|
| Autor |
Wiadomość |
|
mateusz
Forumowicz.
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
 Wysłany: Wto 21:13, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
pozatym irak był wykończony gospodarczo sankcjami jego siła militarna to wyposażenie z lat 70 a iran ma obecnie rakiety balistyczne i inne cacka pozatym nie tak dawno była afera jakoby rosjanie kupowali tajne technologie od niemców a następnie sprzedawali je iranowi więc amerykanie nie będą mieli łatwo
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
 |
|
|
 |
|
Adenoid Hynkiel
Forumowicz.
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Reisov
|
| Wysłany: Czw 16:41, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jak mój dziadek lotnik LuftWaffe mawiał - "jeśli nie weźmiesz udziału w jakiejś wojnie,nigdy nie bedziesz wiedział ile jesteś warty..."
Przytocze jeszcze słowa Marii Konopnickiej "Tyle siebie znamy ile nas sprawdzono".Nawet jeśli Iran ma broń atomową to myślę,że i tak nie zdoła jej użyć.Za dużo może stracić.W dzisiejszych czasach nikt nie sprzeciwi się Stanom zjednoczonym...bo kto? nawet jeśli posłaliby pare bomb atomowych w pare największych miast Europy to większość by to uznała za niefortunny wypadek i zapomniała po tygodniu 
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
sfinks
Forumowicz.
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Czw 20:00, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Giełda ropy naftowej ktora ma powstac w Iranie w euro będzie sprawdzianem. Dalej co sie bedzia działo z dolarem nie trudno sobie wyobrazic. Dalej co bedzie się działo z gospodarka w USA też wiadomo. No i rozruchy w USA w takim wypadku nieuniknione. W takiej sytuacji aby zaatakować Iran to trzeba byc desperatem. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
p,strong
Forumowicz.
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Wto 19:29, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Tarcza antyrakietowa - Moskwa się irytuje
Stany Zjednoczone zamierzają rozmieścić w Europie Środkowej system obrony antyrakietowej, by przeciwdziałać ewentualnemu atakowi ze strony uzbrojonego w broń nuklearną Iranu. Rosjanie nie kryją złości.
Pentagon zażądał od Kongresu 56 milionów dolarów na prace badawcze nad systemem. Będzie on kosztował 1,6 miliarda dolarów. Ma składać się z 10 jednostek przechwytywania rakiet wroga.
Według urzędników najbardziej prawdopodobna lokalizacja systemu to Polska, w drugiej kolejności Czechy. Na razie projekt ten, po raz pierwszy przedstawiony kilka dni temu na łamach „New York Times’a”, w założeniu analogiczny do konstruowanej właśnie na Alasce i w Kalifornii tarczy antyrakietowej przeciwko atakom z Korei Północnej, jest w dużej mierze symboliczny i hipotetyczny.
Iran nie ma obecnie broni umożliwiającej atak na Europę Zachodnią, a tym bardziej rakiet międzykontynentalnych, które mogłyby dotrzeć do Stanów Zjednoczonych. Ale ponieważ zbliża się ostateczna rozgrywka między Zachodem a Teheranem w kwestii irańskiego programu wzbogacania uranu oraz wobec ostrzeżenia izraelskiego premiera w Waszyngtonie, że Iran stanowi zagrożenie nie tylko dla Izraela, ale dla całej zachodniej cywilizacji, Amerykanie postanowili wysłać kolejny sygnał świadczący o ich determinacji do działania.
Utworzenie nowej tarczy oznacza bezpośrednią obecność sił USA głęboko w Europie. Dla Rosjan zaś oznacza to wkroczenie Amerykanów w ich tzw. własną sferę wpływów. Ten krok miałby „negatywny wpływ na całość euroatlantyckiego systemu bezpieczeństwa” – oświadczył rosyjski minister obrony wicepremier Siergiej Iwanow w wywiadzie dla jednej z białoruskich gazet, sugerując możliwość dalszego pogorszenia zawsze delikatnych stosunków między Rosją i NATO. Wybrane miejsce instalacji nowego systemu jest „delikatnie mówiąc, dwuznaczne” – ocenił Iwanow.
Nie po raz pierwszy tarcza antyrakietowa poróżniła oba kraje. W 2002 r. prezydent Bush rozsierdził Moskwę wycofując się jednostronnie z zawartego w 1972 r. traktatu o ograniczeniu systemów obrony przed pociskami balistycznymi (ABM), długo uznawanego przez Rosję za podstawę kontroli zbrojeń nuklearnych.
Możliwe rozszerzenie obrony antyrakietowej na terytorium Polski lub Czech, wiernych sojuszników Ameryki, jest najnowszym epizodem historii, której początek sięga roku 1983 r. Nakreślona wtedy przez prezydenta Ronalda Reagana Inicjatywa Obrony Strategicznej (SDI), wkrótce potem nazwana „wojnami gwiezdnymi”, w równej mierze zainspirowała wiele marzeń, jak i wywołała liczne kontrowersje. Jednakże mimo 20 lat pracy i wydatków sięgających dziesiątków miliardów dolarów panuje dziś przekonanie, że owa obrona antyrakietowa i tak nie wytrzymałaby ataku Rosji, która ma arsenał nuklearny porównywalny z amerykańskim.
Oczekiwania wobec tarczy ograniczono. Ma ona sobie poradzić z dużo słabszym atakiem na kontynentalne Stany Zjednoczone, jaki mogłaby przeprowadzić przed końcem tej dekady Korea Północna. Obecnie dziewięć rakiet przechwytujących pociski wroga znajduje się w Forcie Greely na Alasce, a kolejne dwie w bazie sił powietrznych w Vandenberg w Kalifornii. Ale ich skuteczność, nawet w tak ograniczonym zakresie, jest kwestionowana.
„Tarcza słabo działa – powiedział gazecie „New York Times” były urzędnik Pentagonu, który miał okazję obserwować próby. – Przez cztery lata nie było udanej próby przechwycenia rakiety w locie”.
Jednak ten powolny postęp w ulepszaniu systemu nie zniechęcił USA do intensywnych kontaktów międzynarodowych, szczególnie z Polską. Prasa polska poinformowała, że Boeing, firma wiodąca w projekcie, zgodził się na wybranie podwykonawców spośród polskich przedsiębiorstw.
Według „New York Times’a” tego lata sekretarz obrony Donald Rumsfeld ma otrzymać rekomendacje dotyczące miejsca instalacji systemu w Europie. Jeżeli plan rozmieszczenia rakiet przechwytujących w Polsce będzie realizowany, pierwsza stała obecność militarna Ameryki w tym kraju stanie się faktem.
Równie dobrym miejscem dla zbudowania tarczy byłaby Wielka Brytania, gdzie Pentagon unowocześnia już wyposażenie radarowej bazy wczesnego ostrzegania Fylingdales w North Yorkshire. Ale poważny spadek popularności Tony’ego Blaira w jego własnym kraju oraz niechęć Brytyjczyków do wojny w Iraku każą odrzucić tę opcję.
Polska natomiast od upadku komunizmu w 1989 r. zawsze była wiernym sojusznikiem USA. Dziś jest członkiem NATO i wysłała do Iraku żołnierzy, którzy uczestniczą w okupacji tego kraju.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
p,strong
Forumowicz.
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Wto 19:55, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
jeszcze jedno też ciekawe, ale żeby niebyło ,że jedno pod drugim.
LaRouche ostrzega przed planowanym przez Cheney w czerwcu atakiem na Iran
--------------------------------------------------------------------------------
24 maja 2006 - Lyndon LaRouche opublikował dzisiaj ostrzeżenie stwierdzające, że coraz bardziej zdesperowana administracja Busha, na czele z wiceprezydentem Dickiem Cheney, planuje w ciągu najbliższych tygodni zapobiegawczy atak militarny na Iran. Ostrzeżenie to oparte jest na raportach od dobrze poinformowanych osób w Stanach Zjednoczonych i Europie, które zwracają uwagę na szczególną zbieżność okoliczności w tym okresie.
Po pierwsze, osoby pracujące dla służb bezpieczeństwa w Europie ostrzegają przed poważnym atakiem terrorystycznym w czasie mistrzostw świata w piłce nożnej, które odbędą się w kilkunastu miastach niemieckich w czerwcu i lipcu. Te popularne mecze piłkarskie uważane są przez służby bezpieczeństwa za cel ataku tak zwanych gangów chuligańskich, grup neo-nazistowskich i organizacji „islamskich”. LaRouche zwrócił uwagę, że wszystkie te kontr-gangi mają ścisłe związki z finansowymi kręgami synarchii europejskiej, która sfinansowała organizacje faszystowskie Mussoliniego, Hitlera, Franco i Vichy w okresie 1922-1944. Obecni spadkobiercy synarchistycznej finansjery są aktywnie zaangażowani w promocję odnowy nowego międzynarodowego aparatu faszystowskiego, na co wskazało już śledztwo w sprawie ataków bombowych w Madrycie 11 marca 2004 r., a którego zdolności rozciągają się do Wloch, Ameryki Południowej, a także krajów islamskich.
Aparat synarchistyczny ma też specjalne zdolności w Meksyku, od czasów Mussoliniego i Hitlera, które pozostają do dzisiaj głęboko zakorzenione w politycznej i społecznej tkance tego kraju.
Raporty pochodzące z armii i wywiadu amerykańskiego potwierdzają, że trzy amerykańskie statki marynarki wojennej i jeden francuski wysłane będą w czerwcu w rejony Oceanu Indyjskiego i Zatoki Perskiej niedaleko Iranu. Będą więc one mogły rozpocząć szybki atak, rzekomo „w odpowiedzi” na akcje terrorystyczne, które zostaną przypisane Teheranowi.
LaRouche zwrócił uwagę na rosnący tumult w międzynarodowym systemie finansowym jako kolejny powód, dla którego kręgi synarchistyczne rozważają podjęcie działań, zmierzających do sprowokowania chaosu, tak jak uczyniły to w podobnych warunkach upadku finansowego w latach 30-tych.
W swoich ostrzeżeniach LaRouche wymienił dwie czołowe postacie ruchu synarchistycznego, związane z administracją Busha i Cheney, George’a Shultza i Felixa Rohatyna. Shultz, polityczny ojciec chrzestny obecnej administracji, przyłączył się w ostatnich latach do Rohatyna w celu przeforsowania wzorowanych na imperialnym modelu wojen zapobiegawczych zmian w amerykańskim systemie bezpieczeństwa narodowego oraz oddania wielu ważnych funkcji związanych z armią i bezpieczeństwem narodowym w ręce tzw. prywatnych korporacji militarnych (PMC).
LaRouche stwierdził m.in.: „Wiem, jaki jest stopień desperacji wśród ludzi w Waszyngtonie z kręgów Shultza, Rohatyna i Cheney. Wiem, tak jak wiele innych osób, że ludzie ci czekają na pierwszy lepszy pretekst, by zacząć bezpodstawny zapobiegawczy atak na Iran. Zbieg wydarzeń w czerwcu stwarza z ich punktu widzenia dogodną sytuację, z której, obawiam się, nie będą chcieli zrezygnować. Dlatego też uważam, że zaniedbałbym swoje obowiązki, gdybym otwarcie nie ostrzegł przed tym, co ci szaleńcy mogą rozważać i zrobić, by zepchnąć sytuację międzynarodową w chaos i konflikt, w momencie, kiedy potrzebni są przywódcy reprezentujący suwerenne państwa narodowe, którzy wspólnie podjęliby kroki w celu zapewnienia porządku i rozwoju dla pogrążającego się w nowe mroczne wieki świata”.
LaRouche dodał też: „Powiem otwarcie, choć być może to zakłóci spokój na Capitolu. Nie ma dziś na świecie rządu, w tym w Iranie, który byłby zainteresowany destabilizacją mistrzostw świata w Niemczech, za pomocą działań wojny asymetrycznej. Jednak poza rządami, jest piąta kolumna, znana jako międzynarodowa synarchia, powiązana z finansowaniem ruchów faszystowskich w okresie międzywojennym i w trakcie drugiej wojny światowej, która ma zarówno zdolności, jak i intencje, by zorganizować atak terrorystyczny w czasie tych mistrzostw.
Można się tu odwołać do przykładu inwazji nazistowskiej na Francję w 1940 r. W przeciwieństwie do większości opisów historycznych, przyczyną klęski Francuzów nie był brak skutecznej obrony na Linii Maginota. W wieku XVIII linia ta i inne systemy obrony skutecznie chroniły przed inwazjami Hapsburgów. Przyczyną upadku Francji w 1940 r. była obecność w tym kraju synarchistycznej piątej kolumny, związanej ze sponsorowanymi przez finansjerę Lazard kręgami wokół Banque Worms.
System bezpieczeństwa na mistrzostwach byłby wystarczający i kompetentny, gdyby zagrożenie pochodziło jedynie ze źródeł krajowych, czy też nawet z agencji odpowiedzialnych za ataki w czasie Igrzysk Olimpijskich w Monachium w 1972 r. Jednakże nie jest on przygotowany na wyzwanie pochodzące z piątej kolumny, przygotowywane przez Shultza, Rohatyna, Cheney i ich europejskich sprzymierzeńców z kół synarchii. Konwencjonalna obrona nie wystarczy do powstrzymania takiego ataku”.
W zakończeniu LaRouche podsumował: „Mówię bez ogródek, największe niebezpieczeństwo dzisiaj dla świata pochodzi z kręgów międzynarodowej synarchii — w tym Shultza, Cheney i Rohatyna. Szukają oni wydarzenia na skalę pożaru Reichstagu lub 11 września, by wykorzystać je jako psychologiczną dźwignię do rozpoczęcia zaplanowanego wcześniej ataku na Iran. Taki scenariusz powstrzymać można jedynie przez naświetlenie ich machinacji społeczeństwu. Dlatego też mówię na ten temat dzisiaj”.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
AdRor
Forumowicz.
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Wto 20:05, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie jestem zwolennikiem USA ale na dzisiejszy czaj jak najbardziej jestem za obecnością wojsk Amerykańskich w Polsce. Może to nie jest znaczne wzmocnieni kraju ale już sam fakt, że tam są żołnierze USA robi swoje. Kto chciałby wejść w otwartą wojnę ze stanami?? Raczej niewielu, a Rosja w sczególności. Co prawda ma milion żołnierzy to jdnak ze stanami nie wytrzymała by gospodarczo roku wojny. Co tu ukrywać mają sporą armię ale jest cienka, że do budowy dróg by ją wzięli to byłby większy pozytek. Fala zaś jest taka, że same czubki tylko zostają. Piloci mało wylatani, marynarze nie wypłyani, a naziemni słabo wyćwiczeni na manewrach. Jak widać Rosja się rzuca dla zasady i dla zachowania twarzy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
p,strong
Forumowicz.
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Wto 20:31, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
owszem ja także jestem za obecnościa wojsk amerykańskich w Polsce, przyda nam sie to wzmocnienie, a dlatego że to My a nie Rosja jestesmy mało wylatani-bo niema na czym, to My jesteśmy mało wypływani-bo niema na czym, nasze wojska ladowe tez niemaja się czym pochwalić, zresztą już o tym pisałem gdzieś na poczatku tego tematu. a Rosja ma dobrych zółtych przyjaciuł z którymi przeprowadzają wspulne manewry, a jeszcze wrazie czego maja dobrych znajomych w niektórych swoich starych republikach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
mateusz
Forumowicz.
Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Wto 20:53, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
TAK BUSH ZACHOWUJE SIE TAK JAK NA POCZĄTKU HITLER CHCE ZDOBYĆ WSZEEŚDZIE WPŁYWY TAM GDZIE SIE DA BEZ WYSTRZELENIA POCISKU TAK HITLER ZROBIŁ Z SUDETAMI CZECHOSŁOWACJĄ AUSTRIĄ DOPIERO PÓŹNIEJ HITLER ZAATAKOWAŁ TYMCZASEM USA ZATAKOWAŁO IRAK I TO WYSZŁO IM NA SUCHO HITLER ZATAKOWĄŁ POLSKE I TEŻ MU WYSZŁO NA SUCHO CO BĘDZIE PÓŹNIEJ ZOBACZYMY
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
sfinks
Forumowicz.
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Wto 22:09, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Proponuję abys pisał normalnymi literami czyta się łatwiej, nie wspomnę o ...
Niestety my nie jestesmy suwerenem i na to nas nie stac. Dlatego jest wazne czyjm wasalem nalezy byc. Rola libero bądź neutralność nie wchodzi w grę bo zawsze ktoś nas pochłonie bez pytania. Narazie pytaja i w ten sposób stwarzaja pozory suwerenności. W dzisiejszej globalizacji suweren jest tylko jeden - USA, co moze sie niedługo zmienic i bedzie chaos. Iran może byc przyczynkiem do tych zmian (giełda ropy naftowej w euro). Chiny napewno z Rosja zechcą się wówczas sprawdzić kto jest kto. Zatem celowe jest pomaganie USA jeżeli chcemy aktualnego podziału wpływów, jeżeli chcemy chaosu i nowego podziału to działać na szkodę USA. Tu jednak rzeba przewidziec z kim nam po drodze sie oplaci, bo z przegranym razem sie tonie. Dobrze by było w tych sprawach byc jasnowidzem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
AdRor
Forumowicz.
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Śro 14:47, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
| p,strong napisał: a dlatego że to My a nie Rosja jestesmy mało wylatani-bo niema na czym. |
Jesteś w błędzie bo chociaż Polska nie ma dobrego sprzętu to jej żołnierze są dobrze przeszkoleni, a po za tym NATO narzuca określoną ilość godzin jaką piloci muszą wylatać. To jest ponad 200 godzin, a to jest sporo. Natomiast przeciętny pilot rosyjski lata moż przez 100 godzin.
| sfinks napisał: bo z przegranym razem sie tonie |
Albo zajmuje jego miejsce.  Tak jak kiedyś USA przejęło technologię III Rzeszy. A tu mamy upadek gospodarczy i całkiem dobrą pozycję wyjściową. Mówię o Polsce
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kumpel57
Forumowicz.
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Śro 14:54, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Mamy dobrą pozycję wyjściową ?? Zależy o jakiej dziedzinie mówisz bo jeżeli sa to stosunki narodowe to Polska jest bardzo dobrym sojusznikiem państw takich jak : USA, Wielka Brytania, Japonia, Ukraina, Chiny i jeszcze długo by wyliczać i jezeli gospodarka amerykańska by upadała to fakt moze i przejmiemy część sprzętu ale na innych zasadach niż USA III Reszy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Azazel
Forumowicz.
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Śro 14:57, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Czym my jesteśmy dla Japonii/WB/Chin ? NICZYM, jesteśmy zbyt mali aby się liczyć. Na świece przeważnie liczą się bogaci - czytaj nie Polska.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kumpel57
Forumowicz.
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Śro 15:08, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Mylisz się Polska moze nie tak dla Wielkiej Brytanii ale dla Chin i Japoni ma pewne znaczenia i to nie małe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Azazel
Forumowicz.
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Śro 15:22, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Niet, siedze w tym dość długo, każdy dzień rozpoczynam od spojrzenia na serwisy polityczne i gospodarcze. Jesteśmy za mali, jakie możemy mieć dla nich znaczenie? Jeśli naszym głównym partnerami handlowymi są :
Eksport: 73,78 mld USD. Eksportuje się głównie do: Niemiec 30,1%,
Włoch 6,1%, Francji 6,0%,
Import: 88,16 mld USD. Importuje się z: Niemiec 24,4%, Włoch 7,9%, Rosji 7,2%, Francji 6,7%, Czech 3,6%, Holandii 3,5%.
----------------------------------------------------------------------------------
Inwestują (duże firmy) u nas ze względu na to że takiemu Francuzowi trzeba zapłacić parę razy więcej za to samo.
To samo jest w Czechach, Słowacji, Litwie, Łotwie, Estonii, Węgrzech etc etc..
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
sfinks
Forumowicz.
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Śro 15:39, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
| Cytat: Albo zajmuje jego miejsce. Tak jak kiedyś USA przejęło technologię III Rzeszy. A tu mamy upadek gospodarczy i całkiem dobrą pozycję wyjściową. Mówię o Polsce |
USA bylo wygrane po II WŚ i dlatego mogło przjąć. Czyli trzeba wygrać aby zabrać przegranemu bo zapewne sam nie da.
Jeżeli upadek gospodarczy USA to jedynie Polska może zyskać gdy wysokie technologie sie przeniosą do nas z USA. Zabrać jednak im nie damy rady.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
