|
R.Prodi, S.Berlusconi - czy ich starcia pogrążą Włochy? |
|
Autor |
Wiadomość |
|
Gość
|
Wysłany: Wto 13:54, 25 Kwi 2006 Temat postu: R.Prodi, S.Berlusconi - czy ich starcia pogrążą Włochy? |
|
|
Przyjrzyjmy się przepowiedniom które mówią o tym, co się stanie we Włoszech:
http://apokalipsy.fora.pl/viewtopic.php?t=814&start=0
WŁADYSŁAW BIERNACKI
Nawróćcie się, póki czas, bo wszyscy zginiecie!!!
Takie przesłanie otrzymał Władysław Biernacki w jednej ze swoich wizji. Po raz pierwszy doznał objawienia w kołobrzeskiej katedrze. Twierdzi, że dane mu było rozmawiać ze Stwórcą, a to co usłyszał znalazło swoje potwierdzenie w Biblii.
"Piekło na ziemi - bo tak to można nazwać - będzie trwało trzy i pół miesiąca. Wojna zacznie się od Włoch. Na początku we Włoszech będzie straszna rewolucja. Zacznie się od Stolicy Apostolskiej. We Włoszech powstanie ustrój socjalistyczny. Socjaliści rzucą się na duchowieństwo. Będą znęcać się, torturować i mordować.(...)"
LODOVIC ROCCA
Był zakonnikiem franciszkańskim. Tuż przed śmiercią, przy pomocy dwóch księży, brat Rocca przekazał na piśmie proroctwa dotyczące przyszłych losów państw europejskich:
Włochy
Italio, ty piękny kraju! Płaczę nad tobą i nad twoim losem. Wiele kwitnących miast i zamków padnie w gruzy. Najstraszniejsza z rewolucji wygubi połowę ludności, część arystokracji, wódz i duchowieństwo zostaną wymordowani. A gdy Zmartwychwstanie dzwonić będą, papież będzie uciekał po zwłokach kardynałów . Wielu synów Germanii grób swój tam znajdzie [...].
_____________________________________________________________
Wiemy, że we Włoszech będzie rewolucja, socjaliści dojdą do władzy - nie skończy się to dobrze - ani dla zabytkowych miast, duchowieństwa, ludności ... kraj ogarnie chaos. Powtórka z Mussoliniego? Być może. Lecz to nie bedzie taka forma i taki wymiar, to w tych czasach ze względów oczywistych nie jest możliwe - co nie znaczy, że będzie różowo.
Dlaczego przytoczyłem te przepowiednie etc.? Warto by się zastanowić, jacy politycy rozdawający karty się do tego mogą przyczynić. Berlusconni minimalnie przegrał wybory, więc jednym z poważniejszych (o ile dotrwa do końca kadencji) kandydatów jest twórca nowego lewicowego rządu we Włoszech - Romano Prodi. Kim jest, co sądzi - postaram się trochę to przybliżyć, nie zapominając o S.Berlusconnim który jest jego gł. przecviwnikiem - chyba na linii tych dwóch panów zaczną zachodzić zjawiska doprowadzające kraj do takiego, a nie innego stanu rzeczy.
Z grzeczności dla Berlusconiego jako przegranego w wyborach, przedstawiam jego sylwetkę pierwej.
______________________________________________________________
Silvio Berlusconi
Silvio Berlusconi * (ur. 29 września 1936 roku) jest aktualnym premierem Włoch i liderem partii Forza Italia, którą zresztą sam utworzył, aby wejść do polityki. Berlusconi jest właścicielem imperium medialnego we Włoszech. Magazyn Forbes w 2002 oszacował jego majątek na 7,2 mld USD, co czyni go najbogatszą osobą we Włoszech, choć kwota określona w jego podatku jest dużo niższa. Jest też prezesem klubu piłkarskiego AC Milan.
Berlusconi stał się sławny w latach 80. XX wieku, kiedy utworzył prywatną sieć Finivest (teraz Mediaset), mającą znaczenie ogólnokrajowe.
Kariera polityczna
Silvio Berlusconi został premierem w 1994 roku, lecz został dość szybko usunięty z tego stanowiska, po rozpadzie koalicji Ligi Północnej i centrolewicy, która potem przejęła władzę we Włoszech. W 1996, po nowych wyborach, ekskoalicja została zastąpiona przez centrolewicowy rząd, na którego czele stał Romano Prodi.
W 2001 roku Berlusconi znów stał się premierem wygrywając wybory jako lider centroprawicowej partii Casa delle Liberta (Dom Wolności), tworząc koalicję z Sojuszem Narodowym, Ligą Północną i kilkoma innymi mniejszymi partiami. W 2003 roku Casa delle Liberta wybrała wybory lokalne we Włoszech. Podał się do dymisji 20 kwietnia 2005 roku po tym, jak z koalicji wycofała się Centrowa Unia Chrześcijańskich Demokratów (UDC), jednak 22 kwietnia 2005 prezydent Carlo Ciampi ponownie powierzył mu kierowanie rządem. 11 kwietnia 2006 utracił stanowisko premiera, ponieważ wygrała centrolewica pod wodzą Romano Prodiego, Berlusconi jednak domaga się przeliczenia głosów.22 kwietnia Berlusconi oficjalnie przyznał się do porażki i wycofał protest ponownego liczenia głosów.
Krytyka i kontrowersje
Berlusconi jest oskarżony o korupcję. W najważniejszej z toczących się spraw, prokuratura zarzuca mu, że w 1985 r. przekupił komplet sędziowski, uniemożliwiając przejęcia przez konkurencję państwowej sieci supermarketów SME (pośrednik, który w imieniu Berlusconiego wręczył łapówki sędziom, został już skazany na 5 lat). Krytycy zarzucają mu także konflikt interesów: jest on bowiem właścicielem firmy Mediaset, kontrolującej trzy z siedmiu najważniejszych włoskich stacji telewizyjnych. Po za najważniejszymi kontrowesyjnymi sprawami trzeba dodać że Silvio Berlusconi zasłynął z konsumowania wydzieliny z jamy nosowej bardziej znanej jako "koza" i popijaniu jej kawą. Podczas wyborów parlamentarnych w 2006 r. zwolenników Romano Prodiego i jego partii nazwał "fiutami", co ciekawe kilka dni po tym na ulicach miast pojawiły się tysiące osób w koszulkach z napisem "jestem fiutem", manifestując w ten sposób swoje poparcie dla Romano Prodiego.
Parę cytatów jegomościa:
- "Mam zbyt wiele szacunku dla inteligencji Włochów, by uwierzyć w to, że jest wśród nich tylu fiutów, którzy mogliby głosować przeciwko własnym interesom".
Silvio Berlusconi, Berlusconi podczas spotkania w Zrzeszeniu Kupców Włoskich, 11.04.2006
- Nie jestem zwykłym politykiem, tylko potentatem.
Silvio Berlusconi, PAP, 12.09.2005
- Nie ma na światowej scenie politycznej nikogo, kto mógłby się ze mną równać.
Silvio Berlusconi, BBC, 20.01.2004
- "Mussolini nigdy nikogo nie zabił. Mussolini wysyłał ludzi na wakacje na wygnaniu"
Silvio Berlusconi, "La Voce di Rimini", 12.09.2003
_____________________________________________________________
Romano Prodi
Romano Prodi (urodzony w Scandiano 9 sierpnia 1939) to polityk włoski. Przewodniczący Komisji Europejskiej w latach 1999-2004.
Romano Prodi zdał maturę w liceum klasycznym (o profilu humanistycznym) Liceo Ludovico Ariosto w Reggio Emilia. Uzyskał dyplom z prawa w Katolickim Uniwersytecie w Mediolanie(Università Cattolica di Milano) w 1961. Ukończył także studia podyplomowe w Mediolanie, Bolonii i w London School of Economics. W 1969 roku ożenił się z Flavią Franzoni i ma dwójkę dzieci.
Działalność naukowa
Od 1963 był asystentem na wydziale nauk politycznych Uniwersytetu Bolonii. W 1966 otrzymał tytuł profesora i pozostał nim do 1999. Głównymi tematami jego badań był rozwój małych i średnich przedsiębiorstw i polityka antitrust. Później zajmował się również zależnościami między Państwem i Rynkiem i dynamiką różnych modeli kapitalizmu.
Działalność polityczna
Był ministrem gospodarki od listopada 1978 do marca 1979. W okresie 1982 - 1989 był przewodniczącym Instytutu Odbudowy Gospodarki, potem ponownie został powołany na to stanowisko w 1993. Będąc w Instytucie przeprowadził dużo prywatyzacji i uczynił Instytut największym włoskim holdingiem będącym w rękach państwa.
W lutym 1995 Prodi założył koalicję centrolewicową, która potem wygrała wybory w 1996 i został Premierem.
W 1998 rząd Prodiego upadł ze względu na opuszczenie koalicji przez partię Komunistyczną. Rządy kontynuował Massimo D'Alema.
W marcu 1999 Romano Prodi został mianowany Przewodniczącym Komisji Europejskiej w Brukseli, które to stanowisko piastował do końca 2004 roku.
Wybory 2006
W roku 2006 Prodi został liderem bloku lewicy, walczącej o odzyskanie władzy z prawicą Silvio Berlusconiego. Według wstępnych wyników blok Prodiego nieznacznie pokonał blok urzędującego premiera i on sam ma wielkie szanse zostania kolejnym włoskim szefem rządu. Póki co Berlusconi nie uznaje tych wyników, ale najprawdopodobniej pożegna się z fotelem premiera.
W kwietniu 2006 Gerard Batten brytyjski poseł Parlamentu Europejskiego , publicznie oskarżył Prodiego, na podstawie zeznań byłego wysokiego oficera FSB Aleksandra Litwinienki , że polityk ten był "człowiekiem KGB we Włoszech".
Kilka cytatów Romano Prodiego:
- Unia Europejska i Rosja są jak wódka i kawior, nie wiem co prawda, kto jest wódką, a kto kawiorem, ale idziemy w dobrym kierunku.
Romano Prodi, podczas moskiewskiego szczytu Rosja - UE, 25.05.2004
- Kraj, który nie zaakceptuje konstytucji, będzie się musiał liczyć z koniecznością opuszczenia UE. Przez jeden kraj nie może załamać się plan zapewnienia Unii konstytucji.
Romano Prodi, The Irish Times, 09.12.2003
- "Na dłuższą metę nie możecie mieć portfela w Europie, a bezpieczeństwa w Stanach Zjednoczonych. Musimy razem demokratycznymi metodami budować wspólną europejską politykę zagraniczną i obronną"
Romano Prodi, Podczas wizyty w Polsce, 23.05.2003
- "Gdzie kończy się Europa? Kraje bałkańskie dołączą do Unii Europejskiej, one należą do Europy. Turcja jest oficjalnie kandydatką, to jasne. Ale Maroko czy Ukraina, czy Mołdawia? Nie widzę ku temu powodu. Fakt, że Ukraińcy czy Ormianie czują się Europejczykami, nic dla mnie nie znaczy. Przecież Nowozelandczycy także czują się Europejczykami"
Romano Prodi, "De Volkskran", 29.11.2002
- "Musimy zbudować pierwszą prawdziwą ponadnarodową demokrację na świecie. Przywódcy narodowi powinni działać z całym oddaniem, by uczynić Europę supermocarstwem"
Romano Prodi, W Parlamencie Europejskim, 06.12.2002
- Jest jasne, że jeżeli w 2004 roku sytuacja nie odblokuje się, część państw mogłaby i prawdopodobnie podejmie inicjatywę pójścia naprzód. Europejski pociąg nie może zawsze poruszać się z prędkością najbardziej powolnego wagonu. Mam wrażenie, że niektóre wagony nie chcą poruszać się, a nawet chcą jechać do tyłu.
Romano Prodi, La Repubblica, 08.01.2004
Bush, Persson i Prodi.
Tutaj natomiast macie link do artykułu o powiązaniach pewnych Prodiego, współpracy z byłymi oficerami KGB ... po krótce powiem że chodzi o jedną z większych i ambitniejszych rosyjskich inwestycji w tamtym czasie - chodziło o przejęcie Banca di Roma - jednego z największych włoskich banków (suma opiewała na ok 1 miliard usd).
[link widoczny dla zalogowanych]
_____________________________________________________________
Co można w takim razie powiedzieć na ten temat? Być może głosy mówiące o powiązaniach Prodiego na różnych płaszczyznach KGB to zwykła próba politycznej dyskredytacji w opinii publicznej. Lecz jeśli pewna część tego to prawda, wiemy w takim razie że "ciągnie koza do woza" - nie tyle chodzi o ustrój (bo współpraca z KGB nie musi odrazu tego oznaczać) , co już o pewną mentalność. Każdy człowiek chciałby by wizja jego świata była realizowana - pewnie i on do tego będzie w jakimś stopniu dążyć. Ale czy w kierunku socjalistycznym chciałby się obracać? Pewne przesłanki mogły by na to wskazywać. Chociaż nie dzizwiłbym się, gdyby uczynił kraj zbyt lewicowy, zbyt otwarty - mógłby tym doprowadzić do niezadowolenia (i pewnie by doprowadził bo to logiczne) konserwatywnej części społeczeństwa, z której przedstawicielem jak wiadomo nie wygrał zbyt widocznie. Zajmijmy się jednak obecną sytuacją. Z tego co wiem (jeśli źle mówię to proszę mnie poprawić) Partia Prodiego będzie chyba potrzebować jakiegoś małego koalicjanta. Napewno to nie będzie Partia Berlusconiego. Komuniści? Ciekaw jestem czy wejdą znów do tej samej rzeki. Chociaż ... rekin krew czuje - mogą w tym umiejętną persfazją wprowadzić parę zmian w taki sposób jaki oni akurat by sobie życzyli (reforma, zmiana ustawy - krok po kroku do poważniejszych zmian począwszy od tzw. kosmetyki) - a do czego mogło to by (nie odrazu lecz stopniowo) doprowadzić? Pogorszenie nastrojów społecznych, niezadowolenie z władzy która "znowu" coś źle robi etc.
W tym momencie mógłby do gry wejść Berlusconi. Mu to by było na rękę - podjuszyć naród, stworzyć atmosferę do przejęcia steru. Przyjmijmy że mu się uda. Czy jednak całkowicie? Właśnie ... tu może być znów ten sam problem co z partią Prodiego - mogą się włoscy politycy zamknąć w diabelskim kole bez wyjścia ... nie było by wiodącego lidera ... pomniejsze partie (zakładam że gł. prawica i gł. lewica nieco osłabną) miały by większe pole manewru.
Hmm ... to przypomina nieco naszą sytuację polityczną.
Jak sądzicie, co się dalej będzie w tym kraju działo - co musi się stać aby wygnano duchowieństwo i zrobiono rewolucję? Podwaliny pod to już powoli się tworzą
Bibliografia:
- Wikipedia
- Ludzie Wprost
- naszawitryna.pl
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AdRor
Forumowicz.
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 14:17, 25 Kwi 2006 Temat postu: Re: R.Prodi, S.Berlusconi - czy ich starcia pogrążą Włochy? |
|
|
Silent_Man napisał: Mu to by było na rękę | Muu
Włosi potrafią się tak rządzić jak Polacy czyli w ogóle, a może nawet gorzej. Gdyby nie fakt, że w przeszłości Włochy były podzielone na wiele państewek i po nich odziedziczyły gospodarkę to teraz byłaby tam dosłownie Ruanda. Włosi to krzykaci ludzie, którzy we krwi nie mają nawet odrobiny pracowitości. Mam parę znajomych ludzi, którzy tam pracowali na najwyższych obrotach i dostawali marne grosze. W telewizji wielokrotnie mówili o ludziach, którzy pracowali jak woły i nawet nie mieli za co wrócic do polski. Nie dziwię się, że wizjonerzy przepowiadają kiepski koniec dla Włochów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
sfinks
Forumowicz.
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 17:36, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Narazie zwiazku z przepowiedniami nie widze. Ale kto wie. Przyszłość sie buduje na gruzach przeszłości. Pytanie jakiej? Czas pokaże.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|