Autor |
Wiadomość |
|
mrhash
Forumowicz.
Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zalesieee
|
Wysłany: Wto 11:16, 19 Lut 2008 Temat postu: Sen?? |
|
|
Na początku chciałęm się przywitac ze wszystkimi. Co prawda na forum dołaczyłem dosyc dawno, ale jakoś do tej pory się nie udzielałem.
A więc teraz mój problem...
Zacznę od tego że już od najmłodszych lat miałem częste "deja vu", ale jakoś nie przejmowałem sie tym. Dopiero jakiś rok temu te zjawiska sie nasiliły. Potrafiłem powiedziec jak zachowa się dana osoba jak tylko zobaczyłem początek jakiegoś zdarzenia. Około listopada 2007 zaczeło sie jednak coś bardzo dziwnego. Usypiając nagle poczułem dziwne dreszcze biegnące od policzków w strone uszu, następnie dostałem dreszczy na całym ciele i nagle na tle mojego pokoju zobaczyłem jakąs twarz. Ogólne zarysy były rozmazane, ale usta widziałem wyraźnie, poruszały się. Następnie poczułem sie tyak jakbym sie miał obudzic. Trwało to chwile. Potem znowu dreszcze przy uszach i wtedy mój pokój sie roznmazał i zobaczyłem jakąs niewyraźną sytuacje. Trwało to jakiś czas, następnie obudziłem sie, widziałem wyraźnie mój pokój, ale nie mogłem sie ruszyc. Sprawnośc odzyskałem po kilku minutach. Kilka dni później dowiedziałem sie o co chodziło. Będąc w szkole uświadomiłem sobie że sytuację która sie wówczas działa widziałem. Od tego czasu zaczeło sie to dziac co jakiś czas....średnio co 2 tygodnie. Zawsze pojawiała sie ta twarz, nieważne byłogdzie zasypiałem, ale zawsze ją widziałem na tle jakiegoś przedmiotu w moim domu. Sytuacje które wówczas widziałem (po pojawieniu się tej twarzy) zawsze sie sprawdzały. Przedwczoraj znowu miałem taką wizje... i naprawdę się przestraszyłem. Widziałem siebie (z pozycji osoby obok) jak prowadze samochód, zaczynam wyprzedzac TIRa z drewnem a nagle z naprzeciwka wyjeżdza rowerzysta, potem ja hamuje i ląduje w rowie. Wczoraj rano jadąc do szkoły ta sytuacja się wydarzyła, ale po raz pierwszy nie sprawdziła sie w stu procentach. Uswiadomiłem sobie że to sie odbywa jak zacząłem wyprzedzac duży samochód, będąc już po jego lewej stronie zauważyłem drewno na jego naczepie. I wówczas wcisnąłem hamulec, na szczęście nic nie jechało z tyłu i schowałem sie spowrotem za tira. Po chwili minąłem się z tym rowerzystą. Byłem tak przestraszony ze zjechałem na pobocze i przez pare minut nie mogłem dalej jechac. Cały czas nie moge dojsc do siebie. Mam nadzieje że taka wizja sie już nie powtórzy.
Co o tym myślicie? Co to może byc? Jakie są tego powody? I najważniejsze... jak to przerwac?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nathaniel
Forumowicz.
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa-Mokotów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:43, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A po co przerywać? Uchroniłeś się przed wypadkiem... Albo i kogoś. Ja bym to zostawił... Powód- nie wiem. Co to? Wizje... prorocze, bez wątpienia. Powód także jak dla mnie nieznany jest... Ale godne obserwacji to jest...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrhash
Forumowicz.
Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zalesieee
|
Wysłany: Wto 21:56, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nathaniel napisał: A po co przerywać? |
Jakbyś choc raz poczuł takie coś jak ja podczas tych wizji to też chciałbyś przerwac. Odczucia są wówczas nie do opisania, najpierw drgawki a potem cały drętwieje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Forumowicz.
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa-Mokotów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:30, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No to minus jest spory... ale z drugiej strony skąd możesz wiedzieć, czego będzie dotyczyła następna wizja... Może pozwoli ocalić Tobie czyjeś życie. Odczucia jedno, ale czy nie warto zapłacić za, nie bójmy się tego nazwać, jasnowidzenie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrhash
Forumowicz.
Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zalesieee
|
Wysłany: Czw 20:39, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nathaniel napisał: Może pozwoli ocalić Tobie czyjeś życie. |
Okej, to dośc mocny argument.
Nathaniel napisał: jasnowidzenie |
padło słowo którego nie chciałem użyc, boje sie tego i tyle, chociaż z drugiej strony to może byc pomocne.
Chciałbym skontaktowac sie z kimś kto też takie coś miał/ma i porozmawiac, więc jakby ktoś coś to proszę o namiary (kom, gg, meil)
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathaniel
Forumowicz.
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa-Mokotów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:23, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Tutaj nie pomogę, bo z czymś takim się nie spotkałem wcześniej...
Coś podobnego to owszem- mojej mamie śnią się członkowie rodziny, nawet odlegli krewni, gdy umierają- przychodzą się pożegnać. Rano mama dowiaduje się, że oni zmarli- zawsze wieczorem późnym, w nocy albo nad ranem...
Jakby kto inny jeszcze się odezwał, to byśmy poznali zdanie ogółu. Ja już więcej pomóc nie mogę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|