Autor |
Wiadomość |
|
discovery
Forumowicz.
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 12:13, 28 Cze 2009 Temat postu: 44 oraz 2 złe sny |
|
|
Witam.
Zanim zaczniecie czytać główną treść pragnę podziękować jeśli ktoś dojdzie do końca.
Aby wszystko było jasne: zajmuję się kontrolą snów - Live Dream. Zajmowałem też się OOBE oraz MLD.
Napiszę o moich dwóch snach i niezrozumiałych (dla mnie) sytuacjach z liczbą 44.
Zacznę od tej ostatniej...
44:
Pewnego wieczora zacząłem wszędzie widzieć liczbę '44'. Dosłownie wszędzie. Zatrzymywałem filmy na x:xx:44. Patrzę na zegarek i jest np. 15:44. Czytam książkę, mimowolnie patrzę na stronę i jestem na 44 stronie. Takich sytuacji było conajmniej 15 na dzień. Kupilłem długopis i nawet nie musiałem patrzeć na kod bo wiem, że będzie tam '44', ale spojrzałem i była. Pewnie pomyślisz, jak każdy, 'zbieg okoliczności' ale uwierz mi, że to nie był zbieg okoliczności. Dosłownie wszędzie '44'. Powiedziałem o tej liczbie przyjacielowi i nie wierzył, powiedział 'poczekaj spojrzę na zegarek', wyjął zegarek - była 10:44. Spojrzał na mnie jak na świra i śmiał się z niedowierzaniem. I tak się zaczęła przygoda z '44'.
Teraz sen pierwszy:
Zanim zacząłem trenować LD... na 16 urodziny, 7 dni przed Bożym Narodzeniem normalnie powszedłem spać ale czułem coś w pokoju. No ale zasnąłem. W śnie byłem w moim starym domu (bo się przeprowadziłem do innego [w lasy i pola, dziwne miejsce]) i stałem w pustym domu. Widok był z moich oczu i nie widziałem niczego poza ścianami. Nagle jakiś hałas z boku, okropny hałas, i wybiegam ja z pokoju. Wybiegłem w wielkim pośpiechu a za mną coś wyszło. Stanąłem na środku domu i pojawiły się jakieś istoty. W powietrzu było czuć krew i benzyne. Coś mnie podniosło do góry a istoty zaczęły biegać naokoło mnie i gadać w jakimś nie zrozumiałym języku. Zerwałem się z tego uścisku i wbiegłem do kuchni, nie wiem skąd ale na stole leżał chleb. Podszedłem do niego, pojawił się Chrystus i powiedział coś w stylu 'nie lękaj się'. Wtedy czułem jakbym spadał w dół i się obudziłem. Byłem cały spocony, w powietrzu unosił się smród krwii i benzyny a lampa nade mną przerywała, migała i brzęczała. I tak mi 1-szy raz zeszedł. Tylko wtedy jeszcze nie rozmawiałem z Nim. Zaraz napiszę 2 raz.
Sen drugi:
13 lutego 2009r. w piątek miałem sen którego nie zapomnę do godziny prawdy. Już umiałem kontrolować sny ale tej nocy we mnie było coś czego nie powinno tam być. Zasnąłem jak co dzień. Odkąd pamiętam sen było tak [znowu z widoku oczu - nie widzę siebie tylko wszystko jakby na filmie]
Ja śpię w tym nowym domu na łóżku, normalnie widzę moje ciało. Nagle powyższa mi się ciśnienie i znowu czuję ten smród krwii i benzyny. Wiem, że w pokoju jest coś ale nie wiem co. Obok mnie śpiącego, na środku pokoju pojawia się sylwetka. W czarnej szacie, wpatrzona we mnie śpiącego. Nagle z mojego ciała wyrywa się duch. Mój duch, wygląda jak ja tylko kolory jaśniejsze. I w tym jak kiedyś panicznym strachu wybiegam z pokoju i biegnę ile sił przez korytarz do pokoju matki i ojczyma. Jest w Nim tylko matka a ja (mój duch) szuka czegoś. W pewnym momencie myślę że szuka krzyża albo innego insygnia Chrystusa. Matka stała i patrzyła się na mnie. Nic nie mówiła,ja też milczałem. Nie musieliśmy mówić, czułem, że Ona wszystko rozumie. Znalazłem na stole jakiś mały krzyż, wziąłem go w ręce i wybiegłem z pokoju matki a matka wyszła za mną. Otworzyłem drzwi do korytarza, w moich pół szklanych drzwiach widzę 2 sylwetki. Jedna to moja młodsza siostra, która śpi na dole. Druga to mój pies [bardzo dziwny pies - zachowuje się tak jak nie powinien się zachowywać]. W powietrzu nadal jest ten smród, ale gdy podchodzę do drzwi jest mocniejszy i cieśnienie wzrasta niewyobrażalnie. Jest gorąco a za oknem jest zachód słońca. Otwieram drzwi... na środku pokoju są 2 małe postacie. Jakiś okropny niski facet - zmasakrowany i zakrwawiony - ten facet powstał z sylwetki psa. Druga to moja siostra tez się zmieniła ale nie pamiętam w co. Podnoszę krzyż do góry i wciskam z całej siły w głowę niskiej postaci. Zaczyna krzyczeć okropnym głosem coś o szatanie a zaraz coś w tym samym nieznanym językiem - po czym uniósł się w powietrze i zniknął. Teraz zająłem się siostrą - zrobiłem to samo co z niską postacią. Zaczęła wrzeszczeć przeraźliwie, później coś w tym języku i zniknęła. Później pamiętam tylko jak już ja (ten co śni) śnię i obracam się w białym pomieszczeniu. Jest tam jakaś czarna postać, stoi nad moją głową przy łóżku. Pytam się 'Kim jesteś? Bogiem?...' - 'Nie, szatanem'. Później przez jakiś czas patrzyliśmy się na siebie. To jest koniec snu ale nie koniec tego dziwnego dnia. Budzę się... obok łóżka stoi ten pies. Patrzy się na mnie dziwnym jak zawsze spojrzeniem. Starałem się nie panikować. Wyszedłem na korytarz - na podłodze były ślady, takie czarne smugi - dzień wcześniej ich nie było. Wiem co możesz myśleć 'trochę dziwne'. Lecz zauważ to - dzień wcześniej siostra (ta ze snu) mówi do mnie coś o szatanie. W TV ktoś gada o diable. A matka mówi, że tutaj diabeł mówi dobranoc. Jakby tego było mało idę na górę i słysze, że tel. kom. dzwoni pod jakiś numer. Wyjmuję telefon - dzwonił pod numer '666'. Nie wiem czy coś zauważyliście... 13 lutego piątek był to 44 dzień roku...
Od dawna szukałem odpowiedzi na pytanie 'o co chodzi z tą liczbą 44 (dlaczego ciągle jest obok mnie)' i jakie przesłanie miały te sny.
Proszę o pomoc w rozwiązaniu zagadaki.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zaciekawiony
Forumowicz.
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gród nad Krzną Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:42, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Często natykam się na godziny o podwojonych cyfrach np. 09:09 czy 11:11, zauważyłem jednakowoż, że wizualnie godzina taka częściej zwraca uwagę niż którakolwiek inna, no chyba, że się z czymś kojarzy, np. 19:14 - rok 1914 to początek I Wojny Św.
Co ciekawsze, zacząłem zauważać te zbieżenia się liczb dopiero wówczas, gdy usłyszałem, że niektórzy uznają je za coś niezwykłego. Najpewniej zatem jest to wynik działania podświadomości, która zwraca naszą świadomą uwagę na to, co akurat krąży po myśli - to wyjaśnia, dlaczego nagle zwróciłeś uwagę na numer strony w książce, choć z pewnością wzrok twój przy czytaniu musiał przebiegać obok numeracji stron. Czytałeś i czytałeś, numery stron wpadały w oko bez większego efektu, aż doszło do interesującego cię numeru i wówczas już jakoś go zauważyłeś.
Podobnie z zegarkami - zazwyczaj są w polu widzenia, na przykład koło telewizora, a jakoś tak zerkając mimowolnie zwykłych godzin nie pamiętamy tak bardzo jak tych, które jakoś się dla nas wyróżniają.
Podejrzewam, że zrobił się u ciebie samo nakręcający się mechanizm psychologiczny - przypadkowe spotkanie z liczbą 44 wywołało zainteresowanie, przez co zacząłeś ją zauważać tak, gdzie była już od dawna niezauważona; każde kolejne odszukanie potęgowało niezwykłość i sprawiało, że jeszcze intensywniej o tej liczbie myślałeś i tym usilnie doszukiwałeś się jej w otoczeniu.
Zacznij myśleć o godzinie 11:11 a po pewnym czasie będziesz spoglądał na zegarek wówczas gdy się na nim pojawi.
A co do snów - widać odzwierciedlają one widziane kiedyś filmy i strachy, a przejmowanie się nimi, nadawanie lękom mocy, tylko większa prawdopodobieństwo ponownego pojawienia się ich w snach.
tyle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żółtek
Gość
|
Wysłany: Nie 19:31, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
łał pedał [link widoczny dla zalogowanych]
'{_}"
ufoki rządzą
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka
Forumowicz.
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:50, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cały czas ta propaganda kosmiczna
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żółtek
Gość
|
Wysłany: Czw 19:09, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
antypatyczna
jestem antypatą
'{_}"
ufoki rządzą
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
beskitu
Forumowicz.
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:10, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
nieświadomie umiemy odliczać czas.. często mam z godziną.. z liczba 23 hehe czy tam 44 obojętne.. wystarczy że zakodujesz w umyśle i sam nieświadomie będziesz to wynajdywał czy też patrzył na zegarek ludzie potrafią się budzić co do sek. jak się w stan alfa wprowadzą.. tu też się wprowadzasz w jakiś stan.. po fali mózgowej można na zasadzie amplitudy obliczać sekundy
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żółtek
Gość
|
Wysłany: Sob 21:33, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
debil?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
beskitu
Forumowicz.
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:21, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
ufok amatorze
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żółtek
Gość
|
Wysłany: Wto 19:06, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
aq z jakiej planety?
marsjanie?!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|