|
Sny i wizje (Głos z przeszłości) |
|
Autor |
Wiadomość |
|
Gość
|
Wysłany: Pon 14:44, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, Katafrakt, nie chciałem, aby to tak zabrzmiało. Ostatnio byłem dość nerwowy i nie patrzyłem co piszę, a chciałem napisać coś zupełnie innego, dopiero jak to któryś raz obejrzałem, to zauważyłem jak to mogłeś odebrać. Jeszcze raz przepraszam. Ale przez kilka ostatnich dni... cóż, nie byłem do końca sobą: brak czasu, wiele zarwanych nocy, można powiedzieć, że chodziłem jak jakiś zombi. Przepraszam raz jeszcze !
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
katafrakt
Forumowicz.
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z otchłani świecia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:18, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
spoko
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
happysad
Forumowicz.
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:33, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
katafrakt napisał: spoko |
hahaha!
bardzo śmieszne!
jaka inteligentna wypowiedź!
takie pytanie: Jakie masz IQ?
(to taki mój "głos z przeszłości")
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez happysad dnia Pon 21:34, 21 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 11:59, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś w końcu mogłem się porządnie wyspać. Ale tak nie było. Nie miałem zrozumiałego snu, tylko tak jak to wcześniej określono "papka". Ale finał nieźle mnie wystraszył. Byłem w nim JP II (dziwne, no nie?), szedłem wypalonym lasem, wokół mnie tańczyły jakieś pokraczne karły. Zatrzymałem się, uderzyłem pastorałem, ziemia zadrżała, a krasnale uciekły. Potem byłem ptakiem, leciałem nad tym lasem, zobaczyłem wejście do jaskini, wleciałem do niej. Były na jej ścianach jakieś runy, wypisane krwią. Szybko uciekłem z jaskini. Byłem teraz jakimś człowiekiem, leżałem w trumnie, widziałem, jak ją zamykają jacyś mnisi, mieli zasłonięte twarze, nie protestowałem. Czułem jak sypią ziemię na trumnę, byłem spokojny. Sen się skończył, obudziłem się. I tu zaczęło się najgorsze: nagle poczułem, jak ktoś mnie lekko szarpie za ramiona, szepta: zbudź się, już czas ! Poczułem lekkie musnięcie włosów po twarzy, otworzyłem oczy. I sparaliżowało mnie. Siedziała na brzegu łóżka, nie kto inny, a zielonooka dziewczyna z wcześniejszych snów. Powtórzyła: już czas . Próbowałem się obrócić do ściany, aby postać zniknęła (bo kilka miesięcy temu zdażyło mi się to samo, i to pomogło), ale nie mogłem, patrzyła mi w oczy, byłem piekielnie wystraszony. W końcu mnie puściło, chciałem powiedzieć: "kim jesteś ? czy to sen ? To z pewnością tylko sen.", ale powiedziałem coś zupełnie innego: "nie, jeszcze nie". Wstała i powiedziała: "dobrze, poczekam", po czym zniknęła. Dzisiaj będę bał się zasnąć ( i pewnie nie tylko dziś). Nie wiem co mam o tym myśleć. Może to zabrzmi głupio, ale jeśli ja sam tworzę te postacię, to zaczynam bać się siebie. Zdarzało mi się to już parę razy wcześniej, ale zawsze mogłem się obrócić, zapomnieć i zasnąć. Ma ktoś dla mnie jakąś radę ?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 12:06, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tak na wszelki wypadek: nie, nie palę zioła, ani nie używam innych używek.
No dobra, czasem wypiję piwko, ale rzadko.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Illusion
Forumowicz.
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z bieguna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:10, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Pytanie czemu wystraszyłeś się i boisz tej dziewczyny?
Chodzi tylko o to że postać ze snów stanęła przed tobą na jawie, a może coś więcej (zastanów się).
Jeżeli czujesz że ona jest koło ciebie to nie otwieraj oczu tylko zadaj pytanie.
Kim jesteś, jeżeli odpowie "dobrze wiesz", ty kontynuuj pytanie aż dostaniesz odpowiedź. Może być np: Pokaż mi kim jesteś, albo kim ja jestem, ja nic nie pamiętam pokaż mi kim ja jestem itd. Kontynuuj wypowiedzi tak jakbyś z kimś rozmawiał. Ta "osoba" powinna przekazać tobie w jakimś sensie odpowiedzi na pytania.
Zadaj pytanie, czym jesteś, żywą istotą, bytem.....
Dlaczego tutaj przyszłaś.........
Jak powie już czas, zapytaj się, na co itd....
Rozmawiaj z nią, na początku pewnie będzie to trudne ale gdy zrobisz jakiś krok w tym kierunku, będzie tobie lżej i nie będziesz się bał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 16:19, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
To nie strach zwykły, to strach przed nieznanym. Samej dziewczyny nie boje się, wydaje mi się jakby bardzo bliska. Nie wiem czemu, nie przypomina mi nikogo, kogo znam, ale nie sądzę, by była zwykłym bytem...
Illusion: Nie znam Cię, ale czy ty byś się nie przestraszyła, jakby po obudzeniu kilka cm od Ciebie ktoś siedział ? I to ktoś kogo się nie spodziewasz (wiesz w jakim sensie) ?
Tak, to może mieć związek z moją przeszłością. Nie wiem czy ty też tak masz, ale czasem, jak widzę jakieś miejsce, mimowolnie zaczynam je jakby wspominać. Widzę budynki, drzewa, inne rzeczy których tu nie ma, i sama przychodzi mi myśl "tak wiele się tu zmieniło. Kiedy tu ostatni raz byłem ?", potem najczęściej potrząsam głową, i mówię sobie "o co ci znów chodzi ?". To nie jest deja vu, to coś zupełnie innego. I zwykle nie chodzi o miejsca w których bywałem. Też masz coś takiego ?
Następnym razem spróbuje z Nią porozmawiać.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Illusion
Forumowicz.
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z bieguna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:20, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja to nazywam tęsknotą. Jak patrzę w niebo to nachodzi mnie dziwne uczucie nie do opisania, jak patrzę na góry to samo. Uwielbiam kontakt z przyrodą, zauważyłam że gdy oglądam niektóre kawałki filmu "Nad Niemnem", to jakbym to znała. Czasami przypomina mi się coś ale nie pamiętam co, bo te myśli z obrazami szybko przechodzą.
Zwykle gdy coś mi się śni to widzę siebie jako dziewczynę ściętą na pazia, z brązowymi lekko kręconymi włosami i kasztanowymi oczami. Są to różne sceny, często ja kogoś ratuję, lub mnie ratuje, jakiś blondyn (non stop ten sam). ^^ Mam ochotę nawet zajść do psychoterapeuty by poddać się regresji wieku (ale to z czasem).
Ale tu nie jest mowa o mnie tylko o tobie. Pisz dalej jak coś zapamiętasz ze snów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 20:49, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja odczuwam uczucie tęsknoty jak patrzę na zachód słońca lub na gwiazdy. Potrafię zarwać całą noc, patrząc na gwiazdy, aż zasnę na balkonie (balkon wychodzi w stronę mojego dość obszernego ogrodu, za ogrodem park, więc nikt się nie przyczepi). Dziś pełnia, co oznacza większą szansę na spotkanie z Nią. Dzięki Illusion, jakby co wiem jakie pytania Jej zadać.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 20:10, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wypaliło tym razem. Bardzo się skupiłem, medytowałem, przyzywałem Ją, ale nie udało się. Ona chyba musi przyjść sama.
PS. Bardzo chciałbym przenieść swoje sny na papier, to by (tak mi się zdaje) pomogło wyjaśnić wiele spraw... Więc tak sobie myślę: może nauczyłbym się rysować ? Bo umiem rysować tylko karykatury, które i tak wychodzą mi przeciętnie. Więc małe pytanie: ma ktoś może jakiś solidny i niezbyt skomplikowany poradnik rysunku ? Albo ma ktoś na forum w rysowaniu doświadczenie ?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Illusion
Forumowicz.
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z bieguna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:34, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja rysuję, a raczej rysowałam. Od ponad 1,5 roku nie trzymałam ołówka w ręce. (Więc nici z tego) Ale rzuć hasło na google, na pewno coś wyrzuci. Np:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]ów
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 12:16, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki Illusion, teraz mam dużo wolnego czasu, więc spróbuje się co nieco nauczyć !
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:31, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ostatnio nie opisałem żadnego snu, ale dziś miałem taki, który mnie bardzo zaciekawił, ponadto był bardzo wyraźny, dużo z niego zapamiętałem, więc postanowiłem go opisać.
Widzę miasto (nowoczesne, troche się zdziwiłem), widzę siebie z tyłu (w czarnej szacie z kapturem, ale wiedziałem, że to jednak ja) jak brnę przez zatłoczoną dzielnicę. Nad miastem góruje ogromna świątynia (bez symboli, ale widać, że to świątynia). Teraz już widzę oczami, obok mnie przebiegają żołnierze z karabinami, ludzie niszczą budynki, tworzą z gruzów taką prowizoryczną niby-barykadę. Nagle jeden z żołnierzy staje w miejscu i krzyczy "czemu zostajemy, mamy czas na ucieczkę, to będzie nasz koniec !" . Inny, widać wyższy rangą policzkuje go i cedzi coś w stylu " Dureń z ciebie . Już dawno byśmy stąd spier...ili, gdyby to było możliwe . Oni są wszędzie, idioto, i tylko czekają, aż taki debil jak ty wejdzie im pod miecz . A wtedy będą mieli pretekst . " I dodaje z krzykiem: "Zrozumiałeś, ku..a ?! ". Idę dalej, żołnierzy jest coraz więcej, jeden z nich mnie zatrzymuję i krzyczy " A ty gdzie łachudro ?! ", odpowiadam mu spokojnie "zejdź mi z drogi, wojowniku" .Nie daje spokoju mi "a niby czemu ?" pyta się i dodaje z wyraźną drwiną "szmatławcu" . Odpowiadam mu "bo są lepsi od ciebie". W tym samym momencie wyciągam zza szaty nóż i wbijam mu go w brzuch. Żołnierz-"dres" upada nieprzytomny, ale żyje. Krzyczę "Medyk ! Medyk ! Jeden z waszych oszalał i chciał się zabić !" i szybko odchodzę. Zrobiło się zamieszanie, myślę "o to właśnie chodziło." Widzę kilkanaście metrów przed sobą księdza, widzę strach w jego oczach. Wypowiada szeptem "Już tu są".
Nadlatują czarne helikoptery (zwykłe, tylko czarne, nie jakieś "ala star wars")
Pociski wszędzie latają, trafiają i niszczą domy i budynki, padają żołnierze.
Z helikopterów zostają wyrzucone liny, z których spuszczają się zakapturzeni "mnisi" w czarnych szatach. Wyciągają spod szat ozdobne miecze. Ksiądz podbiega do mnie i upada na kolana, drżącym głosem prosi: "Panie, oszczędź mnie !", odpowiadam " Więc biegnij, głupcze, wiem czym jest honor, nie walczę z bezbronnymi". Cały czas idę w stronę świątyni, widzę jak naookoło żołnierze padają pod ciosami "mnichów", którzy dziurawieni pociskami prą dalej. Niektórzy żołnierze zaczynają walczyć po stronie "mnichów". Jestem koło świątyni. Księża i garstka żołnierzy krzątają się przygotowując ostatnią linię obrony. Nagle czuje na lewym ramieniu delikatną dłoń. Obracam głowę. Widzę zakapturzoną postać, ale gdy unosi głowę widzę wielkie zielone oczy. Uśmiecham się. Ale za chwilę mówię "Tyle krwi, tyle śmierci. Ale to było niezbędne." Odpowiada mi "Tak, to było niezbędne. Ale to jeszcze nie koniec" i wskazuje mi świątynię. "Już czas, godzina wybiła" mówi do mnie. Kiwam głową. Wznoszę prawą dłoń, zaciskam ją. I opuszczam. Świątynia się wali. Zamienia się w proch. Jak w jakimś filmie. I tyle. Po przebudzeniu zapisałem tak dużo jak byłem w stanie zapamiętać.
To wyglądało na teraźniejszość. Dziwne, bo bardzo rzadko śnią mi się czasy nowoczesne.
Ktoś pomoże zinterpretować ? Bo ja za kija nie mogę nic z tego złożyć.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefarim
Forumowicz.
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nikąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:29, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie to jest błąd który ja też popełniam mówie tu o pytanie"kim(czym) jesteś".Właściwie to nie musiałem robić tego cudzysłowia bo też sie tak głupio pytam,a mianowicie może być kim chce nie bendę tu podawał przykładów ale to jest pytanie typu do kąd idziesz na takie pytania można głupio ale prawdziwie odpowiedzieć na kim(czym) jesteś można właśnie tak odpowiedzieć a na to co ja zacytowałeem można na pszykłat odpowiedzieć do celu.Tego typu pytania i odpowiedzi nic nie zmieniają trzeba pytać sensownie i rzeczowo typu.:czego odemnie chcesz , co robisz , czemu mnie nawiedzasz. pytaia zadaje się o cel (co jest celem) nie do celu jeżeli rozumiecie o co mi chodzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefarim
Forumowicz.
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nikąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:11, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Przepraszam za spuzinionom uwage
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|