To wprost niesamowite! Buddyjski mnich, zmarły 75 lat temu i pochowany w klasztornej krypcie w Buriacji na Syberii, budzi się do życia, czytamy w "Super Expressie".
Opowiadał mi kiedys dobry kumpel ze kiedyś jak spał widział siebie z góry tak jakby był duchem , ja mu odpowiedziałem ze kiedys czytałem ze podczas śmierci klinicznej człowiek przezywa taki stan czy t ...