| Autor |
Wiadomość |
|
Erhni
Forumowicz.
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin
|
 Wysłany: Czw 17:32, 12 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Heh...no to mi uświadmiłeś :P
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
 |
|
|
 |
|
MrQ
Forumowicz.
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Namysłów
|
| Wysłany: Pią 16:22, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Mojej prababce (tak mowi rodzina) snila sie jakas kobieta i powiedziala ze rosnie jej wielki wnuk(mialem wtedy bodajze niecaly roczek). Wszyscy mysleli ze to jeden z moich wujkow ale jak zmarl to cala rodzina zaczela myslec ze to ja (lol).
Kiedys sobie medytowalem, skonczylem, wstalem, siadlem na luzku a tu nagle z pulki zaczyna wysuwac sie ksiazka. I tak sie wysuwa i spadla na ziemie (sama z siebie). Wlozylem ja spowrotem i zaczalem trzasc pulka ale zadna ksiazka nawet nie drgnela.
Poza tym to od roku mam "faze". Czytalem ze stan alfa ma sie m.in jak sie czlowiek napije albo zbaka. I ja tak mam odkad sie zarazilem od kumpla grypa w lutym 2005r. I przez ten rok mam "faze". Nieraz to jakbym wypil beczke spirytu a czasem jest leciutka. A jak mam lekka i sie na czyms skupie albo nauczyciel przynudza na lekcji i odplyne w kraine wlasnych mysli to potem mam konkretny odjazd. Wie ktos jak sie tego pozbyc albo co to jest?
I jeszcze kiedys same mi sie pojawialy dziary na lewej dloni od strony zewnetrznej. Zaczelo sie od snu. Snilo mi sie ze kolezanka mnie drapnela wlasnie w to miejsce (potem w tym snie mnie przeprosila bo nie wiedziala ze ja to ja). Obudzilem sie a tu dziara na lapie. A potem zadrapania pojawialy sie same i tylko po zewnetrznej stronie lewej dloni. Na poczatku przybraly swoim ulozeniem ksztalt litery alfa . Potem prawoslawnego krzyza. Po jakims czasie zniknely. Sam sie nie drapalem bo patrzylem czy mam jakas krew albo naskorek pod paznokciami i nic nie bylo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Erhni
Forumowicz.
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin
|
| Wysłany: Pią 19:33, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Czasm czytam od tułu..
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Małolat
Zbanowany
Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
|
| Wysłany: Pią 20:46, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
" Poza tym to od roku mam "faze""
MrQ to może być jakaś choroba  . Też mam coś takiego od jakiś 2-3 tygodniu, nie zeszło jak troche z czymś przedawkowałem :/, Czuje sie taki jakiś lekki, cały czas przechodzą mnie dreszcze(pozytywne) i wogóle mam taki stan euforii, ciągle z wszystkiego ryje.To chyba trzeba leczyć.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
MrQ
Forumowicz.
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Namysłów
|
| Wysłany: Sob 11:17, 14 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Moze masz tzw. zatrzymanie fazy(jak sie z pewnymi srodkami przesadzi). Powinno ci zniknac za kilka miesiecy albo tygodni(tak slyszalem). Ja bynajmniej z niczym nie przedawkowalem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
_piotrusss
Forumowicz.
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin
|
| Wysłany: Wto 19:24, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
| koccur napisał: oczywiście byl tam i ksiądz który odprawial egzorcyzmy ale nic nie daly
|
I dać rady nie mogły... Jeśli wygania się dusze do piekła zamiast im pomóc to tylko można sytuację pogorszyć...
Ja w sumie patrząc na powyższe opowieści nie mam się czym pochwalić  Nie mieszkam ani w nawiedzonym domu, ani nie mam nawiedzonych babci 
Jeśli chodzi jakieś tajemnicze miejsca... to napewno bardzo ciekawym doświadczeniem była wizyta w mieście duchów czyli York'u w Anglii. Pełno tam ulotek zapraszających na nocne podróże po nawiedzonych domach i cmentarzach (jako ciekawostkę na koniec postu wklejam kilka takich). Jest aleja rzeźników i pełno wąskich, mrocznych uliczek. Stare, bardzo nastrojowe miasto Niestety nie miałem mozliwości zostać tam na noc... A szkoda
Raz miałem "przyjemność" być w strasznym domu... w sumie nie wiem czy był nawiedzony, ale było tam coś co mnie strasznie odpychało. Było to w Manchasterze, mielismy z chłopakiem siostry przenocowac tam jedną noc, bo następnego dnia rano wprowadzała sie tam jego siostra... Już od pierwszego kroku w srodku coś mnie zatkało... bałem się wejść dalej... Do spania przypadł mi pokój od strony ogrodu... położyłem się, patrzę a obok mnie sznurek do właczania światła... na końcu czerwony, jakby ktoś go zakrwawionymi ręklami dotykał... patrze dalej a tam drzwi również z jakimiś czernwoymi plamami... to było straszne Jeszcze ten stary, zapuszczony ogórd za oknem... Nie wiem do tej pory co tam było... ale nigdy tam już nie chcę wracać
Co do zdolności, bo te są tematem... Nie przypominam sobie nic z dzieciństwa po prostu poprzez rozwijanie 3-ciego oka i pracą z energiami takowe nabywam. Ostatnio zauważyłem, że potrafię odczytyweać informacje o sobach z ich zdjęć. Poza tym zajmuję się Reiki, medytacją i kontaktem z istotami świetlistymi.
ps. Ulotki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
eQuestris
Forumowicz.
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Pon 4:00, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Skoro już mówimy o zdolnościach to pochwalę się przed Wami, iż zrobienie dla mnie zupki z torebki to żaden problem. Czyż nie jestem niemożliwy?:P
A mówiąc najzupełniej poważnie, mam dziwny nawyk do wypowiadania słow w sekunde przed tym jak ktoś z mojego najbliższego otoczenia to zrobi, rozpoczynać z przyjacielem/przyjaciółką rozmowy po dłuższym czasie stagnacji w rozmowach w tej samej sekundzie, itd. Niektórzy śmieją się z tego i nazywają mnei "Vampem" od tych "wampirów energetycznych; wampirów psi" którzy podobno umieją wyssać energię z aury i takie tam. Są w jednym klubie z ich kolegami, współczesnymi sangaunarianami którzy biegają po ulicy ze skalpelem i kaleczą ludzi. Niemniej to u mnie podchodzi czasem pod telepatie i mam tak tylko wobec osób z którymi jestem mocno związany.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kumpel57
Forumowicz.
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Nie 6:14, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jak jak moja rodzina prawdopodobnie nie posiada zdolności nadprzyrodzonych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Azazel
Forumowicz.
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Nie 18:26, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
W rodzinie ze strony ojca często widywano duchy zmarłych członków rodziny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
max
Forumowicz.
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Czw 17:13, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też mam tak, że mówie coś pare sekund przed kimś. Z tymi najbliższymi przyjaciólmi mam też tak, że baaaaaardzo często w danej chcwili myslimy o tym samym, bądź zaczynamy nucić tą samą piosenkę czy na zajęciach plastycznych rysowac bardzo podobne motywy. mam jeszcze taką jedną fajną zdolnośc którą wprost uwielbiam bo jest niesamowicie przydatna. Jak np, jedziemy z rodzicami do jakiegoś miasta, to po prostu jak docieramy do niego, to nie patrząc sie na żadne znaki ani nic po prostu czuje, że już jestesmy na miejscu, i to mam bardzo często, aczkolwiek nie tylko kiedy jedziemy do jakiegoś miasta tylko nawet gdy na kogoś czekam lub cos robie to u - nagle wiem, że za sekundę ktoś wejdzie, albo przyjadą rodzice bądź gdy siedze przy komputerze kiedy nie powienienem wiem, że już go musze wyłącyzc bo zaraz otwprzą się drzwi i wejdą rodzice. Taki zmysł miejsca i czasu - może to dlatego, że duzo medytuje  i uwieelbiam to! A jestem jeszcze po mojej mamie i babci radiestetą. Nie wiem czy odziedziczyłem także taką zdolność po mamie ale wydaje mi się, że tak bo ona nie tyle co uzdrawia ale super zmniejsza bół jak przyłoży ręke w bolące miejsce , więc kiedy mnie boli głowa to mama posiedzi 15 minut na demną przykładając dłoń i przechodzi mi. wydaje mi sie, że to odziedziczyłem, zaś na pewno nie w takim stopniu po prostu jak jestem chory czy zanosi mi się na chorobę to mogę sobie albo ją zmniejszyć (jak jest ciężka) albo jak to jakieś zwykłe wirusowe ***lerstwo to po prostu żegnam się z chorobą )
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
AdRor
Forumowicz.
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Czw 17:51, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Para(dodaj końcówkę)- nie
OOBE- nie
LD- nie
Kontrola energii- nie
Natychmiastowe pozbywanie się bólu- TAK
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Czw 21:49, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A w jaki sposób to robisz AdRor?
Pytam z czystej ciekawości.
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
ADRIA
Forumowicz.
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Pią 8:09, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
| max napisał: jak przyłoży ręke w bolące miejsce , więc kiedy mnie boli głowa to mama posiedzi 15 minut na demną przykładając dłoń i przechodzi mi. |
to mi przypomina leczenie metodą B.S.M
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
AdRor
Forumowicz.
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Pią 12:59, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
| Silent_Man napisał: A w jaki sposób to robisz AdRor?
Pytam z czystej ciekawości. |
Trudno to wytłumaczyć ale mniej więcej tak to wygląda. Uspakajam umysł, przez chwilę nie zwracam uwagi na ból(czy cuś), przypominam sobie jak to było kiedy mnie nie bolało(czy cuś) i mówię sobie "przecież mnie nic nie boli" mówię to z przekonaniem i energią. To trwa chwilę może 5s bo jeśli to będzie trwało dłużej to zaczną głupie myśli przychodzić do głowy np. "A co będzie jak nie zadziała??" Kiedy już to zrobię to mnie po chwili przestaje coś boleć(czy cuś).
pzdr
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
ADRIA
Forumowicz.
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
| Wysłany: Pią 13:32, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
...to jest najlepszy sposób, by siłą swojej wyobraźni i nastawieniu nie tylko pokonać ból, czy inne stany chorobotwórcze, ale również przeciwności losu
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
