|
Ile naprawdę jest planet w naszym układzie słonecznym? |
|
Autor |
Wiadomość |
|
yulian
Forumowicz.
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:30, 16 Sie 2006 Temat postu: Ile naprawdę jest planet w naszym układzie słonecznym? |
|
|
Cytat:
Układ Słoneczny może wzbogacić się o trzy nowe planety. Nie będzie to efekt odkryć astronomicznych, lecz zmiana kategoryzacji ciał niebieskich.
O ustalaniu definicji słowa "planeta" podczas praskiego kongresu Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU) informuje portal astronomia.pl.
Propozycja definicji pojęć: "planeta" oraz "pluton" to owoc wtorkowego posiedzenia specjalnej komisji IAU. Wynik obrad przedstawiono w środowej gazetce konferencyjnej, wydawanej podczas kongresu.
Według zaproponowanej definicji słowa "planeta", w Układzie Słonecznym mielibyśmy 12 takich obiektów. Osiem klasycznych - od Merkurego do Neptuna, trzy z nowej kategorii "plutonów" - Pluton, Charon oraz 2003 UB313 (Xena) oraz Ceres, którą można nazwać planetą karłowatą.
Według zaproponowanej definicji, obiekt jest planetą, jeśli spełnia dwa warunki. Po pierwsze - musi krążyć po orbicie wokół gwiazdy, nie będąc jednocześnie gwiazdą. Po drugie, musi być odpowiednio masywny, aby pod wpływem własnej grawitacji uformować się w kształt kulisty.
IAU zdefiniowała też nową kategorię planet, "plutonów". Obiekty te spełniają kryteria definicji planety. W odróżnieniu jednak od klasycznych planet, ich okresy obiegu wynoszą ponad 200 lat, ich orbity znajdują się poza orbitą Neptuna, mają też bardzo duże nachylenie do płaszczyzny ekliptyki oraz bardzo duże mimośrody (mocno odbiegają od orbit kołowych).
Definicje te i wiążące się z nimi zmiany w nomenklaturze astronomicznej to dotąd tylko propozycja. Podczas kongresu w Pradze zapoznają się z nią astronomowie i zgłaszają swoje uwagi. Końcowa rezolucja ma zostać ogłoszona pod koniec kongresu (trwa on do 25 sierpnia).
Międzynarodowa Unia Astronomiczna decyduje o nazewnictwie planet i satelitów od chwili swojego założenia w 1919 r. Decyzje IAU są rekomendacjami, a nie obowiązującym prawem.
O konieczności zdefiniowania słowa "planeta" astronomowie zdecydowali, chcąc raz na zawsze określić status Plutona. Od dawna dyskutuje się nad jego tożsamością jako planety.
W miarę doskonalenia narzędzi obserwacji Kosmosu naukowcy wciąż odkrywają nowe ciała niebieskie, często większe od Plutona. Astronomowie mają problem z ich klasyfikacją. Część środowiska sprzeciwia się nazywaniu ich planetami. Natomiast konsekwencją nieokreślania ich w ten sposób byłoby odebranie Plutonowi statusu planety.
żródło: http://wiadomosci.onet.pl/1371551,16,item.html
|
Jak ocenicie powyższe wiadomości w kontekście ezoterycznym? Podzielcie się Waszą wiedzą i opinią na temat astronomii i kosmologii.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Malchior
Forumowicz.
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Gdynia - 3miasto
|
Wysłany: Śro 16:58, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
W Kontekście ezoterycznym nie ma nic do powiedzenia - to naukowcy określają wymagania jakie musi spełniać obiekt aby był planetą... nic wielkiego. Równie dobrze planetami mogłyby być mniejsze obiekty i oróznych krztałtach o ikle tak by naukowcy ustalili i wtedy byłoby wiecej planet - to bez znaczenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
zaciekawiony
Forumowicz.
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gród nad Krzną Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:36, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Astrolodzy już od pewnego czasu uwzględniają w dokładniejszych prognozach położenie kilkunastu planetoid. Choć nie wiem czy dotyczy to pozaneptunowych.Pod względem astronomii narobi to nieco zamieszania, ale trzeba przyznać że definicja plnety w odniesieniu do Plutona była już sprawą naglącą. Bo co zrobić gdy odkrywa się ciała większe od planety? nazwanie ich planetoidami było by dziwne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
yulian
Forumowicz.
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wielkopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:55, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Malchior, mówisz o czymś takim jak konwencja w nauce. Zgadza się, że często kryterium prawdziwości danej teorii czy hipotezy bywa to, w jakim środowisku naukowym jest ona ogłaszana, jaką umowną definicję się przyjmie, pod jaki paradygmat podciągnie się dany pomysł.
Pytając o kontekst ezoteryczny, mam na myśli na przykład, czy wiecie lub słyszeliście, ile planet naprawdę istniało ( i istnieje) według ezoteryków w układzie słonecznym, jak się ma astrologia do astronomii itp itd.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kurak
Forumowicz.
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 15:56, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Cóż, wedle pism sumeryjskich lista ciał niebieskich w naszym układzie solarnym wyglądałaby następująco:
- Mummu (Merkury)
- Wenus (Lahamu)
- Ziemia (Ki)
- Mars (Lahmu)
[Między Marsem a Jowiszem Pas Planetoid - Pozostałość Tiamat, pierwotnej Ziemi?)
- Jowisz (Kishar)
- Saturn (Anshar
- Uran (Anu)
- Neptun (Ea)
- Pluton (Gaga)
- Nibiru/Marduk [Znajdujący się najpewniej za pasem Kuipera - Stamtąd co 3600 lat mieliby przybywać Bogowie - Annunaki, za ich sprawą starożytne ludy Mezopotamii dysponowałyby tak rozległą wiedzą astronomiczną]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|