Autor |
Wiadomość |
|
sub7desk
Forumowicz.
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Polski
|
Wysłany: Nie 23:09, 21 Lut 2010 Temat postu: przebudzenie ze snu i szok |
|
|
Kilka dni temu spokojnie sobie drzemiac w łóżku obudził mnie okropny dźwięk dobiegajacy z całego pokoju. Byla godzina gdzies 2 lub 3 nad ranemOtworzyłem oczy i odrazu za chwile był dobrze słyszalny. Dźwięk był dziwny i trudno mi go porównać z czymś....coś jak w horrorach grają w momencie oczekiwania na rozwoj wydarzen a horrorów dawno bardzo dawno nie oglądalem. Jakby ktoś grał na skrzypcach bez melodii, coś wyło i jęczało jednocześnie....
Leżałem w łóżku unieruchomiony i słuchalem tego az balem sie przekrecic na druga strone (oczy skierowane do sciany mialem)) serce mi bardzo mocno biło i co tu duzo mowic, wystraszylem sie w srodku nocy. Pamietam tez ze bylem spocony. Pozniej dzwiek ucichł a ja leżałem długo i rozmyślałem po czym zaczęło świszczeć ale okno od wiatru. W strachu bo w strachu ale otworzylem je i zamknalem raz jeszcze ale spać dlugo nie moglem pozniej.
Co o tym myslicie?? co to bylo?? może ze snu się nie wybudziłem do końca?
Przepraszam za stylistke i błedy. Szybko pisalem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sub7desk dnia Nie 23:12, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
PeHaPe
Forumowicz.
Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 9:01, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
hmmm...
napewno się mylę, ale może to LD albo OOBE czyli świadome śnienie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 11:55, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam to, że mogłeś poprostu spać. Wielokrotnie mi się zdarzało to iż "budziłem się" śniąc. W tedy są takie efekty. Potem rzeczywiście wstałeś by zamknąć okno. i z tego strachu nie mogłeś zasnąć.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luna_s20
Forumowicz.
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:55, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się że na uwagę zasługuje fakt, że podczas snu tak naprawdę słyszymy muzyke, tylko nie zdajemy sobie z tego sprawy. Jeszcze jakąś chwilę po przebudzeniu słychać w głowie te piękne dźwięki, innym zaś razem całkowicie cichną jeszcze przed przebudzeniem. Może to takie własnie dzwięki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystique
Forumowicz.
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Matrixa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:13, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Tak jak napisała reszta- nie wybudziłeś się do końca ze snu. Wystarczyło, że coś się tłukło na dworze, a Twój mózg zinterpretował to inaczej.
Gdy zasypiamy nasze fale mózgowe zmieniają częstotliwość. W momencie granicy między falami beta i alfa pojawia się pewne zjawisko- hipnagogi. Hipnagogi to własnie te różne dziwne dźwięki czy obrazy, które pojawiają się nam w głowie. Te dźwięki są tak samo nieprawdziwe jak złamanie łyżki włożonej do szklanki z wodą gdy patrzymy z boku. Ale jednak istnieją- w naszej głowie.
Często słyszymy wtedy zwykłe dźwięki, pochodzące z zewnątrz (np. telewizor) z podwójną głośnością, wydaje nam się, się wszystko jest jakby nasilone. Innym razem słyszymy w swojej głowie głosy, rozmowy, jakieś wycinki zasłyszane w radiu. Wszystko to dzieje się bez naszej kontroli i automatycznie. Mózg uporządkowuje sobie cały dzień i przygotowuje do selekcji przeżytych zdarzeń. Ciekawe jest to, że właściwie tego nie *słyszysz*- śpiąc czy zasypiając nie używasz uszu
Mnie często się zdarza, że gdy zasypiam bardzo szybko jak jestem zmęczona słyszę wyraźnie i głośno jak ktoś krzyczy, jakby do mojego ucha: "MARTA!" (moje imię). Zrywam się wtedy na chwilę, po czym zasypiam od nowa.
Możliwe, że to po prostu mój mózg interpretuje szybkie zasypianie jak... śmierć. Próbuje mnie wtedy szybko obudzić, stosuje szok. Inteligentny skurczybyk, to samo z przykurczami mięśni.
Tzw skurcze gdy zasypiamy są wywołane właśnie tym samym mechanizmem- mózg myśli, że ciało umiera i zaczyna kurczyć mięśnie, które są podległe naszej woli, abyśmy się obudzili. Można powiedzieć, że mózg próbuje obudzić sam siebie, sam siebie uratować. Taki instynkt przetrwania.
Nie martw się tym, co się przydarzyło. Silne stany takie jak strach czy przemęczenie potęgują takie zjawiska. Śpij spokojnie, nic Cię nie nawiedza, to tylko ogrom wspanialości Twojego umysłu
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luna_s20
Forumowicz.
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:49, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mystique ale to nie jedyne wytłumaczenie ;D
Są osoby które potrafią w ten sposób "wezwać" inne osoby świadomie.
Są też takie które myśląc o Tobie intensywnie "wezwą" cię zupełnie nieświadomie.
Może też się zdarzyć, że to twoja własna podświadomość używa takiego własnie sygnału by zwrócić Twoją uwagę na coś co pomijasz świadomie. Jednak jeśli słyszysz jak ktoś lub coś wzywa Twoje imię, nie ignoruj tego , ale zastanów się co robisz na tyle "nie tak" wobec samej siebie, że podświadomość próbuje cię naprowadzić, "zwrócić Ci uwagę".
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystique
Forumowicz.
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Matrixa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:07, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie jednemu psu na imię Burek, mógłby ktoś wzywać inną Martę, a sygnał dotrze do mnie?
Gdybanie jakich mało, nie wierzę w to, że bez mojej wiedzy ktoś byłby w stanie wzywać mnie i do tego może jeszcze wyciągnąć z ciała?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luna_s20
Forumowicz.
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:51, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wyciągnąć z ciała?? Hę?
Wzywać cię można z tego co wiem nie tylko bez twojej wiedzy ale też bez pozwolenia.
Czy osoba która na ulicy krzyknie za tobą twoje imię musi najpierw pytać o pozwolenie?
Poza tym całkiem mozliwe że osoba taka jest nieświadoma tego że cię wezwała.
Znałam kiedyś faceta - już niestety nie zyje - na którego uskarżali się jego znajomi - w tym ja. Niemal każde z nas kiedyś słyszało swoje imię tuż nad uchem, i jego głos.
On sam nie wierzył w takie rzeczy - był praktykującym katolikiem.
A poza tym napisałam Ci że być może to Ty sama siebie wzywasz, przestrzegając przed jakimś wyborem bądź próbując zawrócić z jakichś torów myślowych?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Luna_s20 dnia Wto 20:52, 04 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystique
Forumowicz.
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Matrixa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:06, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Aaa, myślałam, że pod nazwą "wezwanie" kryje się nie tylko zawołanie imienia, a również wezwanie ciała astralnego czy coś w tym rodzaju.
Właśnie z tymi torami myślowymi bywa różnie, bo nieraz staram się myśleć dosłownie o niczym- tak jak zwykle przed zasypianiem aby szybko się zapaść- i wtedy zwykle zaczynają się pojawiać hipnagogi. To nie jest moje świadome myślenie, głosy które słyszę i obrazy które widzę nie są zależne od mojej woli. Dopiero w momencie głębokiego i szybkiego zapadania się słyszę czasem moje imię. Wiadomo jaka wtedy jest reakcja- automatyczna
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luna_s20
Forumowicz.
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:31, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Coś właśnie takiego opisuję wyżej. Sama pamiętam, że też słyszałam nieraz takie "marta" nad uchem (zbiegiem okoliczności też mam tak na imię)
Ale jak sobie pomyślę że własnie sama siebie mogłam nawoływać podświadomie do zaprzestania jakiegoś postępowania, to mi się to zaczyna układać - bo wybory z tamtego okresu czasu faktycznie okazały się niesłuszne.
Nawet się wtedy zastanawiałam czy możliwe jest, aby na granicy snu i jawy mój umysł podsuwał mi jakiś pojedynczy dźwięk znany z realnego świata, np głos nauczyciela albo jakiegoś dalekiego wujka...
Później jakoś, odkryłam ciekawą zbieżność - otóż zawsze kiedy mi się to przytrafiało, ten znajomy wspomniany wyżej twierdził że przechodził lub przejeżdżał koło mojego domu i pomyśłał o mnie.
Ciekwi mnie też czy nie było tak że to z jego strony było celowe działanie i chciał sobie popatrzeć na moją reakcję jak o tym wspomni.
Ale doszłam do wniosku że nie miałby odwagi na takie praktyki. Bardzo wierzył w dobro i zło, w Boga i Szatana. Nawet chleba nie zjadł dopóki na nim nożem znaku krzyża nie uczynił.
Ale nie zawsze człowiek zdaje sobie sprawę ze swoich mozliwości.
Do tej poty zresztą nie doszłam do żadnej jednoznacznej odpowiedzi co to właściwie było, ale jestem najbliższa przychyleniu się do teorii , że to właśnie działanie innej osoby, świadome lub nieświadome.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
jet pilot
Forumowicz.
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:37, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Miałem coś podobnego. Razu jednego obudziłem się w nocy i normalnie slyszałem jakiś przeraźliwy pisk i on narastał, jakiś nie opisany dźwięk, i był ciągle głośniejszy. Wystraszyłem się, ale po chwili uciszyło się.
Dziwne, ale z tego co wiem w tamtym czasie miałem gorączke i może stąd to było.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|