły na nas, czy odczuwa niechęć do nas to da się to wyczuć w powietrzu, ale jak ktoś do nas smętnym i zaspanym głosem powie że mówimy bardzo interesujące rzeczy to wiemy że kłamie i że się nudzi przy nas, tylko że to chyba raczej z obserwacji bardziej wiemy niż z telepatii.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUF X
Forumowicz.
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 12:15, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Sam też mam silnie rozwinięte zdolnosci empatyczne, ale to nie jest zwiazane z niczym nadprzyrodzonym. Choć tak naprawdę nie wiemy dlaczego wyczuwamy te i inne emocje. Nauka moze to wyjaśniać spostrzegawczoscią drobnostek zawartych w werbalnych i niewerbalnych przekazach. Dla mnie jednak empatia to cos zdecydowanie więcej niż wyczulona obserwacja, to taki specyficzny "czuj". Myślę że rozwój umysłu człowieka podąży własnie w kierunku rozwoju empatii, która ostatecznie moze osiągnie pułap telekinezy (tzn to tylko moje domysły) ale jak już pisałem nie będize to miało związku z niczym nadprzyrodzonym. To moze być tylko zwykła zdolnosć człowieka którą może opanować.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miciuss
Forumowicz.
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:44, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie można wykorzystywać tylko iluś tam procent mózgu! Mózg jest nam potrzebny jako całość! A to o czym mówicie to wykorzystywanie istoty szarej która pokrywa mózg z wierzchu!
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVATAR.TD
Forumowicz.
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: KRAKÓW Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:58, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Miciuss napisał: Nie można wykorzystywać tylko iluś tam procent mózgu! Mózg jest nam potrzebny jako całość! A to o czym mówicie to wykorzystywanie istoty szarej która pokrywa mózg z wierzchu! |
A czym się różni Umysł Einsteina od Robola przy łopacie? Bo fizycznie są takie same (prawie)..
Wg mnie różnią się właśnie sposobem "wykorzystania mózgu".
...
To oczywiste że NIE korzystamy ze 100% Potencjału Naszych Umysłów.
Siłą napędową Umysłu jest Mózg, nasze ciało, Uwarunkowania, Przekonania itp. itd.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miciuss
Forumowicz.
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:18, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Z tym się mogę zgodzic różnią się sposobem w jaki wykorzystują mózg.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filozofiarz
Forumowicz.
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:47, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ale wyobrażcie co by się stało ze światem gdyby wykorzystać 100% możliwości mózgu. Wszystkie potwory wyszłyby z umysłu na świat
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVATAR.TD
Forumowicz.
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: KRAKÓW Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vill
Forumowicz.
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:33, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
BUF X napisał: Dla mnie jednak empatia to cos zdecydowanie więcej niż wyczulona obserwacja, to taki specyficzny "czuj" |
Wiele osób twierdzi że ma takiego czuja podczas gdy naprawdę te uczucia są spowodowane właśnie obserwacją. Np. stoimy obok kogoś i zobaczymy jego smutną minę i momentalnie czujemy smutek. Obserwacja Choć może są osoby które wyczuwają naprawdę, nie mówie, że nie. Skoro silne, skrajne emocje można wyczuć, pewnie z czasem nauczymy się odczuwać słabsze i mniej intensywne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
AVATAR.TD
Forumowicz.
Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: KRAKÓW Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:44, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Vill napisał: BUF X napisał: Dla mnie jednak empatia to cos zdecydowanie więcej niż wyczulona obserwacja, to taki specyficzny "czuj" |
Wiele osób twierdzi że ma takiego czuja podczas gdy naprawdę te uczucia są spowodowane właśnie obserwacją. Np. stoimy obok kogoś i zobaczymy jego smutną minę i momentalnie czujemy smutek. Obserwacja Choć może są osoby które wyczuwają naprawdę, nie mówie, że nie. Skoro silne, skrajne emocje można wyczuć, pewnie z czasem nauczymy się odczuwać słabsze i mniej intensywne. |
Też sądzę, że będzie WIĘCEJ takich osób...
Wiesz, najważniejsze jest to, aby odróżnić takie uczucia od swoich własnych - to wymaga treningu, a można się nieźle w tym wszystkim pogubić...
Jak rozpoznasz skąd pochodzi sygnał? Czy z Twego Wnętrza czy też Zewnętrza?
Granica jest cienka, a Psychiatryki są pełne Cezarów, Napoleonów, Jezusów czy Zwiastunów Zagłady ...
...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
happysad
Forumowicz.
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:30, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
to trochę dziwny temat...
może być tak że ktoś ma jakąś nadprzyrodzoną moc ale może być też tak że to są ludzie psychicznie chorzy... najbardziej ciekawi mnie jak jest z ludźmi którzy kiedy o czymś pomyślą tak jest... o szklance- szklanka się rozbija............
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|