Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
 Forum
¤  Forum Forum Apokalipsy Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Apokalipsy
2012 - New World Order - Zjawiska nadprzyrodzone - Ezoteryka - Rozwój Duchowy - UFO - Nauka
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Końca świata w 2012 roku nie będzie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Dział archiwalny ( Forum Apokalipsy ) Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Końca świata w 2012 roku nie będzie.
Autor Wiadomość
Krzychu
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 14:20, 03 Lip 2006    Temat postu:
 
Cytat:

One już są w stanie potenclanych zgryzów.


Izrael ???? NIE! Żydzi nie atakują BEZPOŚREDNIO oni są inteligentniejsi niż cały bliski wschód ! ! !
Żydzi (wg mnie) kierując ameryką (bush- żyd (serio)) która to wstawi się za Izraelem zaatakuje wschód (iran, już irak.) ale daleko niepójdą bo Rosja wstawi się za resztą na wschodzie ( wkońcu to mają w swoim interesie, kto zaopatruje w broń irak, iran itd. ), a od Chinoli i Japońców to już niedaleko... a któregoś pięknego dnia wybuchnie atomówa i to będzie KONIEC POCZĄTKU



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Sauron
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rogóżno

PostWysłany: Pon 14:28, 03 Lip 2006    Temat postu:
 
Rollin' napisał:

A słyszeliście o gigantycznym wulkanie leżącym pod parkiem yellowstone? Czytałem gdzieś, że gdyby wybuchł, to byłoby gorzej nawet jak po wojnie nuklearnej:P


Tak ja slyszalem oglądałem nawet film, jakiś dokument (Superwulkan chyba), to był scenaruisz co by się stało jesli ten wulkan by wybuchł...u nas jedynie by sie temperatura obniżyła o kilka(naśćie) stopni C, a o krajach Ameryki juz nie wspomnę... W każdym razie ten wulkan wybucha co ileś tam milionów lat i teraz sejsmolodzy obserwują jego wzmożoną aktywność..więc? Może faktycznie przed 2012 :P



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erhni
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 15:37, 03 Lip 2006    Temat postu:
 
Oby nie. Ale jeśli naprawdę u nas nic takiego ogromnego miało by się nie stać to możemy się jedynie cieszyć.

Moderator Kumpel57



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
kumpel57
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 11:26, 04 Lip 2006    Temat postu:
 
Obniżenie temperatury o kilka lub co gorsza o kilkanaście stopni może doprowadzić do anomali pogodowych : huragany, powodzie, nawałnice. Wybuch wulkanu mógłby również spowodować nie małą falę tsunami. Więc Erhni nie mów że nam nic takiego nie grozi.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Krzychu
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 21:06, 04 Lip 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Wybuch wulkanu mógłby również spowodować nie małą falę tsunami


No tsunami nie unas (ja mieszkam na podkarpaciu Cool Cool Cool ) tak więc to nie dlamnie
a wogóle Tsunami powstaje podczas ruchów tektonicznych skorupy ziemskiej, wólkanów też ale tych pod powierzchnią oceanów. To zupełnie nam niegrozi.
A co do temperatury to jeszcze torszke większa dziura ozonowa i sie wyrówna
Ale tak na serio to po spadku temp. np. o 10st. C. Mogło by to spowodować zmiwjszenie okresu wegetacji roślin, czyli potrzebna była by wymiana roślin ta te miej plenne ale bardziej odporne na niższe temp. i większe wprowadzenie chodowli bydła. No zawsze były by pomidory szklarniowe Mr. Green Mr. Green Mr. Green Mr. Green

No gorzej było by z amerykańcami...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Sauron
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rogóżno

PostWysłany: Wto 21:53, 04 Lip 2006    Temat postu:
 
Jakby miało wysokość powyżej 300 m to sie Krzychu ratuj a w prawie najgorszym wypadku czeka nas kolejna epoka lodowcowa



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erhni
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin

PostWysłany: Wto 22:06, 04 Lip 2006    Temat postu:
 
Tak należy również pamiętać że zaczną "ożywać" wulkany. Więc gdy taki ogromny wulkan dostanie czkawki zacznie buchać to nie dość że na Ziemi może się zmienić klimat to jeszcze może nie będzie czym oddychać bo powietrze będzie już zatrute z kwasów wulkanicznych. A była mowa że będzie dzień lecz ludzie będą myśleli że to noc. Pył będzie wszędzie. Jednej nocy i jednego dnia umrze więcej osób niż w I WŚ. Te słowa kojarzą mi się z meteorytem lub wybuchami wulkanów.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Sauron
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rogóżno

PostWysłany: Wto 22:12, 04 Lip 2006    Temat postu:
 
Oglądałeś "Superwulkan"? Prawie to samo mówisz o czym tam było, gdyby wybuchł jakis tam wulkan pod Yellowstone. A może po prostu te wulkany będą "wybuchać" jak Krakatau w czterystaktórymś roku?? Wielce by to nam nie zaszkodziło.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sauron dnia Wto 22:25, 04 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Erhni
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin

PostWysłany: Wto 22:19, 04 Lip 2006    Temat postu:
 
Tak oglądałem film. Ale nie wiem czy nazywał się tak jak mówisz. Ale to co było w tym filmie kojarzy mi się ze słowami jakie już napisałem.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Russian
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ostrów Wielkopolski

PostWysłany: Nie 12:04, 16 Lip 2006    Temat postu:
 
Ja za to znalazłem coś ciekawego:
- Nie martwcie się, w najbliższym czasie końca świata nie będzie. W każdym razie nie będzie to taki "koniec", w którym świat zostanie ostatecznie zniszczony, a wszyscy ludzie uśmierceni i osądzeni. Nawet gdyby to miało nastąpić, to i tak nikt poza samym Bogiem nie zna tej daty, nie znają jej nawet święci ani Aniołowie, a skoro nikt jej nie zna, więc jest oczywiste, że nikt nie ma prawa podawać jej do publicznej wiadomości. Ci, którzy gadają o końcu świata mają w tym swój interes. Są to albo przywódcy sekt, którym zależy na tym, żeby napędzić do swojej grupy jak najwięcej wyznawców i skutecznie opróżnić ich kieszenie (któż nie wyrzeknie się wszelkich dóbr materialnych w obliczu Sądu Ostatecznego?), albo psychopaci, którzy żerują na ludzkim lęku, sprzedając za grube pieniądze wszelkiego rodzaju "pseudonostradamusy" i przepowiednie dla naiwnych.

Tuż przed rokiem 2000 na ulicach, a zwłaszcza przed wielkimi supermarketami i stacją metra w centrum miasta stało mnóstwo ludzi, którzy wciskali przechodniom ulotki z ofertami swoich kościołów. Było tam napisane, że koniec jest już blisko i że jest to ostatnia chwila, aby "załatwić sobie" zbawienie. Ktoś, kto w to uwierzył mógł mieć naprawdę wielki kłopot z wybraniem właściwej oferty, ponieważ każda podawała, że jest to jedyna właściwa ścieżka, a wszystkie pozostałe prowadzą ku potępieniu. W tej sytuacji chyba najwłaściwsze byłoby przystąpienie do wszystkich tych sekt i kościołów jednocześnie, w nadziei, że któraś z ofert jest tą prawdziwą.

Jako ciekawostkę podam, że Mormoni tuż przed Sylwestrem 2000 ogłosili, że nie przyjmują już nowych wyznawców, ponieważ już jest za późno i kto się nie załapał, ten nie będzie zbawiony. Jeśli do nich nie wstąpiliście przegapiliście niepowtarzalną szansę!!!

Panika na świecie wybuchała zawsze przed końcem każdego stulecia. Z różnych przyczyn taka okrągła data wzbudza jakieś niepokoje. Niekiedy świat był świadkiem prawdziwie dantejskich scen! Ci, którzy znają historię naszej cywilizacji wiedzą o tym i nie nabierają się na bajki o końcu świata, ponieważ są przygotowani na to i wiedzą, że przed końcem każdego stulecia (a zwłaszcza tysiąclecia) lawinowo narasta psychoza, podsycana sprytnie przez tych, którzy wiedzą, że można na tym ubić niezły interes.

Rzeczą, która naprawdę może się zdarzyć w najbliższym czasie jest koniec obecnej cywilizacji, a właściwie koniec obecnego porządku świata. Można to oczywiście nazwać końcem świata, a mówiąc dokładniej byłby to koniec "naszego świata". Sądzę jednak, że nie ma czego żałować, ponieważ na pewno nie będzie gorzej. Może być tylko lepiej.

Wszystkie wzbudzające zaufanie przepowiednie mówią bardzo ciekawe rzeczy o roku 2012. Nie straszą one i nie sieją paniki, lecz przekazują pewną bardzo starą wiedzę, która stała się zrozumiała dopiero w naszych czasach. Takie przekazy pochodzą między innymi od Indian Ameryki Północnej i Południowej. Są one również otrzymywane jako tzw. channelingi od istot z innych światów i wymiarów. Mówią one o zapowiadanych od bardzo dawna wielkich zmianach na naszej planecie.

W tych przekazach nie ma mowy o strasznym i mściwym Bogu, który wiedziony jakimś niezrozumiałym impulsem unicestwi całą Ziemię wraz ze wszystkim co żyje i surowo osądzi wszystkich złych grzeszników (których sam wcześniej stworzył, czyżby na własną hańbę i pośmiewisko???), strącając ich na zawsze do piekła, lecz o tym, że przyszedł czas, aby zmienić nasze myślenie i całe nasze życie. Mrok, w którym żyliśmy do tej pory osiągnął swoje najwyższe natężenie, ale podobnie jak przed świtem, gdy jest najciemniej, tak i teraz zbliżamy się do chwili, gdy ciemność zacznie znikać oświetlona promieniami nowej epoki. Do roku 2012 ciemność zagęści się najsilniej, a potem nastąpi przesilenie. Nasze czasy są przełomowe i dlatego są tak dramatyczne. Można to porównać do ścierania się dwóch potężnych frontów atmosferycznych. Działają na siebie dwie przeciwstawne siły - mrok i światłość, które należy pojmować symbolicznie. Zanim mrok ustąpi będzie próbował zrobić wiele zła. Wielu ludzi ulegnie złym podszeptom, ale ci, którzy wiedzą o co idzie gra nie dadzą się oszukać ani pozbawić nadziei.

Jest to czas wielkiego sprzątania, również w naszym własnym duchowym wnętrzu. Kuracja nie musi być przyjemna, ale jest konieczna. Nasza trójwymiarowa rzeczywistość kończy się i przechodzimy do nowej rzeczywistości. Nikt z nas nie potrafi sobie tego wyobrazić, więc nikt nie potrafi tego dokładnie opisać.

Według Kalendarza Majów mamy teraz zakończenie cykli czasów. Tzw. promień babiloński wypalił się już i jego moc osłabła, jednak służący mu ludzie o materialistycznej orientacji nie chcą się z tym pogodzić, mimo że w rzeczywistości zawsze byli jego niewolnikami, a nie panami. Niektórzy ludzie mają dusze sługusów i zawsze są gotowi zaprowadzać system wyzysku, który niewoli również ich samych. Obecnie rządy wyzyskiwaczy dobiegają końca, ale zanim odejdą będą próbowały umocnić swoje wpływy i przeciągnąć wielu na swoją stronę. Możemy spodziewać się wielu sporów, awantur, a może nawet walk. Jest jednak pewne, że tak bardzo represjonowana do tej pory duchowość zwycięży i na Ziemi już wkrótce zapanuje zupełnie nowy porządek. Proces ten zakończy się ostatecznie w roku 2013.

Każdy, kto postępuje ścieżką rozwoju duchowego i miłości i wprowadza wokół siebie harmonię może spać spokojnie i bez lęku oczekiwać nadchodzących zmian. Kto jeszcze na tę ścieżkę nie wstąpił ma niewiele czasu na podjęcie decyzji. Wkrótce znajdziemy się na rozstajnych drogach i zostaniemy zmuszeni do wybrania jednej z nich, do przejścia do nowej rzeczywistości lub pozostania w starym systemie wyzysku, niewolnictwa i poniżenia.

Tak więc będzie to prawdziwy koniec świata, ale tylko dla sług ciemności.


P.S. Wszystkie "cudowne" objawienia i przepowiednie proroków, mówiące o straszliwych karach i potwornych plagach, jakie spadną na grzeszną ludzkość, o zniszczeniach, ogniu piekielnym, kataklizmach oraz zemście i gniewie słusznie rozwścieczonego Boga pochodzą od istot wrogich ludzkości, mających wobec nas najgorsze zamiary. Te istoty żywią się naszym lękiem, nienawiścią i złymi emocjami. Dlatego są zainteresowane skłócaniem ludzkości, sianiem paniki oraz wzniecaniem wojen i innych niepokojów.

Jeśli ktoś na naszej planecie jest naprawdę zły i zasługuje na karę, to są to żyjący wśród nas agenci sił ciemności, rozpowszechniający te straszne przepowiednie i straszący nas tym, na co sami zasługują.

I co wy o tym myślicie ? Confused



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
eQuestris
Forumowicz.
Forumowicz.



Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 5:42, 02 Sty 2007    Temat postu:
 
[quote="Russian"]
Cytat:

Ja za to znalazłem coś ciekawego:
- Nie martwcie się, w najbliższym czasie końca świata nie będzie. W każdym razie nie będzie to taki "koniec", w którym świat zostanie ostatecznie zniszczony, a wszyscy ludzie uśmierceni i osądzeni. Nawet gdyby to miało nastąpić, to i tak nikt poza samym Bogiem nie zna tej daty, nie znają jej nawet święci ani Aniołowie, a skoro nikt jej nie zna, więc jest oczywiste, że nikt nie ma prawa podawać jej do publicznej wiadomości. Ci, którzy gadają o końcu świata mają w tym swój interes. Są to albo przywódcy sekt, którym zależy na tym, żeby napędzić do swojej grupy jak najwięcej wyznawców i skutecznie opróżnić ich kieszenie (któż nie wyrzeknie się wszelkich dóbr materialnych w obliczu Sądu Ostatecznego?), albo psychopaci, którzy żerują na ludzkim lęku, sprzedając za grube pieniądze wszelkiego rodzaju "pseudonostradamusy" i przepowiednie dla naiwnych.



Napisałeś tutaj, że 2012 może się sprawdzić, bo na Miłość Boską, ciągle powtarzam(y), że nie będzie to eksplozja Ziemi, tylko koniec cywilizacji. Poza tym te aksjomaty "Nawet gdyby to miało nastąpić, to i tak nikt poza samym Bogiem nie zna tej daty, nie znają jej nawet święci ani Aniołowie, a skoro nikt jej nie zna, więc jest oczywiste, że nikt nie ma prawa podawać jej do publicznej wiadomości." są po prostu żałosne i śmieszne.
Cytat:


Tuż przed rokiem 2000 na ulicach, a zwłaszcza przed wielkimi supermarketami i stacją metra w centrum miasta stało mnóstwo ludzi, którzy wciskali przechodniom ulotki z ofertami swoich kościołów. Było tam napisane, że koniec jest już blisko i że jest to ostatnia chwila, aby "załatwić sobie" zbawienie. Ktoś, kto w to uwierzył mógł mieć naprawdę wielki kłopot z wybraniem właściwej oferty, ponieważ każda podawała, że jest to jedyna właściwa ścieżka, a wszystkie pozostałe prowadzą ku potępieniu. W tej sytuacji chyba najwłaściwsze byłoby przystąpienie do wszystkich tych sekt i kościołów jednocześnie, w nadziei, że któraś z ofert jest tą prawdziwą.



Tak, to możliwe że tak się działo. Zupełnie tak samo jak wcześniej, gdzie popełniano zbiorowe samobójstwa, a nie tylko rozdawano ulotki. I jedyny problem tkwi w tym, że na 2000 nie znałem żadnego potwierdzenia. To było po prostu gadanie czysto symboliczne, bo było to nowe milenium, więc koniec świata akurat ładnie by pasował. I niektórzy to, jak opisałeś, wykorzystali.

Cytat:


Jako ciekawostkę podam, że Mormoni tuż przed Sylwestrem 2000 ogłosili, że nie przyjmują już nowych wyznawców, ponieważ już jest za późno i kto się nie załapał, ten nie będzie zbawiony. Jeśli do nich nie wstąpiliście przegapiliście niepowtarzalną szansę!!!

Panika na świecie wybuchała zawsze przed końcem każdego stulecia. Z różnych przyczyn taka okrągła data wzbudza jakieś niepokoje. Niekiedy świat był świadkiem prawdziwie dantejskich scen! Ci, którzy znają historię naszej cywilizacji wiedzą o tym i nie nabierają się na bajki o końcu świata, ponieważ są przygotowani na to i wiedzą, że przed końcem każdego stulecia (a zwłaszcza tysiąclecia) lawinowo narasta psychoza, podsycana sprytnie przez tych, którzy wiedzą, że można na tym ubić niezły interes.



Tu z kolei częściowo przyznałeś mi rację, i nie jestem do końca przekonany czy 2012 to data końca stulecia. A mowa o tej dacie padała już wiele, wiele lat wcześniej...

Cytat:


Rzeczą, która naprawdę może się zdarzyć w najbliższym czasie jest koniec obecnej cywilizacji, a właściwie koniec obecnego porządku świata. Można to oczywiście nazwać końcem świata, a mówiąc dokładniej byłby to koniec "naszego świata". Sądzę jednak, że nie ma czego żałować, ponieważ na pewno nie będzie gorzej. Może być tylko lepiej.

Wszystkie wzbudzające zaufanie przepowiednie mówią bardzo ciekawe rzeczy o roku 2012. Nie straszą one i nie sieją paniki, lecz przekazują pewną bardzo starą wiedzę, która stała się zrozumiała dopiero w naszych czasach. Takie przekazy pochodzą między innymi od Indian Ameryki Północnej i Południowej. Są one również otrzymywane jako tzw. channelingi od istot z innych światów i wymiarów. Mówią one o zapowiadanych od bardzo dawna wielkich zmianach na naszej planecie.

W tych przekazach nie ma mowy o strasznym i mściwym Bogu, który wiedziony jakimś niezrozumiałym impulsem unicestwi całą Ziemię wraz ze wszystkim co żyje i surowo osądzi wszystkich złych grzeszników (których sam wcześniej stworzył, czyżby na własną hańbę i pośmiewisko???), strącając ich na zawsze do piekła, lecz o tym, że przyszedł czas, aby zmienić nasze myślenie i całe nasze życie. Mrok, w którym żyliśmy do tej pory osiągnął swoje najwyższe natężenie, ale podobnie jak przed świtem, gdy jest najciemniej, tak i teraz zbliżamy się do chwili, gdy ciemność zacznie znikać oświetlona promieniami nowej epoki. Do roku 2012 ciemność zagęści się najsilniej, a potem nastąpi przesilenie. Nasze czasy są przełomowe i dlatego są tak dramatyczne. Można to porównać do ścierania się dwóch potężnych frontów atmosferycznych. Działają na siebie dwie przeciwstawne siły - mrok i światłość, które należy pojmować symbolicznie. Zanim mrok ustąpi będzie próbował zrobić wiele zła. Wielu ludzi ulegnie złym podszeptom, ale ci, którzy wiedzą o co idzie gra nie dadzą się oszukać ani pozbawić nadziei.

Jest to czas wielkiego sprzątania, również w naszym własnym duchowym wnętrzu. Kuracja nie musi być przyjemna, ale jest konieczna. Nasza trójwymiarowa rzeczywistość kończy się i przechodzimy do nowej rzeczywistości. Nikt z nas nie potrafi sobie tego wyobrazić, więc nikt nie potrafi tego dokładnie opisać.

Według Kalendarza Majów mamy teraz zakończenie cykli czasów. Tzw. promień babiloński wypalił się już i jego moc osłabła, jednak służący mu ludzie o materialistycznej orientacji nie chcą się z tym pogodzić, mimo że w rzeczywistości zawsze byli jego niewolnikami, a nie panami. Niektórzy ludzie mają dusze sługusów i zawsze są gotowi zaprowadzać system wyzysku, który niewoli również ich samych. Obecnie rządy wyzyskiwaczy dobiegają końca, ale zanim odejdą będą próbowały umocnić swoje wpływy i przeciągnąć wielu na swoją stronę. Możemy spodziewać się wielu sporów, awantur, a może nawet walk. Jest jednak pewne, że tak bardzo represjonowana do tej pory duchowość zwycięży i na Ziemi już wkrótce zapanuje zupełnie nowy porządek. Proces ten zakończy się ostatecznie w roku 2013.

Każdy, kto postępuje ścieżką rozwoju duchowego i miłości i wprowadza wokół siebie harmonię może spać spokojnie i bez lęku oczekiwać nadchodzących zmian. Kto jeszcze na tę ścieżkę nie wstąpił ma niewiele czasu na podjęcie decyzji. Wkrótce znajdziemy się na rozstajnych drogach i zostaniemy zmuszeni do wybrania jednej z nich, do przejścia do nowej rzeczywistości lub pozostania w starym systemie wyzysku, niewolnictwa i poniżenia.

Tak więc będzie to prawdziwy koniec świata, ale tylko dla sług ciemności.


Nie tylko. Jak widać zło będzie narastać, a to z kolei pociąga za sobą cierpienie. Również, albo w szczególności, niewinnych. I tym sposobem wychodzą na światło dzienne interesujące, logiczne, sensowne wnioski. Istna "porta angusta", brama do prawdy.

Cytat:


P.S. Wszystkie "cudowne" objawienia i przepowiednie proroków, mówiące o straszliwych karach i potwornych plagach, jakie spadną na grzeszną ludzkość, o zniszczeniach, ogniu piekielnym, kataklizmach oraz zemście i gniewie słusznie rozwścieczonego Boga pochodzą od istot wrogich ludzkości, mających wobec nas najgorsze zamiary. Te istoty żywią się naszym lękiem, nienawiścią i złymi emocjami. Dlatego są zainteresowane skłócaniem ludzkości, sianiem paniki oraz wzniecaniem wojen i innych niepokojów.

Jeśli ktoś na naszej planecie jest naprawdę zły i zasługuje na karę, to są to żyjący wśród nas agenci sił ciemności, rozpowszechniający te straszne przepowiednie i straszący nas tym, na co sami zasługują.



To prawda, w znacznej mierze. Z tym że pragnę peremptoryjnie podkreślić, że zło odciśnie swoje piętno również na niewinnych.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Apokalipsy Strona Główna -> Dział archiwalny ( Forum Apokalipsy ) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy