Autor |
Wiadomość |
|
Vill
Forumowicz.
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:18, 29 Sty 2010 Temat postu: Seria snów o czarnookich ludziach. |
|
|
No to jak wszyscy po kolei zaczęli opisywać swoje senne przeżycia to może ja też się skuszę i poproszę o opinie .
W dzieciństwie niemal codziennie miewałam sny odnośnie ludzi o czarnych oczach. Co więcej oni rozsiewali tą 'chorobę czarnych oczu' po ludziach. Porównuje to do choroby, ale to było coś innego. Nie robili tego przypadkiem tylko świadomie, dobrowolnie i z premedytacją. Zainfekowani ludzie też czuli się zmuszeni do roznoszenia jej. Myślałam że to jest coś złego, choć nie wiedziałam co to. Prawie co noc śniło mi się że mnie gonią, a ja się im wymykam. Trwało to dobrych parę lat. Pewnego razu przyśniło mi się że dorwali moją rodzinę (rodzina nic nie wiedziała o moich zmaganiach z nimi), która potem podstępem zaraziła mnie pod moim własnym domem.
Gdy moje oczy zrobiły się czarne zobaczyłam że to nie jest wcale nic złego. Zobaczyłam świat lepszy, barwniejszy, szczęśliwszy, widziałam rzeczy których nie było dane widzieć zwykłym ludziom. Rodzice powiedzieli mi wtedy, że teraz będę widzieć więcej niż inni ludzie i że to nie jest nic złego, wręcz przeciwnie.
Już nigdy więcej nie przyśnił mi się żaden z tego typu snów. Niedługo potem zaczęłam mieć prorocze sny, silne przeczucia i bardzo silną siłę sugestii. Miałam wrażenie że najmniejszą myślą potrafię wpływać na całe swoje życie, przywołać takie wydarzenia jakie tylko chce.
To trwało przez krótszy czas niż te sny, choć też parę lat. Skończyło się zaraz po bierzmowaniu. Jak ręką odjął. W sumie teraz już powoli odzyskuje kontakt ze swoim przeczuciem, ale jego siła jest jeszcze nieporównywalnie mniejsza niż wtedy.
Dużo tu realistów, którzy nie będą widzieli powiązania snów i wydarzeń, ale może ktoś chociaż ma pomysł czego metaforą mogą być 'czarne oczy' i dlaczego czarne, skoro to we śnie nie okazały się niczym złym?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vill dnia Wto 19:16, 23 Mar 2010, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kropek
Forumowicz.
Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 22:59, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Po bierzmowaniu... wiekszosci ludzi "cos umyka" po nim tak jakby "ci wielcy kaplani dyche warci" blokowali nam cos....
a co do snow to wierze sam mialem kilka razy tak (nie byl to okres paru lat ale np jeden miesiac)
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
happysad
Forumowicz.
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:31, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
a ja coraz częściej mam lekko "dziwne" sny... niektóre jakby wyciągnięte z filmów typu: horror, s-f...
czy ktoś tu zna się na snach w których można myśleć, i robić co się chce? (w sensie jestem świadomy tego co robię, jakby inna rzeczywistość)
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
tadzio90
Forumowicz.
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 14:19, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ktoś wołał racjonalistę?
To wasze opowiadanie o snach jest ciekawe z punktu socjologii. Też można ujrzeć, jak zabobon jednak jeszcze wśród ludzi tkwi.
Gdy ja mam dziwny sen to po przebudzeniu myślę, jaki ten mózg to piękny twór, co może ciekawego człowiekowi dostarczyć. Nie mieliście też tak, że o czymś myśleliście jednego dnia, a następnie wam się to śniło bardziej urozmaicone?
Człowiek jest naprawdę interesującym zwierzakiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vill
Forumowicz.
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:59, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie jest zabobonem że nasza podświadomość komunikuje się z nami za pomocą symboli w czasie snów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
adamski
Forumowicz.
Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 2:39, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się że Tadzio miał na myśli przede wszystkim to, iż sny nie mają jakiegokolwiek wpływu na otaczającą nas rzeczywistość.
Myślę że podświadomość jest jednak w jakimś stopniu połączona z postrzeganiem świata w różnych perspektywach i odcieniach. Ale nie mogę tego udowodnić i nie mogę powiedzieć że ten wpływ wychodzi poza postrzeganie swojego własnego wewnętrznego świata i bodźców wizualnych, dźwiękowych czy uczuciowych.
Ale czy podświadomość ma wpływ na otaczający nas świat? Czy podświadomość ma wpływ na materię?
Być może podświadomie możemy wpływać na decyzje i odczucia innych osób (może hipnoza jest tego potwierdzeniem w jakimś stopniu), ale .... "at the end of day" dochodzimy do wniosku, że to człowiek sam manipuluje materią pod wpływem .... podświadomości.
I kółeczko się zamyka.
Wydaje mi się że pod względem "teoretyczno-fizycznym" podświadomość jest "zmierzalna".
Podczas snu część mózgu odpowiadająca za logiczne myślenie jest wyłączona. Dlatego we śnie można przeżyć upadek z 210 piętra wieżowca umiejscowionego w dnie krateru czynnego wulkanu.
Jednak teoria o "formatowaniu mózgu" podczas snu jakoś mi nie pasuje.
To tak, jakby właśnie włączyć logiczne myślenie w celu uzyskania nielogicznego i fantastycznego przebiegu snu.
Potrzeba więcej świadectw i dziwnych snów. Janek Wiśniewski też opisał swój sen w innym wątku i wydaje mi się że logika jak najbardziej odpowiada za połączenie elementów i symboli podczas "teoretycznie" wyłączonych szarych komórek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|