Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
 Forum
¤  Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Apokalipsy
2012 - New World Order - Zjawiska nadprzyrodzone - Ezoteryka - Rozwój Duchowy - UFO - Nauka
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Sny i wizje (Głos z przeszłości)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Sennik Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Sny i wizje (Głos z przeszłości)
Autor Wiadomość
Nafek
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:57, 02 Cze 2010    Temat postu:
 
Uparty Mistrzu jestes. Jak sie troszke pomodlisz to nic ci nie bedzie, bedzie tylko bardziej pozytywnie. Moze jakas nowa brama ci sie otworzy
Pozdrawiam



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 9:22, 03 Cze 2010    Temat postu:
 
A guzik prawda.
Jest zasada.
Jeżeli jest się nie wierzącym, to lepiej nei przypominać o sobie Bogu.

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 10:40, 03 Cze 2010    Temat postu:
 
Pozytywnie, Nafek ? Byłbym na siebie wściekły. I to bardzo . Zwykłem nie łamać swoich zasad .

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 10:50, 04 Cze 2010    Temat postu:
 
3 na 4 czerwca

Na początku widziałem starą glinianą tabliczkę. Była na niej wyryta sentencja, coś o władzy i pożądaniu, nie zapamiętałem jej, choć podczas snu próbowałem ją zapamiętać, wielokrotnie czytając. Wiem tylko, że dzieliła się na 3 części (były dwa przecinki). Potem słowa zamazały się, na tabliczce pojawiły się : po lewej stronie twarz jakiegoś demona, po prawej człowieka. Wyrażały głęboką nienawiść. Następnie pustynia, Rosyjscy żołnierze(krzyczeli po rusku) rozbrajają talibów(po brodach i twarzach sądząc). Dalej jakaś chatka, w środku mężczyzna z całkiem czarnymi oczami, w szacie z kapturem ściska dłoń staremu talibowi w turbanie. Talib kłania się bardzo nisko(bije od niego szacunek do zakapturzonego gościa), jest uradowany. Mężczyzna z kapturem wychodzi. Talib kłania się jeszcze niżej, szybko zamyka drzwi za gościem.

Macie propozycje odnośnie tej sentencji ? A z tym talibem bardzo się zdziwiłem, co on może oznaczać ? Spróbuje pomedytować, może przypomnę sobie tą sentencje.

Powrót do góry
Margoth
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ok.Wrocław/Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:28, 04 Cze 2010    Temat postu:
 
Waher, ale Mistrz nie jest w pełni nie wierzący z tego co widze ;]
wiec, nie zdziwilabym sie gdyby sny mialy cos wspolnego wlasnie z tym tematem ;]



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
katafrakt
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z otchłani świecia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:41, 04 Cze 2010    Temat postu:
 
Waherze... nie wiem kto ci ten kit wcisnął o zasadzie by nie przypominać o sobie Bogu gdy jest się niewierzącym... Przecież sam Jezus mówił, że większa radość z jednego nawróconego niż ze stu wiernych.

Ale nie o tym rozwijamy temat...

Nie umiem i ja również odczytać poprawnie twych snów, Mistrzu, ale nie sądzę by sny o czasach średniowiecza miały mieć związek ze SŚ, który rozwijał się w czasach nowożytnych. Odrzucam całkowicie też teorię o poprzednim w cieleniu bo nie wierzę w reinkarnację. Możliwym zaś jest to, że Bóg w jakichś sposób chce Cię zmotywować do gorliwego wyznawania wiary chrześcijańskiej. Może zesłał Ci sen związany z inkwizycją, bo chciałby uświadomić Ci, że gdybyś żył w czasach średniowiecza, próbowano by Cię nawrócić na chrześcijaństwo mieczem (czyli np.groźbą śmierci, wyprawą krzyżową) lub też zagrożono by Ci spaleniem na stosie jeśli się nie nawrócisz.
Może być również i tak, iż jeden z twoich przodków podzielił los heretyka i teraz pragnie ostrzec Cię przed podobną karą w czyśccu.
Zastanów się może i nad tym, dowiedz się (jeśli to jest możliwe), kim był twój przodek z epoki średniowiecza. Może był francuskim templariuszem, który pod groźbą śmierci wyrzekł się herezji i przestał być "rycerzem Boga" (templariuszem).
Możę stał się zwykłym herbowym rycerzem i założył rodzinę która w jakichś sposób dotarła do Polski.
Wielu z was zapewne uzna moje domysły za bajki, ale już słyszałem podobne historie - prawdziwe - ale nie związane z inkwizycją.
Teorię o twym przodku - templariuszu chyba odrzucę, bo nie dasz zapewne rady dowiedzieć się o przodkach z przed 700 lat.
To była taka religijna teoria...

Możę ktoś z twojej rodziny miał jakąś ważną rolę w życiu społecznym, ale zaszkodził ludziom i został przeklętym i teraz uświadamia Cię o swoim życiu i błąga o modlitwę...
Każda modlitwa wymówiona na głos z intencją z serca będzie trafną. Odmów np. Koronkę do Miłosierdzia Bożęgo gdyż związana jest z ulżeniem cierpienia umierających i umarłych.

Nie rozumiem całkowicie snu o Talibach. Możę powiązanie jest takie, że tak samo jak Talibowie, ktoś wcześniej ukrywał się przed ludźmi broniąc swych przekonań.
Tutaj w twoim śnie się nie ukrywano ale Talibowie zazwyczaj się ukrywają.

A jeśli twe sny są tylko symbolem... to ja nie potrafię go odgadnąć. Póki się nie wyjaśnią to będę również nad tym rozmyślał...
Mam wątpliwość, czy aby na pewno twoja wyobraźnia nie dodała nic nowego do twego snu po przebudzeniu ?


To moje teorie, póki się nie wyjaśni, każde nasze teorie są słuszne .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 16:26, 04 Cze 2010    Temat postu:
 
CO do tego nawrócenia.
Masz drogi forumowiczu rację.
Lecz poczytaj dalej biblie, i co jest tam napisane???
Fałszywe modlenie się i fałszywe wyznawanie boga, jest niczym splunięcie mu na twarz.

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 19:02, 04 Cze 2010    Temat postu:
 
Masz rację, Waher. Fałsz w niczym nie pomoże. I gdybym spotkał waszego boga, na pewno nie upadłbym na kolana i nie zaczął skamleć o łaskę i takie tam. Nie łamię swoich zasad. Potraktował bym go jak równego sobie. Więc bardzo proszę, nie próbujcie zrobić ze mnie wierzącego.

Powrót do góry
Illusion
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z bieguna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:03, 04 Cze 2010    Temat postu:
 
A próbowałeś nagrywać się w nocy. Wtedy byś się mógł zmusić do gadania przez sen, byś więcej wiedział.

Modlitwa, kojarzy mi się z religią. W każdej jest jakaś modlitwa do Boga, lub bogów. Jeżeli masz zasady to ich nie łam.

W śnie gdy jesteś już tego świadomy. Spróbuj się nie bać, jeżeli przyjdzie do ciebie takie uczucie.
Spróbuj zrobić coś przeciwnego niż dotychczas. Jak pamiętasz wcześniejsze sny, to będziesz wiedział.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:12, 04 Cze 2010    Temat postu:
 
Rozmawiałem z okultystką.
Nagrywanie w czasie snu , nie jest polecaną metodą.
Nazwała mnie głupcem i dzieciem.

Powrót do góry
katafrakt
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z otchłani świecia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:06, 05 Cze 2010    Temat postu:
 
Zatem jeśli Bóg jakoś pragnąłby do Ciebie przemówić, a ty nie wyciągnąłbyś żadnych wniosków z tego na temat swojego życia to trafi do Ciebie w jakiś inny sposób, np. wydarzy się w twoim życiu coś co Cię zmotywuje do gorliwszego wyznawania wiary...
Jeśli Bóg ma jakiś cel to i tak w końcu do Ciebie trafi...

Jeśli w twoim życiu zdarzy się coś przełomowego to będziesz szukał ukojenia i to nie Bóg będzie szukał Ciebie, lecz to ty szukać będziesz Jego i wówczas nie będziesz kłamał przy modlitwie...

Osobiście jednak radzę Tobie zastanowić się czy w ostatnim czasie nie zraniłeś kogoś... np. jak ten rycerz w zbroi we śnie wybuchał śmiechem z towarzyszami w stosunku do bohatera i bohaterki... Może to nie ty byłeś głównym bohaterem, lecz tym rycerzem... Możę ten sen porównał Cię do inkwizycji prowadzącej prześladowania w czasach średniowiecza, czyli może ranisz jakieś osoby słowem i uczynkiem.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 18:41, 05 Cze 2010    Temat postu:
 
Przyjacielu, przeczytaj sobie moje wcześniejsze wypowiedzi. Nie robię nikomu krzywdy, nieraz mam ochotę komuś zaszkodzić, ale wstrzymuje się(ostatnio nawet wrednym być nie umiem). I bardzo, ale to bardzo Cię proszę: NIE PRÓBUJ MNIE NAWRACAĆ . Jesteś wierzący, szanuję to, ale nie musisz mi opowiadać o Twoim bogu, że mnie przygarnie, albo że sam do niego pójdę (musiałbym kompletnie oszaleć, nie łamię zasad, a w szczególności tych, które sam sobie postawię). To tylko prośba, zrób z tym co uważasz.

A co do dzisiejszego snu:

Zima, rzeka nieopodal lasu.Stoję na środku mostu, koło mnie przechodzą Żydzi(mieli jarmułki). Nagle pojawia się silny wiatr, jakiś potępieńczy jęk, żydzi uciekają z mostu. Most przełamuje się w połowie, wpadam do wody. Próbuje z niej wyjść, wołam ludzi, żeby mi pomogli. Przynieśli linę, zarzucili, a ja się jej złapałem. Żydzi już prawie mnie wyciągneli, gdy poczułem, jak zsuwa mi się kaptur(wcześniej go nie wyczuwałem, ani nie widziałem). Żydzi nagle z przestrachem zaczęli wypowiadać swoje modlitwy, chyba po hebrajsku, szybko uciekając. Opadłem na dno.

Powrót do góry
katafrakt
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z otchłani świecia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:09, 05 Cze 2010    Temat postu:
 
Dziwne... Pierwsze na myśl mi przeszło jakby zobaczyli ci żydzi Hitlera.
To jest pewne, że wszystkie sny uosabiają jakąś osobę która została przeklęta przez ludzi...

Tak naprawdę to nie mówię, że to Hitler, tak tylko mi się skojarzyło.
Mi się już kompletnie po*ebało w głowie od tej zagadki. Trzeba jednak myśleć dalej skoro towarzyszu prosisz nas o pomoc..

A więc . . . nie pomogli bohaterowi gdy spojrzeli mu w twarz. . . hmmm . . .
Tak, to na pewno osoba, która naraziła się społeczeństwu lub też jest bardzo ważna i żydzi zaniemogli, bali się, że im coś zrobi gdy go uratują... Trzeba odczytać ten symbol. . .

Ja już kompletnie nie wiem co o tym myśleć mam, Możę jak opowiesz kolejne sny coś mi wpadnie do głowy. Skoro nikomu się nie naraziłeś ani też nie chcesz słyszeć o Bogu to chwilowo nie mam rady jak Ci pomóc. . .

Niech też inni próbują odczytać sen, czekam na wasze opinie, wkońcu to wspólna dyskusja...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Margoth
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ok.Wrocław/Opole
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:32, 05 Cze 2010    Temat postu:
 
dwie rzeczy...............
pierwsza...... ktos tu srednio rozumie pojęcie "modlitwa"...... Modlitwa polega na tym, ze glosno, w myslach czy jakkolwiek wymawiasz swoja prosbe do kogokolwiek. Boga, Anioła, czy do kogo tam sobie chcesz. Nie chodzi do kogo, tylko w jaki sposób i co.... i to nie jest FAŁSZYWE modlenie sie do Boga. To poprostu ładnie sformuowana prośba w dal. A do kogo ją sobie skierujesz to już Twoja sprawa. Nie łączcie modlitwy strikte z chrześcijaństwem czy innym wyznaniem...

druga rzecz. Piesze tu o wielu snach, skaczac po epokach, sytuacjach i innych. Zastanawiałeś się może, czy to po prostu nie są zwykłe sny....? Wiesz, mi się ostatnio śniło, że zostałam spalona na stosie. Innym razem wpadłam do wody, z wiszacego mostu, któy został zerwany przez coś tam, i się utopiłam. A innym razem.... i tak można opowiadać i opowiadać, ale to jednak są tylko sny. Niekiedy układają się w długą historie, gdzie po obudzeniu mam wrazenie, ze chciały mi przekazać niewiadomo co, ale to bylo tylko zwykle marzenie senne.....

Nie chce żebyś odbieał od tematu i zrezygnował, ale pomyśl czy to wszystko nie jest zwykłym snem. Nie musisz myśleć na głos, bo nawet jeśli, to i tak byś się za pewne nie przyznał. Wieć dla siebie,usiądź w pokoju wieczorem i sie zastanów, czy w tym faktycznie jest tajemnica do odkrycia czy szukasz czegos co tak wlasciwie nieistnieje

w kazdym razie, powodzenia



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 21:21, 05 Cze 2010    Temat postu:
 
Margoth, och Margoth. Przecież mówiłem, że to nie mogą być zwykłe sny. Kiedyś miałem sny całkiem niezrozumiałe, ale teraz: są wyraźne i coś przedstawiają. Coś realnego. Wcześniej tak nie było, nic nie było rzeczywiste w moich snach. Była to mieszanina obrazów i uczuć. Żadnej historii. A jak już to tak nierealnej, że nie było o czym mówić. Proszę, Margoth, daj spokój z tą modlitwą. Modlitwa kojaży mi się z poniżeniem się przed kimś(Aniołem, bogiem czy co tam jeszcze), przyznanie mu władzy nad tobą i błaganiem go o łaski.



Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 21:21, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Sennik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy