Rumek
Forumowicz.
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ełk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:24, 05 Sty 2009 Temat postu: Chłopak który widzi..nasłuchując |
|
|
Niewidomy od trzeciego roku życia Ben Underwood jeździ na deskorolce, rzuca do celu i gra w gry wideo. Jak on to robi? Tak samo, jak nietoperze i delfiny.
Był taki czas, że dla niektórych zabawne było uderzyć pięścią niewidome dziecko i uciekać. Jeden z chłopaków podszedł do Bena Underwooda i uderzył go w twarz. Wtedy Ben zaczął swoje pstrykające zajęcie. "Goniłem go, pstrykając, do chwili, gdy podbiegłem do niego, wówczas porządnie go uderzyłem", mówi Ben, chudy czternastolatek. "Nie spodziewał się, że podążam za nim. Ja jednak słyszę ściany, zaparkowane samochody, jak wy to nazywacie. W tej grze jestem mistrzem".
Zapytaj ludzi o Bena Underwooda, a usłyszysz tuziny historii takich, jak ta - o niezwykłym chłopcu, który wydaje się nie zdawać sobie sprawy z tego, że jest niewidomy. Raz Ben pędzi na swojej deskorolce obok domu w Sacramento (USA), innym razem gra z kolegami w kickball. Pędząc w dół korytatzy i robiąc ostre zakręty, wygląda na typowego nastolatka - prócz tego, że wspomaga się pstrykaniem. Zupełnie ślepy odkąd skończył trzy lata, kiedy to w obydwu oczach stwierdzono raka siatkówki (teraz Ben nosi dwie protezy), Ben nauczył się spostrzegać i umieszczać przedmioty przez wydawanie silnego strumienia dźwięków z użyciem języka, następnie nasłuchuje echa odbijającego się dookoła niego. Tak głośne dźwięki, jak pstrykanie palcami, mówią Benowi, co on ma przed sobą: powstające echo może być miękkie (przedmiot metalowy), gęste (las) lub ostre (szkło). Oceniając, jak mocne lub słabe są te dźwięki, Ben nauczył się mierzyć odległości.
Technika ta nazywana jest echolokacją i wiele gatunków zwierząt, a w szczególności delfiny i nietoperze, wykorzystuje ją, przemieszczając się. Ale czternastoletni chłopiec z Sacramento? W momencie, gdy wielu niewidomych nasłuchuje echa do pewnego stopnia, zdolność Bena do nawigowania w jego niewidomym świecie jest, jak mówią eksperci, nadzwyczajna. "Jego umiejętności są rzadko spotykane", mówi Dan Kish, niewidomy psycholog i wiodący nauczyciel echomobilności wśród niewidomych (zdolności do poruszania się bez użycia wzroku - przyp. Ivellios). "Ben pokonuje ograniczenia ludzkiej percepcji".
Kish uczy echolokacji wielu ślepych ludzi jako suplementu do tradycyjnych metod, takich jak chodzenie z laską albo z psem-przewodnikiem, jednak, jak podaje amerykańska Fundacja dla Niewidomych, tylko garstka ludzi na świecie używa samotnie echolokacji do przemieszczania się. Jednym z powodów nauczenia się echolokacji u Bena było to, aby jego matka nie musiała rozpieszczać syna. "Zawsze mu mówiłam: nazywasz się Ben Underwood i możesz robić wszystko", powiedziała Aquanetta Gordon, pracowniczka pomocy społecznej. "On może się nawet nauczyć pilotowania samolotu, jeżeli tylko zechce".
Ben gra z kolegami w koszykówkę, jeździ konno na biwaki i tańczy z dziewczynami podczas imprez szkolnych. Wyróżnia się w grach typu PlayStation, zapamiętując dźwięki wywoływane przez postaci i ich ruchy. "Ludzie pytają mnie, czy jestem samotny. Nie, ponieważ obok zawsze ktoś jest, a ja mam swój telefon komórkowy i zawsze mogę porozmawiać z przyjaciółmi. Bycie niewidomym niczym się nie różni od nie-bycia niewidomym", mówi Ben.
Ben miał zaledwie dwa lata, kiedy lekarze wykryli u niego raka siatkówki. Pierwsza nauczycielka Braille'a, która pracowała z Benem, Barbara Haase, wierzy, że zdolność chłopca do widzenia w pierwszych dwóch latach życia pomogla mu rozwinąć "jego rodzaj mapy fizycznego świata", jak mówi. Dorastając, Ben otrzymał pomoc od swoich braci, 23-letniego Joego i 19-letniego Deriusa oraz od 18-letniej siostry Tiffany (ojciec Bena, Stephen, zmarł w 2002 roku). "Nauczyli go, jak znaleźć szwy na ubraniu, dzięki czemu zakłada je na właściwej stronie", mówi Anaquetta. "Nie przekroczyli jednak tej granicy".
Anaquetta wysłaal Bena do szkół ogólnokształcących, gdzie profesjonaliści poświęcili mu indywidualnie uwagę i nauczyli ignorować drwiny ze strony kolegów z klasy, którzy machali mu rękami przed twarzą i zabierali jedzenie z tacy. "Najciężej było mi zaakceptować to odrzucenie", mówi Ben, który zaczyna teraz dziewiątą klasę. "Jestem w stanie poznać, że ktoś mnie w pewien sposób odrzuca". W domu matka pozwalała mu bawić się bez żadnych ograniczeń. "Gdyby spadł, matka zdążyłaby tylko powiedzieć 'Och, spadł', a on wstałby i próbował ponownie", mówi jego nauczycielka z przedszkola, Ann Akiyama. "Widziałam, jak on pędził z dużą szybkością po krawędzi wysokiej ceglanej ściany i zeskoczył. On jest nieustraszony".
Ben nauczył się czytać Braille'a i spacerować z laską, ale kiedy miał trzy lata, zaczął się uczyć echolokacji poprzez podrzucanie przedmiotów i szukanie ich w połączeniu z wydawaniem mlaskających dźwięków. Jego zmysł słuchu, co zauważyli nauczyciele, był wyjątkowy. "Pewnego razu jego discman spadł poza biurko i właśnie sięgałem po niego, gdy powiedział 'No! Mam go!'", mówi Kalli Carvahlo, nauczyciel języka. "Poszedł w prawo po niego. Nie macał. Wiedział, gdzie leżał discman, ponieważ słyszał, gdzie uderzył". Barbara Haase polubiła spacery z Benem, pomagając mu ćwiczyć lokalizowanie przedmiotów. "Powiedziałam: 'W porządku, mój samochód jest tym trzecim zaparkowanym w dół ulicy. Powiedz mi, kiedy tam dotrzemy'", powiedziała Haase. "Gdy mijaliśmy pierwszy pojazd, powiedział 'Jest pierwszy samochód. Właściwie to to jest ciężarówka'. To była półciężarówka. On potrafi zauważyć różnicę".
Ben miał sześć lat, gdy zdecydował, że nie będzie używał laski - którą nazywa kijem - do przemieszczania się. "Jedziesz do szkoły i jesteś jedynym uczniem z kijkiem, a co jest pierwszą rzeczą, jaką zrobi jedno z dzieci? Połamie kij na dwa. Co wtedy? Jesteś bezradny", mówi Ben. Był czasami w stanie pomagać nawet ludzion ze zdrowym wzrokiem. "Pamiętam, że wzięłam go do parku wraz z moim synem, siostrą i siostrzenicami i zrobiło się ciemno", mówi Akiyama. "Ben jednak znał układ parku i poprowadził nas do wyjścia. On był w swoim żywiole".
Strefa maksymalnej swobody Bena wciąż mieści się w jego rodzinnym trzypokojowym domu, gdzie mieszka z matką i jedenastoletnim bratem Isaiahem - mając wokół spokojną ulicę. Niektórzy profesjonaliści niepokoją się, że jego pełne poleganie na echolokacji mogłoby go zawieść, gdyby znalazł się w nieznanym otoczeniu. Według Haase, mógłby używać laski, chcąc sobie pomóc w zmierzeniu, na przykład, głębokości dziury. Ben jednak nie ustępuje. "Jest zbuntowanym podróżnym", powiedział Kish, który mimo, iż sam naucza echolokacji, czasami używa laski. "Ben naraża się na niebezpieczeństwo".
Inni wierzą, że nadzwyczajne zdolności Bena sprawią, że stanie się łatwiejsze pokonywanie nowych wyzwań i poznawanie nowego otoczenia. "Świat nie będzie się zmieniał dla takich dzieci, to one muszą się do niego przystosować", mówi okulista Bena, James Ruben, okulista z Kaiser Permanente. "Jego matka zrozumiała, jak wielu widzących ludzi wiedzie kiepskie życie, i jak wielu niewidomych żyje w szczęściu".
W ubiegłym miesiącu Ben poszerzył swoje horyzonty. "To, czego najbardziej się boję, to woda", powiedział. "Jeżeli jednak mam oczy, to jest coś, co najbardziej chciałbym zobaczyć". 25 czerwca wybrał się do parku wodnego w San Diego, by popływać z delfinami i usłyszeć, jak one posługują się echolokacją. Stojąc po pas w słonowodnym basenie, zanurzył jedno ucho, gdy butelkonosy delfin Sandy płynął do niego. "Człowiek", powiedział, "on szybko mlaska!". Ben spędził 45 minut, bawiąc się z Sandy, dotykając jej zębów i głaszcząc jej płetwę grzbietową. Bob McMains, nadzorca delfinarium w parku, powiedział, że przez 23 lata jego pracy niewielu ludzi nasłuchiwało z taką uwagą dźwięków wydawanych przez delfiny. "On wraz z delfinami otrzymał dar, on jest niesamowity", mówi McMains. "Powiedziałem mu, że gdy skończy 18 lat, może tutaj kiedyś dostać pracę".
McMains może stać w kolejce. Świat Bena może być ciemny, jednak najbardziej zadziwiające są jego mlaskania. Mógłby zostać w przyszłości nauczycielem matematyki lub profesjonalnym skateboarderem - albo też, jak sądzi jego matka, kimkolwiek tylko zechce. Czyż historia Bena Underwooda nie jest niezwykła? "Mówię ludziom, że nie jestem niewidomy", mówi Ben. "Nie mogę tylko widzieć".
Post został pochwalony 0 razy |
|
|