| Autor |
Wiadomość |
|
Nexus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
 Wysłany: Śro 17:51, 27 Maj 2009 Temat postu: Polityka czyli dokąd zmierza świat |
|
|
Polityka to temat może tym bardziej że mamy aż tak wiele organizacji międzynarodowych na świecie.
Taj wiec poza wszystkim nam na forum znaną UE mamy jeszcze w europie:
EFTA (kraje zachodie europy poza UE).
CEFTA (kiedyś Polska, obecnie kraje byłej Jugosławii)
W Ameryce północnej mamy NAFTA.
Ponad to wszystko jest NATO (obejmuję Ameryke Północną i Europe zachodnią jeśli uwzględnimy że pół Europy to Rosja).
W Azji mamy SOW (Szanghajska Organizacja Współpracy) w której znajdują się Chiny i Rosja, Kraje Azji środkowej z byłego ZSRR (org. gospodarcza stworzona przeciwko zwiększającemu się wpływowi a Azji USA). Krajami stowarzyszonymi (obserwatorami) tej org. są Indie, Pakistan, Iran
Poza tym mamy jeszcze takie organizację gospodarcze jak ASEAN (Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej) do którego poza "tytułowymi" krajami jak np. Tajlandia, Indonezja należą również Australia, Nowa Zelandia.
Innym azjatycką organizacją jest LPA Liga Państw Arabskich i tutaj można wyjaśnić że są to prawie wszystkie kraje Azji i Afryki sunnickiego odłamu Islamu (a wiec bez Iranu, Pakistanu, Afganistanu)
Stąd przechodząc do Afryki mamy takie organizacje jak:
ECOWAS (Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej) - kraje "czarnej" Afryki Zachodniej
SACU (Południowo Afrykańska Unia Celna) - czyli RPA, Namibia, Botswana
oraz COMESA (Wspólny Rynek Afryki Wschodniej i Południowej) Czyli większość pozostałych krajów "czarnej" Afryki Południowe (bez podziału na zachód - wschód)
Pozostaje jeszcze tzw. Ameryka Łacińska gdzie mamy:
MERCOSUR (Wspólny Rynek Południa) obejmujący prawie wszystkie kraje tego regionu za wyjątkiem krajów Ameryki środkowej i Karaib (Meksyk jednak należy)
Część tych krajów (Meksyk, północne kraj Ameryki Południowej) wraz z Karaibami tworzą CARICOM (Karaibska Wspólnota i Wspólny Rynek)
Ponadto mamy jeszcze ALADI (latynoamerykańskie Stowarzyszenie Integracyjne)
SELA (Latynoamerykański System Gospodarczy)
AMC (Andyjski Wspólny Rynek) ale omawianie tego już sobie daruje.
Myślę że to dobry wstęp nim moją myśl do tematu rozwinę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
 |
|
|
 |
|
Toni
Forumowicz.
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
|
| Powrót do góry |
|
|
tadzio90
Forumowicz.
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz
|
| Wysłany: Śro 21:14, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To dlatego nie robią wspólczesnej Europy Universalis. Komputer nieobsłużyłby tylu paktów każdego państwa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Nexus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Śro 22:58, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jeszcze zapomniałem dodać Organizacja Państw Amerykańskich (OPA) będącego czymś w rodzaju mini ONZ w Ameryce i zrzeszającego większość krajów obydwu Ameryk (właściwie wszystkie najważniejsze).
Oraz jeszcze podobnie tak rozległe (a więc mało ważne dla realnej polityki) organizacje jak :
Unia Afrykańska (UA) obejmująca wszystkie kraje afryki poza Markiem
Wspólnota Gospodarcza Azji i Pacyfiku (APEC) obejmująca prawie wszystkie kraje nad Pacyfikiem.
Z ważnych organizacji jeszcze pominąłem wcześniej:
OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) obejmującą cały wszystkie rozwinięte kraje czyli kraj UE, wspomnianej wcześniej CEFTA i NAFTA oraz Australie, Nową Zelandię.
Wspólnota Niepodległych Państw (WNP z rosyjskiego SNG) - czyli wspólnotę krajów byłego ZSRR (bez Estonii, Litwy, Łotwy a ostatnio odłączyć chce się Gruzja)
Ze znanych jest jeszcze przeżytek przeszłości czyli Wspólnota Narodów organizacja krajów Wielkiej Brytanii i jej dawnych kolonii
Tutaj dodam że nie wymieniłem mniejszych organizacji międzynarodowych jak i ogólnoświatowej (jak się przynajmniej określa) jak czyli ONZ
Aha jak ktoś chcę jeszcze coś uzupełnić jak zrobił to Toni, to bardzo dobrze (ja póki co napisałem tak ogólnie).
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Nexus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Śro 23:16, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Więc jak się przyjrzymy temu to można zauważyć że:
- Każdy kraj jeśli tylko może wchodzi w jakieś organizacje gospodarcze z sąsiadami wpływy globalizmu)
- pewne kraję pogłębiając to tworząc bardziej ścisłe związki (wzorując się przy tym nieświadomie zapewne na najbardziej posuniętej w tym UE)
- w nie których regionach rozwój gospodarczy a co za tym idzie militarny prowadzi do tworzenia paktów militarnych zabezpieczających już istniejące związki gospodarcze między tymi krajami (najlepiej to widać po NATO gdyż te najdłużej istnieje z dzisiejszych paktów militarnych)
Zresztą całą integrację państw można zobaczyć na przykładzie Europy.
Czyli niby wszystko wspaniale, ale w każdym regionie jest państwo destabilizujące sytuację.
W Europie było Kosowo, a obecnie Gruzja
W Azji Afganistan, sztucznie Irak (przez USA), Korea Północna oraz nieszczęsny Izrael
W Afryce Sahara Zachodnia, Rwanda i Burundi (małe lecz gęsto zaludnione), Somalia i na zmianę inne kraje "czarnej" afryki
W Ameryce Kuba, ale tak naprawdę problemy z "druga władzą" w krajach Latynoamerykańskich czyli kartelami narkotykowymi
W Australii i Oceanii można powiedzieć że nie ma wielkiego problemu ale ten region nie jest gęsto zaludniony.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Nexus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Śro 23:34, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Do postu Tadzio 90
Nie mów mi o strategiach bo z rzeczywistością to mają dużo wspólnego, szczególnie jak potrzebuje 2 jak nie 3 bomb atomowych żeby zburzyć byle budynek.
Jak bym był producentem strategii dawno już bym wymyślił że grając danym państwem jeśli się opracuję bombę atomową automatycznie traci się zaufanie i wtedy każdy gracz (przynajmniej CPU - komputerowy gracz) jest gotów zerwać z tobą sojusz w razie użycia tej broni, a nawet zaatakować cię jeżeli sam opracuję tą broń a ty nadal będziesz jej używał na polu walki.
Byłoby też nierealnie ale przynajmniej bomba atomowa mogłaby mieć przyzwoitą siłę rażenia jak na tą którą rzeczywiście dysponuję.
Ogólnie to jak kiedyś grałem w strategię to wyobrażałem sobie coś więcej po strategiach jakie widziałem wtedy na rok 2009.
A wszystko poszło w grafikę zaniedbując innowacyjność i klimat.
Koniec bo to nie na temat.
Może kiedyś założę w Free Topic odpowiedni temat.
ps W sumie ten temat jak sprawdziłem też jest nie na miejscu ale już teraz nie będę go przeklejał
Co za błąd 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nexus dnia Śro 23:40, 27 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
tadzio90
Forumowicz.
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz
|
| Wysłany: Czw 19:03, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mówisz tak jakbyś grał w Empire Earth. Ale naprawdę nie znasz Europy Universalis  koniec offtopa
Właściwie to powinieneś edytować swoją pierwszą wypowiedź.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Nexus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 0:18, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No offtop.
Ja pisałem ogólnie o strategiach, chociaż nie ukrywam że Empire Earth ze względu na rozległość historyczną kiedyś lubiłem grać (jak miałem czas na granie).
A po za tym części Europa Universalis z bombą atomową rzeczywiście nie grałem (ekspertem strategii już wtedy przestałem być, a obecnie nie zamierzam marnować na to czasu)
Także pogadamy jak może założę stosowny temat.
Więc, wracając do tematu.
Nasuwają się pytania dlaczego procesy integracyjne regionów na świecie idą w stronę UE, a militarnie w NATO.
Skoro UE nie jest najlepszą wizją nadpaństwa, a NATO nie potwierdziło nigdy swojej prawdziwej skuteczności.
Czy więc ktoś nie rozdaje nowego układu sił na szachownicy politycznej, tylko dając nam iluzję zakończenia tej gry.
Mimo to zawsze postęp, bo coraz lepiej widzimy króla politycznej szachownicy.
Lecz i to też może jest nie istotne, bo najważniejszym może być producent pionków oraz to że jak małe bakterie przylegamy do spodniej części pionków, jakbyśmy byli ich częścią którą nie jesteśmy.
Ale to moje przemyślenia.
W następnym poście ustosunkuje się do przepowiedni, jako narzędzia przekonywania ludzi do zaplanowanego scenariusza politycznego (kolejny mały krok w poszukiwania odpowiedzi na postawione w temacie pytanie).
Ja ktoś ma własne zdanie odnośnie tematu to może pisać (tylko pasowałoby tym razem naprawdę na temat)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nexus dnia Pią 16:05, 29 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zaciekawiony
Forumowicz.
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gród nad Krzną
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pią 22:28, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
mam wrażenie iż chcesz zapytać ogólnie "dlaczego jest tak jak jest?"
Wydaje mi się, że państwa dlatego zawiązują pomiędzy sobą układy, bo im się to bardziej opłaca niż granie w pojedynkę. Na zasadzie: "Ja ci węgiel, ty mi żyto" albo "Ja ci dam zbudować bazę w moim kraju, a ty będziesz nas pilnował przed wrednym sąsiadem z atomówką" albo "A gdyby tak umówić się na wolny, bezcłowy ruch graniczny między naszymi państwami, to handel by kwitł że ho ho".
NATO jest czymś w rodzaju współczesnej Ligi Narodów, i działa wedle zasadzy muszkieterów "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego", ale biurokracja i przesadne certolenie się z dyplomacją, powoduje, że bardzo upartych państw nie w sposób powstrzymać przed niecnymi działaniami - czego ładny przykład mamy w Koreii Północnej.
Natomiast co do państw destabilizujących, to w amerykach bardziej destabilizują sytuacje takie państwa jak dyktatorska Wenezuela, niż zamknięta w sobie Kuba, a na bliskim wschodzie bardziej groźny jest Iran z instalacjami jądrowymi i bardzo ryadykalnym prawem muzłumańskim (Szariat).
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Nexus
Forumowicz.
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Sob 15:18, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wreszcie jakiś sensowny post do dyskusji.
Tylko do końcówki nie jest przekonany.
Bo w Wenezueli ów dyktator (były wojskowy) zrobił jakiś porządek wreszcie (ukrócając min. mafię narkotykową).
A że mafia to już od dawna ma konszachty z CIA (z kościołem również), i że USA nie jest na rękę że nie mają już tak tanio wenezuelskiej ropy to od razu nazywają Hugo Chaveza Husajnem ameryki.
I pewnie gdyby nie umowy ostatnie Wenezueli z Rosją już by tam najechali. A tak muszą działać od środka.
Odnośnie Iranu to jest to przez różne Embarga kraj prawie samowystarczalny, także to najbardziej wkurza USA które chciałoby nad każdym krajem który ma coś cennego panować (uzależniając go finansowo). Groźne więc są plany ataku Iranu w celu zdestabilizowania tego stabilnego regionu. Szariat to pokręcone sprawy religii, które nie wydaje mi się żeby były tak tak ważne dla prezydenta Mahmuda Ahmadineżada (absolwenta Uniwersytetu Nauki i Technologi). Odnośnie programu jądrowego - gdybyś był zewsząd otoczony wrogami dysponującymi bronią jądrową co byś zrobił ?
Ale nie ma co dyskutować bo my w Polsce już dawno wybraliśmy po czyjej jesteśmy stronie (zanim jeszcze poznaliśmy tą stronę).
I teraz możemy tylko wykonywać polecenia no i jeszcze gadać (zanim i tego nie będzie wolno).
Nasze nadzieje są w rękach Obamy że zrobi porządek z bagnem które roztoczyła ekipa Busha. Ale i tak to może nie pomóc kiedy powstaną siły zbrojne UE.
Także piszcie póki możecie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nexus dnia Sob 15:20, 30 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
