|
Przygotowania do końca świata |
|
Autor |
Wiadomość |
|
RuSeK Of DęBiCa
Forumowicz.
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z Ziemi
|
Wysłany: Pon 13:25, 24 Paź 2005 Temat postu: Przygotowania do końca świata |
|
|
Możemy ostatnio zaobserwować wiele elementów przygotowań do tzw. końca świata, czy też Bitwy Armegedonu, ostatecznej wojny światowej na ziemi w której udział wezmą wojska niebiańskie pod wodzą Jezusa, a walka odbędzie się pomiędzy nimi a wojskami szatańskimi (UFO). Według Biblii walka zostanie zdecydowanie wygrana przez siły dowodzone przez Jezusa.
Co świadczy o tym że żyjemy w takim okresie?
Zaznaczę najpierw, ze jest to wyłacznie moja interpretacja, mająca na celu wzbudzenie czujności oraz obserwowania obecnych wydarzeń światowych.
Nie jest to NAUKA Biblii, nie jest to oficjalne ostrzeżenie od Boga ale zachęta do obserwacji i do czytania Biblii.
Mateusza 24:(1) Gdy Jezus szedł po wyjściu ze świątyni, podeszli do Niego uczniowie, aby Mu pokazać budowle świątyni. (2) Lecz On rzekł do nich: Widzicie to wszystko? Zaprawdę, powiadam wam, nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony.
Nie ma śladu po świątyni Salomona.
Mat 24:(3) A gdy siedział na Górze Oliwnej, podeszli do Niego uczniowie i pytali na osobności: Powiedz nam, kiedy to nastąpi i jaki będzie znak Twego przyjścia i końca świata? (4) Na to Jezus im odpowiedział: Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. (5) Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Mesjaszem. I wielu w błąd wprowadzą.
Mamy niejako potop fałszywych świadków, fałszywych proroctw i fałszywych Chrystusów. Żadne proroctwa od LUDZI się jak na razie nie sprawdziły.
Było wiele dat końca świata, i świat się nie skończył. Ten element jest definitywnie sprawdzony. Nawet nadal istnieje rzekomy Chrystus w Indiach.
Mat 24:(6) Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec! (7) Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi. ( Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści.
Mieliśmy dwie wojny światowe, rewolucję październikową, powstawały narody przeciwko narodom a zanosi się na coś jeszcze bardziej dobitnego, na wojnę nuklearną. Gód w Afryce jest cały czas, trzęsienia ziemi się wzmogły, mieliśmy tsunami, dwa potężne tornada a teraz grozi nam straszliwa zaraza, która grozi nam milionami ofiar.
[http://www.jan-pajak.com/predators_pl.htm]
Mat 24:(9) Wtedy wydadzą was na udrękę i będą was zabijać, i będziecie w nienawiści u wszystkich narodów, z powodu mego imienia. (10) Wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić. (11) Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; (12) a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. (13) Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.
Okres ucisku tych, którzy trwają przy Chrystusie. Ponowne ostrzeżenia o fałszywych prorokach.
Mat 24:(14) A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec.
Tutaj mamy werset nadużywany przez ŚJ. Twierdzą oni, że ten werset dotyczy ich samych, ponieważ jedynie oni głoszą Ewangelię.
Pozwolę sonie nie zgodzić się z tym twierdzeniem, ponieważ to właśnie ŚJ okazali się fałszywymi prorokami, prorokująć od 1876, siejąc zamieszanie i przestrach. Żadne z ich proroctw nie spełniło się przez ponad 120 lat!
Obk 14:(6) Potem ujrzałem innego *anioła* lecącego przez środek nieba, mającego odwieczną Dobrą Nowinę do obwieszczenia wśród tych, którzy siedzą na ziemi, wśród każdego narodu, szczepu, języka i ludu. (7) Wołał on głosem donośnym: Ulęknijcie się Boga i dajcie Mu chwałę, bo godzina sądu Jego nadeszła. Oddajcie pokłon Temu, co niebo uczynił i ziemię, i morze, i źródła wód!
Objawienie podaje nam, że anioł będzie ogłaszał Dobrą Nowinę.
A drugi anioł...
( A inny anioł, drugi, przyszedł w ślad mówiąc: Upadł, upadł wielki Babilon, co winem zapalczywości swego nierządu napoił wszystkie narody!
... będzie ogłaszał upadek Wielkiego Babilonu, czyli imperium fałszywych religii.
Obj 17:....(1)Chodź, ukażę ci sąd na Wielką Nierządnicę, która siedzi nad wielu wodami, (2) z którą nierządu się dopuścili królowie ziemi, a mieszkańcy ziemi się upili winem jej nierządu.
Któż to taki ta nierządnica? Jest to fałszywa, pełna bałwochawalstwa (nierządu duchowego) religia. Biblia nazywa bałochwalstwo - nierządem duchowym. Bałwochwalcy ODDAJĄCY się bałochwalstwu zamiast oddawać chwałę Bogu.
Dlatego też trafna nazwa Wielka Nierządnica, z którą nierząd uprawiali królowie ziemi.
Znamy historię i układy władz świeckich do władz religijnych są nam dobrze znane. Nierząd duchowy także.
Obj 17:(3) I zaniósł mnie w stanie zachwycenia na pustynię. I ujrzałem Niewiastę siedzącą na Bestii szkarłatnej, pełnej imion bluźnierczych, mającej siedem głów i dziesięć rogów. (4) A Niewiasta była odziana w purpurę i szkarłat, cała zdobna w złoto, drogi kamień i perły, miała w swej ręce złoty puchar pełen obrzydliwości i brudów swego nierządu. (5) A na jej czole wypisane imię - tajemnica: "Wielki Babilon. Macierz nierządnic i obrzydliwości ziemi". (6) I ujrzałem Niewiastę pijaną krwią świętych i krwią świadków Jezusa, a widząc ją zdumiałem się wielce.
Mamy drugą nazwę owej nierządnicy. *Wielki Babilon* - czyli matka nierządnic i obrzydliwości ziemi.
Babilon był od starozytności siedliskiem nierządu sakralnego oraz bałwochwalstwa. Stąd właśnie nazwa Babilon Wielki się wywodzi.
Obj 17:(7) I rzekł do mnie anioł: Czemu się zdumiałeś? Ja ci wyjaśnię tajemnicę Niewiasty i Bestii, która ją nosi, a ma siedem głów i dziesięć rogów.
A teraz mamy zdumiewające wyjaśnienie.
Obj 17:( Bestia, którą widziałeś, była i nie ma jej, ma wyjść z Czeluści, i zdąża na zagładę. A zdumieją się mieszkańcy ziemi, ci, których imię nie jest zapisane w księdze życia od założenia świata - spoglądając na Bestię, iż była i nie ma jej, a ma przybyć.
Mnie to wygląda na Syjonizm!
Ale mam tutaj spory problem.
Obj 13:(11) Potem ujrzałem inną Bestię, wychodzącą z ziemi: miała dwa rogi podobne do rogów Baranka, a mówiła jak Smok. (12) I całą władzę pierwszej Bestii przed nią wykonuje, i sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii, której rana śmiertelna została uleczona. (13) I czyni wielkie znaki, tak iż nawet każe ogniowi zstępować z nieba na ziemię na oczach ludzi. (14) I zwodzi mieszkańców ziemi znakami, które jej dano uczynić przed Bestią, mówiąc mieszkańcom ziemi, by wykonali obraz Bestii, która otrzymała cios mieczem, a ożyła. (15) I dano jej, by duchem obdarzyła obraz Bestii, tak iż nawet przemówił obraz Bestii, i by sprawił, że wszyscy zostaną zabici, którzy nie oddadzą pokłonu obrazowi Bestii. (16) I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło (17) i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia - imienia Bestii lub liczby jej imienia. (1 Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba ta bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.
Druga Bestia wygląda na nowożytny Izrael, który ma w swoim godle sześcio trójkatną gwiazdę Dawida. 666. Na dokładkę bestia ta jest w posiadaniu systemu bankowego, który jest oparty na kodzie 666, trzech szóstek ochraniających kod na towarach.
Besti tej dosiada owa nierządnica, czyli Babilon Wielki.
Obj 17:(9) Tu trzeba zrozumienia, o mający mądrość! Siedem głów to jest siedem gór tam, gdzie siedzi na nich Niewiasta.
Miasto Siedmiu Wzgórz! R Z Y M oraz jego cześć, W A T Y K A N !
I nic dziwnego. Rzym jest najbardziej bałwochwalczym miastem na globie ziemskim! Na dokładkę, przed samym Watykanem stoi... babiloński symbol penisa!
[http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/1/12/VaticanCityentrance.jpg]
Otoczenie babilońskiego sybolu przepełnione bałwochwalstwem.
Obj 17: (11) A Bestia, która była i nie ma jej, i ona jest ósmym, a jest spośród siedmiu i zdąża na zagładę.
Izrael z USA, USrael. Bestia dwurożna.
Obj 17:(12) A dziesięć rogów, które widziałeś, to dziesięciu jest królów, którzy władzy królewskiej jeszcze nie objęli, lecz wezmą władzę jakby królowie na jedną godzinę wraz z Bestią. (13) Ci mają jeden zamysł, a potęgę i władzę swą dają oni Bestii. (14) Ci będą walczyć z Barankiem, a Baranek ich zwycięży, bo Panem jest panów i Królem królów - a także ci, co z Nim są: powołani, wybrani i wierni.
Władcy świata dadzą władzę Bestii a Bestia będzie walczyć Z Barankiem czyli wyznawcami Chrystusa.
Obj 17:(16) A dziesięć rogów, które widziałeś, i Bestia - ci nienawidzić będą Nierządnicy i sprawią, że będzie spustoszona i naga, i będą jedli jej ciało, i spalą ją ogniem,
Kara ognia, świat pod przewodnictwem Bestii zaatakuje Babilon Wielki i zniszczy ja doszczętnie.
Dlaczego?
Obj 17:(17) bo Bóg natchnął ich serca, aby wykonali Jego zamysł i to jeden zamysł wykonali - i dali Bestii królewską swą władzę, aż Boże słowa się spełnią.
Będzie to akt i wyrok samego Boga!
Czy poddany Chrystusa powinien tego żałować? Bynajmniej! Powinien się cieszyć!
(1 A Niewiasta, którą widziałeś, jest to Wielkie Miasto, mające władzę królewską nad królami ziemi.
Jakie są przesłanki, że to się może sprawdzić. Zanosi sie bardzo wyraźnie na rząd światowy pod przewodnictwem Izraela i USA. Zwłaszcza Bestia (Syjonizm) posiada w rękach większość rządów światowych i pała coraz większą nienawiścią do KRK. W Kanadzie już jest zaaprobowane prawo w którym korzystanie z Biblii jest uznawane za akt nienawiści w stosunku do Izraela.
Takie prawo przeszło już pierwszą instancję aprobaty w Konfresie USA i lada dzień także zostanie zaaprobowane.
Grożą nam kataklizmy, czy to sztucznie wywoływane czy naturalne, mamy coraz straszliwsze huragani, następuje globalne ocieplenie, terroryzm i grozi nam wielka zaraza a Bush zapowiada stan wojeny jako zabezpieczenie.
Bill Clinton 26 września w przemówieniu zwrócił uwagę na problem trzech religii, stojacej na drodze do wprowadzenia zjednoczonego świata.
Chrześcijaństwo, Judaizm i Islam.
Bush przygotowywuje wojnę nuklerana przeciwko Iranowi. Grozi wojna w której każdy może użyć broni nuklearnej i Rzym czy Jerozolima mogą zostać w jednej godzinie zmiecione z powierzchni ziemi.
Obj 18:( dlatego w *jednym dniu* nadejdą jej plagi: śmierć i smutek, i głód; i będzie ogniem spalona, bo mocny jest Pan, Bóg, który ją osądził. (9) I będą płakać i lamentować nad nią królowie ziemi, którzy nierządu z nią się dopuścili i żyli w przepychu, kiedy zobaczą *dym jej pożaru*. (10) Stanąwszy z daleka ze strachu przed jej katuszami, powiedzą: " Biada, biada, wielka stolico, Babilonie, stolico potężna! Bo w jednej godzinie sąd na ciebie przyszedł! "
Obj 18:(17) bo w *jednej godzinie* przepadło tak wielkie bogactwo! " A każdy sternik i każdy żeglarz przybrzeżny, i marynarze, i wszyscy, co pracują na morzu, stanęli z daleka (1 i patrząc na dym jej pożaru, tak wołali: " Jakież jest miasto podobne do stolicy? " (19) I rzucali proch sobie na głowy, i wołali płacząc i żaląc się w słowach: "Biada, biada, bo wielka stolica, w której się wzbogacili wszyscy, co mają okręty na morzu, dzięki jej dostatkowi, przepadła w *jednej godzinie*". (20) Wesel się nad nią, niebo, i święci, apostołowie, prorocy, bo Bóg przeciw niej rozsądził waszą sprawę. (21) I potężny jeden anioł dźwignął kamień jak wielki kamień młyński, i rzucił w morze, mówiąc: Tak z rozmachem Babilon, wielka stolica, zostanie rzucona i już się wcale nie znajdzie.
Dym pożaru, jedna godzina, rzut kamieniem, wszystko to wskazuje na niezwykle szybki koniec, jak wybuch bomby nukleranej.
Elemnty tego planu są bardzo dobrze zaawansowane oraz niezwykle jasno widoczne. Stosunek Syjonistów do Chrześcijaństwa jest nam doskonale znany, pamietamy jak rozwścieczył ich film Gibsona - Pasja.
Czas pokaże w jaki sposób plan zbawienia ludzkości posłusznej Bogu się rozwinie.
Tyle na temat upadku Babilonu Wielkiego oraz objęcia władzy w tzw. Nowym Świata Porządku.
To dopiero początek dzieł bożych.
pzdr
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
2Fast@
Forumowicz.
Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: UFoinfo.pl
|
Wysłany: Wto 18:41, 01 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
CO do świątyni salomona to wg. pewnych przepowiedni jak powstanie jej 3 budowla to wtedy koniec swiata bliski.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
sfinks
Forumowicz.
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 23:02, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Jak narazie wszystko w tym kierunku zmierza patrząc na politykę Bliskiego Wschodu. Niedawno Niemcy podjęli się budowy okretów podwodnych dla Izraela typu "Delfin" Nawet jakaś tam kwota ma być w budowę włączona w prezencie.
Iran otwarcie już mówi o produkcji materiałów rozszczepialnych. Izraelowi grozi wymazaniem go z mapy. Dziś juz Irak ma pogonić przedstawicieli ONZ. Stare kraje UE ochłodziły swoje stosunki z Iranem. USA to wiadomo, jeszcze się wachają co zrobić. Stanowisko Chin ich niepokoji, bo nawet Rosja zaczyna się wycofywać rakiem z polityki Irackiej (przynajmniej głośnej polityki).
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
murekx
Forumowicz.
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 13:16, 21 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Re up:
Twoją wypowiedz uzupełnił bym jeszcze o kilka faktów. Putin jest teraz w Pekinie. Chiny prawdopodobnie zaatakują Tajwan. Jest to nie na ręke USA. Z innej strony znowu mąci Korea Płn. I nawet u nas może namieszać Rosja z Białorusią - choćby ostatnia demonstracja na Ukrainie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
sfinks
Forumowicz.
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 13:36, 21 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Co do Tajwanu to mozliwe. Watykan zmiękczył swojes stanowisko w sprawie Tajwanu aby Chiny pozwoliły wejść na kontynent i ulżyc prześladowaniom Kościoła chińskiego. Rosja ma kłopoty z Chinami. Jest na całego niekontrolowana emigracja Chińczyków na północ - czyli na połudne Rosji.
Do wojny doprowadza kryzys taki, że ludzie nie maja nic do stracenia oprócz życia. Musi się tylko znajeźć przywódca króremu ci stłamszeni zaufają i pójdą za nim w ogień. W Europie raczej nie ma takiej pożywki jak już to kraje muzułmańskie są na tej drodze. Nie lekceważyłby też awanturników, oni mogą się trafić wszedzie i w kazdej chwili i ropętać wojnę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
stefan
Forumowicz.
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Śro 15:05, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Kto powiedział i napisał , że wojska niebiańskie będą dowodzone przez Jezusa !!!!!!!!!!!!! Przeczytaj jak już coś Ap 19 (zagłada Wrogich Narodów) już teraz po przeczytaniu tego fragnentu moge ci powiedziec , że bedzie to niezwykle silny papież (mowa o żelaznej rózdze- -> postorał papieski). Bóg przecież przyjdzie na świat drugi raz na Sądzie Ostatecznym sądzić (nie uważam , że wczesniej z resztą tak mówi Kościół , a podejrzewam , że jestes katolikiem).
Możliwe rozpętanie wojny przez Chiny tkwi w tym, że już teraz są bardzo boatym państwem i mają bardzo prężną gospodarkę, najszybciej się rozwijają i mają największy wzrost gospodarczy na śiwecie (mogłem sie pomylić). Jeśli im to wychodzi od dłuższego czasu , a inne państwa pozostaja biedne to mogą czuć się lepsi i bardziej wyjątkowi. To stwarza możliwość rozpętanie wojny w ramach wyższości rasy żółtej lu poprostu chińczyków. Mogą też chciać wziąść po opiekę pozostałe kraja azjatyckie biedne. Myślę , żę ta wojna będzie śie toczyłą z powodów ideologicznych. Atak na rosję możę symbolizować, że Chiny traktują rosję jako pewnych "zdrajców komunizmu". To przecież Rosja przez reformy i protesty odrzuciła komunizm i w ten sposób rozpadło się ZSRR, matka socjalizmu. Mogą chcieć zaprowadzić na świecie najlepszy socjalistyczny porządek (tylko pozornie najlepszy, myśl może dobra ale realnie niewykonalne, nawet Lenin musiał coś zmienić bo inaczej się nie dało).
Jadnek my wierzmy, że bedzie dobrze a szczególnie nie tak źle.
WSZYSTKO SIĘ MOŻE ZDARZYĆ NIE KONIECZNIO TO ZŁE.
I jeszcze z Niewiastą ja uważam, że to jest zgromadzenie kaedynalskiena zwoływane na konklawe, które "rodzi" mężczyznaę czyli papieża, a ten sprwuje urząd żelawna ruzgą, czyli pastorał. Możliwe , że to Kuria Rzymaska.
Jeżeli ma być wojna to układ się i tak się zmienie wieć dużego znaczenia nie przywiązywałbym do obecnego.
Ale i tak miło napisać.
Uważam , że czeka nas dosyć ciekawa rozmowa.
)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) pozdr
[/quote]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
sfinks
Forumowicz.
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 17:20, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Jeżeli o mnie chodzi to wierze w Boga. Nie w tym sensie jak przedstawia Kościół tylko jak Chrystus i jego apostołowie do 320 r ne. Uważam że Biblia została nagieta politycznie (V Ewangelia, Qumran). W Genezis jest mowa o Bogach w orginale a nie o Bogu. Ci bpgowie w moim rozumieniu to przodkowie współczesnego człowieka. Jest mowa o stworzeniu człowieka na "nasz obraz" - liczba mnoga. Grzech pierworodny to mozliwość prokreacji. Wszystko wywodzi się z Sueru to zn od momentu pojawienia się 223 genów które mamy w oderwaniu od nizszych stworzeń. Uważam, że ci przybysze (bogowie) też maja Boga Stwórcę dlatego został wprowadzony monoteizm. Chrystus tez mówi o Bogu którego jest synem, a matkę traktuje marginalnie tak jak zapewne kiedyś za czasów stworzenia dzicy antenaci byli traktowani przez przybyszów. "Bogowie" w dalszym ciągu ingerują w nas i zaszczepiaja swoja tym razem filozowie poprzez Chrystusa i objawienia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 18:00, 01 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
A muszę się z Toba sfinks zgodzić po części;)
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
sfinks
Forumowicz.
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 18:34, 01 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Silent_Man napisał: A muszę się z Toba sfinks zgodzić po części;) |
Napisz więcej to wymienimy poglądy (rozwiń swoją muśl). Może być ciekawie
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:39, 01 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
A więc rozwijam moją myśl
Na początku wspomniałeś że nie wierzysz w taką formę Boga, ten sposób jego przedstawiania jaki szerzy KK.
- Również mam dużo zastrzeżeń do takiej a nie innej wizji.
I nie chodzi tu wyłącznie o to że podczas jednego z Soborów Watykańskich manipulowano NT ... to jest tylko kropelka w rzece.
Jakoś od małego, tj 14 lat; nie podobało mi sie to co się dzieje. Będąc raz na mszy przeanalizowałem to pod kątem schematu, który mi się bardzo nie spodobał. Nie pasowały mi regułki do odklepania, typu modlitwa co do słowa tu i tu, i w tym momencie ... różańce i inne dziwne rzeczy. Bierzmowania, chrzciny ... . Wszystko stało się dla mnie czymś typu:
- jak się rodzisz jesteś chrzczony, chodzisz do szkoły na religię, do komunii, przyjmujesz takie a takie sakramenty, spowiadasz się - wiadomo o co chodzi.
Skoro Jezus mówił że Bóg jest wszędzie, nawet pod kamieniem, że można się do niego wszędzie modlić ... dlaczego akurat o tej porze w ten dzień muszę odklepać coś jak lekcje w podstawówce - tylko dlatego że inni tak robią?
Wydawało mi się, że skoro Bóg istnieje, to jest on uniwersalny - zawsze (nieważne jaka religia) chodzi o tego jednego Boga w gruncie rzeczy. Modlitwa to sprawa między mną, a Nim i nie powinienem mieć przymusu do tego, tylko rozmawiać z nim wtedy, kiedy wiem że jestem gotowy, gdy czuję taką potrzebę. I wiem że mnie wysłucha, nieważne gdzie będę - w kosciele, w parku w domu.
Druga sprawa to ludzka, a raczej polska mentalność - wolność słowa i obyczaju, byle by było to wszystko po katolicku. A najgorsze jest nie to ... spytajcie się gorliwego chrześcijanina dlaczego wierzy, dlaczego to, a to ... w dużej mierze dostaniecie wielce skumulowaną w inteligencję, suspens, błyskotliwość i co tam jeszcze chcecie odpowiedź:
"bo tak, bo tak trzeba ... co ty możesz wiedzieć itp."
Moja matka drze sobie kłaki z głowy (oczywiście to metafora taka ) gdy nie idę na mszę, a ona tak.
Nie spyta się dlaczego, ani nic - jej siostra również. Tylko mam odp:
- jesteś w sekcie?
- Tak bez Boga nie można!, jak nie modlić się w kościele to gdzie ?!
Z takich rzeczy, wszczepionych pokoleniowo systemów zachowań tworzą się potem zjawiska pokroju moheru ... .
Sam Watykan jest dla mnie również duża zagadką. Owszem, nie jesteśmy na tyle rozwinięci by zrozumieć że Bóg jest, jest jeden i wystarczy naprawdę czysta wiara, miłość wobec niego. Jako ludzie potrzebujemy jakieś formy w jaką Go ubierzemy, w jakiej poniekąd chcielibyśmy go widzieć,; a niekiedy w jakiej inni Go powinni postrzegać - tylko dlaczego my mamy o tym decydować, dlaczego wiara w taką formę Boga, a taką jest wręcz uwarunkowana przywilejami socjalnymi, politycznymi w dzisiejszych czasach.
Dlaczego tak myślę?
- Otóż ludziom objawia się i Maryją, i Chrystus w formach jakie kościól pokazuje; to z tym co myślę nie ma pkt. niespójności. Po prostu dla mnie Bóg objawia się w takiej formie i okoliczności, by człowiek był w stanie w niego uwierzyć, by mógł poprzeć swoje przemyślenia religijne, a nie by zwątpił w to, co jako człowiek przez tysiące lat pielęgnował - wybralismy, zmieniliśmy formę wyrażania się Boga - On sam nie. I napewno nie ukarze nas dlatego, że nie jesteśmy ani Muzułmanami, ani KAtolikami, ŚJ, Zielonoświatkowcem, Kalwinistą itp. Jeśli postępujemy w imię miłości, kochamy Go, to on nas również - dla mnie to jest proste jak drut
I dlatego zrezygnowałem z rozmów typu: jaki jest Twój Bóg, bo mój jest słuszniejszy. Nie chcę się cofać do rozmów typu "Moja racja jest mojsza niż twojsza" - wszak wierzymy w Boga jednego i to powinno nam starczyć, a tymczasem Jechowi mają absolutne zagłądy co 3 lata, Katolicy niekiedy gorliwiej nawracają niż za czasów jedynej słusznej "Chrystianizacji" Europy (która oczywiście pewne plusy ma), przy czym nie kierują się tym co im wiara nakazuje tylko ... wiadomo czym a Muzułmanie żyją w Dżihadzie.
Cały czas jest podział między ludźmi - każdy stara się wprowadzić swój, a Bóg by tego nie chciał.
Ja po prostu wiem, że jest - wierzę w ST, w KB, staram się coś odkryć, nie chcę niczego zamknąć w formę, bo po co; wszak to nie nasze zadanie - powinien nam wystarczyć sam fakt istnienia i tyle
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
sfinks
Forumowicz.
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 21:17, 01 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Dla mnie mnie religia jest ideologja jak każda inna ideologia. Dlatego sa konflikty między religiami bo zwalczaja się ideologie. Kazda religia która głosi nagrody i kary (piekło, niebo, wyklęcie, spalenie na stosie idt), jest władzą, bo kazda władza ma instrumenty kar i nagród. Komu te instrumenty nacisku potrzebne? Napewno nie Bogu. Bóg jest doskonałościa i stworzył Świat doskonały. Nie potrzebuje pomocników w trzymaniu praw np grawitacyjnych, praw jakimi kieruja się rośliny czy innych, to tym bardzie w trzymaniu ludzi za pysk. Tymi pomocnikami ludzie sami się robią niby w imieniu Boga. I dzięki tym ludziom grzeszą ich owieczki bo ida za ich głosem (lub za błogosławieństwem - czyli akceptacją pochwałą czynu) na przykład na wojnę.
Stary Testament to przepisana historia naszej cywilizacji z błędami lub celową manipulacją czy przemilczeniem od sumerów. Na glinianych tabliczkach jest to wszystko co w ST i jeszcze więcej i dokładniej oprócz tego co zdążyło być nowego od napisania tabliczek. Jest język podobny i słowotwórstwo tak jak w całym Bliskim Wschodzie. Wszystko wywodzi się od Sumerów i my Polacy też (jesteśmy z pochodzenia indoeuropeiczykami) Sumerowie pisząc o bogach nie pisali o Bogu tylko o przybyszach z planety która wizytuje nasz system słoneczny co 3600 lat. Przynajmniej tak kiedys było. Dopiero Chrystus naucza nas o Bogu, myślę że o tym wspólnym Bogu dla wszystkich również dla bogów - przybyszów z planety Nibru vel Marduk.
Co do ST kodu bibli nie zamierzam cię przekonywać - sam zmienisz zdanie gdy przeczytasz zapisy na tabliczkach znajdujacych się w muzeach.
Skąd sie wzięło tworzenie religi i jej władza? Kiedys bogowie najpierw sami zarzadzali miastami założonymi przez siebie potem po potopie już się wyręczali ustanawiając swoich przedstawicieli zarządzających w ich imieniu. Ci przedstawiciele mieli dbać o przestrzeganie prawa a nawet spraw socjalnych (dbanie o owdowiałe kobiety np) Dziwne ale nawet były przwidziane kary dla lekarzy i symbol grecki owinietego węża to przywłaszczony znak. Prawo Hamburabiego też się wywodzi z Sumeru. To jacy jesteśmy ze swoimi wadami i zaletami przejeliśmy od obcych. Sposób zarządzania ten archaiczny też. Chociarz wśród nich panował system rzymski (senat) reszta to chierarchiczne wykonawstwo, lecz o tym ludzie nie mieli pojęcia i ich nie dotyczył osobiście ale byli wykonawcami. To o czym pisze jest bardzo proste, tak proste że trudne do uwierzenia gdy się nie przeczyta histori zapisanej wcześniej niż ST i inne pisma. Jednak jest tak w świecie że wszystko co jest prostrze to jest lepsze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:20, 01 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
I to powinno być kwintesencją życia - proste - po co je sobie komplikować
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
sfinks
Forumowicz.
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 1:36, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ludzie jednak życia sobie nie komplikują sami. Poprostu z lenistwa inni ze strachu itd dają się ogłupiać tym co mają korzyści wymierne. Słabość zostaje bezlitośnie wykorzystana.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
stefan
Forumowicz.
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Pią 10:01, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Jeżeli nieprzyjmujesz do wiadomości wielu prawd , które podaje Kościół to jesteś teoretycznie poprosty heretykiem (jest to po przyjęciu chrztu trwanie w bedzie, zaprzeczanie jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć, wiarę Boską i katolicką, albo powątpiewanie o niej) lub w pewnym tylko sensie nihilistą (jest to odrzucanie i relatywizacja przyjętych wartości i zasad morałnych ale wszystkich , dlatego użyłem w pewnym sensie). Od Soboru Trydenckiego papież jest niueomylny w sprawach wiary i moralności, to nie do nas należy dowolna interpretacja Biblii.
Rozumiem cię, że wyobrażasz sobie jak to było kiedyś, albo co może podawać Biblia. Zrozum, że teksty pisane 2000 lat temu nie mogą być porownywane do dzisiejszych lub dosłownie interpretowane przez współczesnych ludzi. Zmieniła sie kultura i mentalność ludzka i to w znacznym stopniu. Podkreślam, że język aramejski i hebrajski, a także grecki nie mają w sobie słów do określenia wielu zjawisk i rzeczy. Tak np. nie ma pojęć określających wója, ciocie, krewnego, siostrę brata, a więc bliską rodzinę. Zastępuje się to wszystko jednym słowem w stosunku do wszystkiego. Z tąd moga wynikać rozbierzność. Nie mozna tego tak interpretować, potrzebna jest znajomość języka i kultury tamtych czasów i sytuacji politycznej i historycznej. Czy sądzisz , że księgi napisane w palestynie pod panowaniem assyryjskim lub innego kraju, głoszące tradycje i utrwalające kulturę i wierzenie Żydów pozostały by bez reakcji ? Ja myśle, że robiono wszystko dla ratowania kultury, ale ale chwytająć za działania dające najmniejsze skutki w ludziach (śmierć , chęć zlikwidowania zagrożenia dla okupantów ).
Dlatego powierza sie to ludziom zaznajomionym z kulturą , historią i językami tamtych czasów, a nie dowolnym osobom, które moga dać jedynie przypuszczenia.
Popatrz co na świecie uczyniło dosłowne interpretowanie świętych ksiąg.
Czy twoje fragmentalne rozumienie Biblii pasuje do całokształtu jaki się wyłania z tej księgi. Maryja przez Jezusa była szanowana, nie można powiedzieć , że nie była. Przypomnij sobie wydarzenie pod Krzyżem, czy to świadczy , że Chrystusowi było to obojętne.
Jednym słowem to co mówisz podważa sens naszej wiary , a przynajmniej mojej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
stefan
Forumowicz.
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Pią 10:52, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Dla ludzi prostych, żyjących w nędzy lub biedzie, widok bogactwa zawsze będzie symbolem wyższości jednostki, która ja posiada. Legenda o Królu Midasie, wzięla sie stąd, ż zacofani cywilizacyjnie Grecy (po barbarzyńskich najazdach Dorów kultura grecka upadała na długi czas) handlowali brązem. Nie widzieli tego wcześniej wieć uważali to za złóowo. Brąz było stosunkowo łatwo wuprodukować, więc dlatego Midas i całe jego miasto miało tego pod dostatniem, a szczególnie pod eksport. Taki grek po powrocie dużo mógł opowiadać o "złocie" jakie widział. To jest udowodnione naukowo, wwięc nie ma o co sie tutaj spierać.n Trudno przez barbarzyńcę nie nazwać takiego władcy bogiem, ale czy nim naprawde był. Był smiertelny, nie uczynił nic spektakularnego. Bogami nazywano ludzi , którzy np wstrząsneli światem, jak Aleksander Wielki. Ale czy oni nimi byli naprawdę ? Dla mnie Aleksander nie jest bogiem, a znadjąc dosyć dokładnie Historię Swiata, nie szanuje go pomimo jego osiągnieć. Nie jest dla mnie Wielki. Nazwac kogos tak to przecież cos subiektywnego.
Jeżeli pojmujesz religie jako zwykły kierunek w filozofii to nie dziwię sie tobie, że sprowadzasz ją do zwykłej ideologii. Władza np. papieża nie jest po to żeby "trzymać ludzi za gęby" czy coś w tym stylu, ale żeby przypominać ludziom o panowaniu Boga. Nastąpiło to w Biblii. "Ty jesteś Piotr, czyli skała i na tej skale zbyduje Kościół Mój , a moce piekielne go nie przemogą". Można powiedzieć , że to Chyrystus zakłada Kościół (pierwiastek Boski).
Ty wierzysz W Boga, Stwórcę doskonałego. Są jednak ludzie , którzy w Niego nie wierza , kto ma ich sprowadzićdo Boga. Czy zrobi to każdy normalny człowiek (jeżeli hierarchia Kościoła jest niepotrzebna, a jedynie sens ideologi, to zadanie to przypada ludowi). Powiedz czy jesteś w stanie iść i nawrócic ludzi za papieża (to jest jego zadanie, aby szerzyc i usprawniac wiarę). Bobrze wiem , że mało kto by to zrobił. Jeżeli sprowadzasz hierarchie kościelną do zwykłego swieckiego działanie, albo czegoś w tym podobnego, to takie są efekty.
Poprostu nie rozumiesz seneu istnienia Kościała. Czy istniała by bez niego religia i Liturgia. Podobnie rozumowali protestanici, chcąc stworyć ubogi Kościół. Czy ma on teraz jakis autorytet. Popatrznp. na USA gdzie jest zreformowany kościół kalwinśki, popatrz na społeczeństwo (mnie nie dziwi stopien demoralizacji), popatrz jak sie tam odbiera zwykłe słowo religia jak bardzo razi. To jest efekt braku nabożeństw odpowiednio nacechowanych emocjonalnie. Zadaniem Liturgi jest między innymi pozwolic i nakłonic obecnego do zagłębienia sie w siebie. Uważam , że tego brak na Zachodzie.
Tak samo mozna niewiarygodnie uwierzyć w każdy inny zapis. Tylko popatzr religia babilońska tak jak wszystkie inne zmyślone politeistyczne religie starożytności opierały swą niezwykłośc na przypadkach natury. Bywało, że to kapłani wykożystywali zjawiska naturalne by omamić. Czy ta religia przetrwała. Pozostały talko tabliczki i historia.
Religia chrześcijańska trwa nadal ponieważ w chwili powstanie była jedyną, która głosiła takie poglądy. Inne mówiły i głównym ich zadaniem było zaspokojenie emocjonalnych potrzeb wierzących nawet niemoralnych i nienaturalnych. Nasza obecna Religia zawiera wiele cudów, których nikt do tąd nie wytłumaczył i tego nie da sie zrobić. Wysuwane są tylko nielogiczne i abstrakcyjne poglądy , które mają na celu zmniejszenie wpływu religii. Najlepszym przykładem jest Całun Turyński, co do którego praktycznie nie ma nic zaprzeczajęcego jego autentyczność. Religie starozytne prubowały wszystko wytłumaczyć, nawet pochodzenie bogów. Tak więc grecy uważali, że ich bogowie pochodzą z Chaosu, a wieć to Chaos był od nich silniejszy bo powstali z niego. Nasza Bóg nie powstał z niczego i nikogo, On był i jest i w tym tkwi jego siła i wielkość. Nie ma nad nim żadnej siły stworczej i większej, która podważałaby jesgo wielkość.
Irracjonalność religii starożytnych mozna podkreślić w fakcie, że każdy naród, a więc każdy "charakter" narodowy miał inaczej wygłądających bogów, których sobie poprostu wymyslali. W innych religiach bogowie byli młodzi, piękni szczęsliwi nie doznająć żadnych złych uczuc, na tym miała polegać ich doskonałość. Religia Chrześcijańska ma Boga, który doswiadczył wszystkich uczuć złych i dobrych. Przeszadł od miłości do wrażenia całkowitego osamotnienia i śmierć. Jezus jest jedynym, który tego dokonał, patrząc na wszystkie religie swiata.
Ja jestem pewien, że ludzi innych od reszty , znacznie si ewyróżniejcych charakjterem i umiejętnościami, albo kosmitów, nazywano bogami. Byli oni inni i tym zaskakiwali i budzili szacunek. ALE ICH TYLKO TAK NAZYWANO I Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ NIMI NIE BYLI.
Jeżeli chodzi o to co piszesz o religi to uważam, że poprostu nie rozumiesz jej sensu. Masz poprosty jakies nachylenia anarchiczny i nie podoba ci sie władza , w każdej swojej postaci. Nie sprowadzaj religi do zwykłej władzy, bo zwykła władza nie jest taka jak ta religijna. Więc potrzebyje całkiem innego kryterium.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|