Autor |
Wiadomość |
|
limona
Forumowicz.
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków
|
Wysłany: Czw 13:31, 03 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
alez moga, stworz wirusa i juz masz cybernetycznego ducha ktory szkodzi:P
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
versus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 15:23, 03 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
cyber ebola..........czytanie artykułu grozi infekcją.......
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
pistacja
Forumowicz.
Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 13:31, 07 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
alez wirus komputerowy to nie duch tylko wirus,w rzeczywistosci tez sa wirusy biologoczne,i sa tez i duchy:P
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
versus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 14:59, 07 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
pistacja napisał: alez wirus komputerowy to nie duch tylko wirus |
.........ale przerazić potrafi, zwłaszcza gdy znajdzie się np. na twoim kompie:D
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
pistacja
Forumowicz.
Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 21:28, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
versus napisał:
.........ale przerazić potrafi, zwłaszcza gdy znajdzie się np. na twoim kompie:D | to co versus wywolujemy cyber-ducha?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
versus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 1355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 14:08, 09 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Duchów, nawet tych cyber lepiej nie prowokować
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUF X
Forumowicz.
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 14:13, 09 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
a jakie można w tych czasach.... choć dziwić sie duchom że sie złoszczą skoro ktoś im cochwila przeszkadza w odpoczynku..
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
shreeve
Forumowicz.
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 21:58, 20 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
hehe, Ghost in the shell...
Można zawsze napisać, nie wirusa, ale... robaka... będzie wędrował poprzez łącza, do komputerów, badał, eksplorował, poznawał, testował... ostatecznie, po przejęciu takiej maszyny, robił rozpierduchę... aby na końcu fizycznie unicestwić maszynę...
Kto mi powie, że to nie mozliwe? Uzasadnijcie
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
bezbronna owieczka
Forumowicz.
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Obrzeża galaktyki
|
Wysłany: Wto 4:20, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Rola medium jak i grupy będącej podczas seansu jest niezwykle istotna. W świecie duchów podobnie jak i w naszym intelektualista nie będzie czuł się dobrze wśród ludzi niepoważnych.
Nie należy więc liczyć że grupa ciekawskich nastolatków przywoła jakiegoś mądrego ducha który z chęcią podzieli się swoją wiedzą. W większości przypadków pojawiają się duchy niższe, swawolne, pseudoświatłe, hałaśliwe. Z takich seansów z oczywistych względów nic dobrego nie wynika a może spowodować przykre konsekwencje. Duch raz wywołany może dręczyć uczestników seansu zwłaszcza medium, do najdelikatniejszych objawów można zaliczyć problemy ze snem, z koncentracją, wstręt do sakrum. Jednak może również dojść do pełnego opętania. Wielu egzorcystów podkreśla że źródlem wielu opętań jest właśnie udział w seansie spirytystycznym.
Oczywiście nie jest tak że duchy są na nasze zawołanie i każdy może w dowolnej chwili przywołać każdy byt. Najczęściej wywoływane są duchy niższe, które znajdują uciechę czy to z głupoty czy też z dręczenia uczestników. Tak więc nie można stwierdzić, że wymagane jest wysokie doświadczenie do ściągnięcia złego ducha.
Prawdą jest też, że nie zawsze możemy być pewni czy rzeczywiście rozmawiamy z osobą którą chcieliśmy wywołać. Duchy bardzo często identyfikują się z duchami należącymi do tej samej „grupy” (rozumianej przez stopień oczyszczenia), używając ich imion bądź tytułów. Nie jest jednak najistotniejsze kogo wywołujemy tylko informacje które nam przekazuje, osobe znajomą powinniśmy poznać po odpowiedziach dotyczących jej życia.
Babinicz gdzie byłeś świadkiem wypędzania demona?
Direx to co piszesz to nic nowego. Po seansach z udziałem hałaśliwych duchów często tak się dzieje.
Pistacja po co chcesz wywołać „dobrego duszka”? Możesz o tym zapomnieć, raczej trafisz na garnkobijce
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
pistacja
Forumowicz.
Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 11:26, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
bezbronna owieczka napisał:
Pistacja po co chcesz wywołać „dobrego duszka”? Możesz o tym zapomnieć, raczej trafisz na garnkobijce
|
poniewaz w swojej wyobrazni stworzylem taką myśl posiadania przyjaznej istoty,która mogłaby mi pomagać.Być może masz racje ,że raczej mi się to nie uda.Wiele osób tak mówi.Mnie jednak zastanawia taka sprawa::otóż człowiek jest duszą ,która jest umieszczona w ciele zbudowanym z krwi i kości.Biorąc pod uwagę 2000lat naszej ery,które już przeżyliśmy ,na podstawie postępu technologicznego możemy stwierdzić ,iż nasza cywilizacja się rozwija.Jest to rozwój materialny ,ponieważ żyjemy w świecie materialnym.Jak więc jest ze światem ,który zamieszkiwany jest przez duchy? Czy one również się rozwijają? Dziwnym stwierdzeniem byłby fakt ,że duchy z przed 2000tysięcy lat są takie same jak dziś.Myśląc w ten sposób ,nasówa mi się kilka rozwiązań owego wątku ,a mianowicie:
1.Świat duchów nie posiada czasu stąd też przestrzeń ta nie rozwija się w żaden sposób.
2.Świat duchów nie jest materialny.Jest to inny wymiar ,którego my ludzie nie dostrzegamy. Z tąd też ,rozwój w świecie duchowym mógłby polegać na rozwoju energii tych błąkających się ciał.
3.Świat duchów jest zależny od procesów zachodzących na Ziemii. Ludzie z przed 2000 lat ,jeśli ich dusza po śmierci zostawała na Ziemii, znajdują się gdzie indziej niż te obecne duchy.
duch kota:
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
bezbronna owieczka
Forumowicz.
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Obrzeża galaktyki
|
Wysłany: Wto 13:59, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Pistacja wcale nie musisz wymyślać żadnej istoty która ci pomoże, każdy z nas ma ducha opiekuna
Jak więc jest ze światem ,który zamieszkiwany jest przez duchy? Czy one również się rozwijają?
Oczywiście że się rozwijają, poprzez kolejne wcielenia stają się doskonalsze.
Diałalność w „świecie duchów” jest uzależniona od stanu moralnego ducha. To duchy się zmieniają (poprzez wcielenia) a przez to zmienia się ich „świat”. Nie istnieje oczywiście planeta czy sfera zamieszkiwana przez duchy, są one wszędzie „zajmując” nieskończoną przestrzeń
Dziwnym stwierdzeniem byłby fakt ,że duchy z przed 2000tysięcy lat są takie same jak dziś
Dla jednego ducha 2000 lat może być okresem w którym nie miał żadnego wcielenia, nie miał więc możliwości poprawy dlatego się nie zmienił, dla innego może być to „czas” w którym przeszedł wiele prób. Z wiadomych względów nie można ogólnie powiedzieć, że duchy się zmieniły bądź nie. Z pewnością część tak a część nie.
1.Świat duchów nie posiada czasu stąd też przestrzeń ta nie rozwija się w żaden sposób.
Rozwija się poprzez wcielenia duchów, posiada czas tylko inaczej rozumiany od naszego.
2.Świat duchów nie jest materialny.Jest to inny wymiar ,którego my ludzie nie dostrzegamy. Z tąd też ,rozwój w świecie duchowym mógłby polegać na rozwoju energii tych błąkających się ciał.
Oczywiście świat duchów jest niematerialny, ale nie wiem na czym mógłby według ciebie polegać ten rozwój energii. Według mnie rozwój następuje poprzez działanie ducha. Błąkające się bezczynnie duchy z wiadomych względów stoją w miejscu pod względem oczyszczenia.
3.Świat duchów jest zależny od procesów zachodzących na Ziemii. Ludzie z przed 2000 lat ,jeśli ich dusza po śmierci zostawała na Ziemii, znajdują się gdzie indziej niż te obecne duchy.
Jest na odwrót to my jesteśmy zależni od świata bezcielesnego. On istniał przed ziemią i innymi planetami. Postęp duchowy na ziemi jest odzwierciedleniem naszego rozwoju w świecie pozamaterialnym. Dusza po śmierci mogła reinkarnować w innym świecie ale mogła również wcielić się tu na Ziemi
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
pistacja
Forumowicz.
Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 15:40, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Pistacja wcale nie musisz wymyślać żadnej istoty która ci pomoże, każdy z nas ma ducha opiekuna
Czy można wywołać swojego ducha opiekuna?
Oczywiście że się rozwijają, poprzez kolejne wcielenia stają się doskonalsze.
JAKO PRZYKLAD: Człowiek_X ,żyjący w 500roku n.e ,który jest bardzo mocno związany z czymś na Ziemii np swój wielki dom, po swojej śmierci jego duch przytwierdza się do tego domu. Załóżmy ,że ten dom przetrwał 1000lat.Po tym czasie -czyli już w 1500roku- do tego domu wprowadza się Człowiek_Y.Zyjąc w nim, nie może zaznać spokoju ponieważ jest straszony przez Człowieka_X z przed 1000lat.Jednak mimo to Człowiek_Y z pewnych względów przywiązuję się do tego miejsca i po swojej śmierci wciąz pozostaje myślami w tym domu.Oznacza to ,że staje się równiez typowym duchem grasującym w tej starej budowli.Czy Człowiek_X będzie miał jakiś kontakt z Człowiekiem_Y?
Jako inny prostszy przykład podam takie miejsce jak cmentarz.Załóżmy ,że na 1000m2 cmentarza centralnego znajdują się dwa duchy.Jeden wyszedł od człowieka zmarłego w 200lat po tym jak pojawił się kolejny duchu mniejwiecej w tym samym rejonie.Czy któryś z tych duchów może byc doskonalszy? W ogóle co to znaczy że duch może byc doskonalszy?
Dla jednego ducha 2000 lat może być okresem w którym nie miał żadnego wcielenia, nie miał więc możliwości poprawy dlatego się nie zmienił, dla innego może być to „czas” w którym przeszedł wiele prób. Z wiadomych względów nie można ogólnie powiedzieć, że duchy się zmieniły bądź nie. Z pewnością część tak a część nie.
To by oznaczało ,że duchy są nieśmiertelne chyba ,że coś zle zrozumiałem.Właściwie to czym jest duch? Czy to jest poprostu dusza człowieka krzątająca się tam, gdzie jej nie powinno być?
pozdrawiam:)
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
bezbronna owieczka
Forumowicz.
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Obrzeża galaktyki
|
Wysłany: Wto 19:10, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Czy można wywołać swojego ducha opiekuna?
Można ale nie polecam żadnego wywoływania.
Człowiek_X ,żyjący w 500roku n.e ,który jest bardzo mocno związany z czymś na Ziemii np swój wielki dom, po swojej śmierci jego duch przytwierdza się do tego domu. Załóżmy ,że ten dom przetrwał 1000lat.Po tym czasie -czyli już w 1500roku- do tego domu wprowadza się Człowiek_Y.Zyjąc w nim, nie może zaznać spokoju ponieważ jest straszony przez Człowieka_X z przed 1000lat.Jednak mimo to Człowiek_Y z pewnych względów przywiązuję się do tego miejsca i po swojej śmierci wciąz pozostaje myślami w tym domu.Oznacza to ,że staje się równiez typowym duchem grasującym w tej starej budowli.Czy Człowiek_X będzie miał jakiś kontakt z Człowiekiem_Y?
Ciekawe aczkolwiek mało pożyteczne pytanie. Domy mogą być nawiedzane przez wiele duchów tak więc taki scenariusz jest możliwy. Nie wiem jak mógłby wyglądać taki kontakt i szczerze mówiąc nie będę się nad tym głowił.
Jako inny prostszy przykład podam takie miejsce jak cmentarz.Załóżmy ,że na 1000m2 cmentarza centralnego znajdują się dwa duchy.Jeden wyszedł od człowieka zmarłego w 200lat po tym jak pojawił się kolejny duchu mniejwiecej w tym samym rejonie.Czy któryś z tych duchów może byc doskonalszy? W ogóle co to znaczy że duch może byc doskonalszy?
Nie uzależniaj doskonałości ducha tylko przez pryzmat czasu. Duch może być doskonalszy kiedy w coraz większym stopniu duchowość przewyższa materie. Kiedy widzisz człowieka dla którego pieniądze są całym światem z pewnością masz do czynienia z duchem niższym.
To by oznaczało ,że duchy są nieśmiertelne chyba ,że coś zle zrozumiałem.Właściwie to czym jest duch? Czy to jest poprostu dusza człowieka krzątająca się tam, gdzie jej nie powinno być?
Oczywiście dusza jest nieśmiertelna.
Dusza-wcielony duch
Duch-dusza zanim nie połączy się z ciałem
Tak więc oba pojęcia to to samo.
Dusza to istota niematerialna i zindywidualizowana, która znajduje się w nas i żyje nadal po śmierci ciała materialnego.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
limona
Forumowicz.
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Myszków
|
Wysłany: Wto 20:24, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
duch opiekunczy nie ma nic wspolnego poza zbierznascia "duch" z bytami astralnymi kore sie pojawiaja podczas seansow, jest on w pelni swiadomy, ma pewne zadanie, i nie reaguje na przyzwania dla widzimisie medium czy zwariowanej grupy nastolatkow, ktora szuka adrenaliny. tym samym prosze nie mieszac tych dwoch jakze odmiennych bytow.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
pistacja
Forumowicz.
Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 20:26, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
limona napisał: duch opiekunczy nie ma nic wspolnego poza zbierznascia "duch" z bytami astralnymi kore sie pojawiaja podczas seansow, jest on w pelni swiadomy, ma pewne zadanie, i nie reaguje na przyzwania dla widzimisie medium czy zwariowanej grupy nastolatkow, ktora szuka adrenaliny. tym samym prosze nie mieszac tych dwoch jakze odmiennych bytow.
pozdrawiam |
tak więc czym są byty astralne?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|