Autor |
Wiadomość |
|
koccur
Forumowicz.
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Olsztyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:01, 24 Maj 2006 Temat postu: Historia rodu Draculla |
|
|
Cytat: W roku 1290 Radu Negru (zwany Czarnym Rudolfem) połączył ziemie Wołoszczyzny z Transylwanią. Wołoszczyzna pozostała pod panowaniem Węgier aż do roku 1330, kiedy to na jej władcę powołano Księcia Basabara (1310-1352) - protoplastę rodu Draculi. Przez cały okres panowania Książe prowadził bitwy przeciwko potędze tureckiej. Walki te nie przyniosły jednak oczekiwanego rezultatu. Po jednej z wielu przegranych potyczek, Basabar zmuszony został do płacenia daniny. Książę, podobnie jak później jego następcy, kontynuował rządy Wołoszczyzną jako wasal Imperium Ottomańskiego.
Synem Basabara był Książe Mircza Stary (dziadek Draculi), zasiadający na tronie wołoskim w latach 1386 - 1418. Tron ten nie zawsze był przekazywany z ojca na syna. Nierzadko następca ustanawiany był przez zgromadzenie wołoskiej szlachty i bojarów.
Mircza Stary miał nieślubnego syna Vlada II, urodzonego prawdopodobnie w 1390 roku. Vlad kształcony był w Niemczech i na Węgrzech, gdzie służył jako goniec na dworze ówczesnego króla Węgier Sigismunda. |
Cytat: Sigismund był twórcą tajnego dekretu braterskiego zwanego Orderem Smoka. Mianowani do Orderu posiadali specjalne szaty, które zakładali w każdą niedzielę - był to czerwony strój z czarną peleryną zarzucaną na ramiona.
W czasie swojej służby u króla węgierskiego Vlad zasłynął jako niezwyciężony, lojalny wasal. Za ową wierność Sigismund odznaczył go w 1431 roku Orderem Smoka i mianował gubernatorem Transylwanii. Stanowisko to zostało stworzone w roku 1387 przez Cesarza Romana Świętego i jego drugą żonę Barbarę Cilli na potrzeby krucjat przeciwko Turkom; było ono odpowiednikiem króla.
W 1432 roku po zgładzeniu Aleksandra Dobrego, Vlad ustanowił się Księciem. Nie cieszył się on jednak długim panowaniem. Zasiadając na tronie wołoskim próbował zachować neutralność. Mimo tego, iż wciąż był węgierskim wasalem, zmuszony był także do płacenia daniny Turcji - bezpośredniemu wrogowi Węgier. Wraz z rodziną został on wygoniony z Wołoszczyzny na wyraźny rozkaz węgierskiego króla. Na opustoszałym tronie Sigismund posadził generała Janosa Hunyady, swego domniemanego nieślubnego syna.
W rok później tron wołoski przeszedł ponownie w ręce Vlada, który odzyskał go dzięki pomocy Murada II Sułtana tureckiego.
Vlad II ze swojego związku małżeńskiego z mołdawską księżniczką (lub według innych źródeł z transylwańską szlachcianką) książe dochował się trzech synów: najstarszego Mircza Przystojnego, Vlada IV zwanego Draculą (synem Smoka, synem Diabła) oraz najmłodszego z całej trójki - Radu.
Vlad IV Dracula urodził się w listopadzie lub grudniu 1431 roku w mieście Sighisoara (zwanym także Schassburg) w Transylwanii, rok po powołaniu Vlada II na gubernatora. |
Cytat: Vlad IV (1430-1477) Vlad Dracolya, piętnastowieczny książę, znany również jako Vlad Palownik, Tepes, Tepez ("Wbijacz na pal"), Wojewoda na palach, Król na palach, Wołoski diabeł był hospodarem wołoskim, który utrwalił się w pamięci jako inspiracja dla doskonałej książki Bram'a Stoker'a "Dracula". Faktycznie, jego prawdziwa historia jest dużo bardziej interesująca niż jakakolwiek opowieść o wampirach. Vlad urodził się na początku piętnastego stulecia. |
Cytat: Był drugim synem Księcia Wołoskiego, Vlad'a Drakula. Drakula był członkiem Zakonu Smoka, czemu zawdzięcza swój przydomek. Zakon Smoka stanowił grupę słowiańskich władców i dygnitarzy wojskowych, którzy byli zaprzysiężeni celem utrzymania chrześcijanizmu zwalczając tureckie Imperium Ottomańskie. Związane z tym działania wojenne obejmowały w tym okresie historycznym, praktycznie w sposób ciągły, tereny Wołoszczyzny.
W wieku młodzieńczym, prawdopodobnie podczas pierwszej bitwy w której wziął udział, Vlad został pojmany przez Turków, wraz z młodszym bratem Radu. Vlad i Radu stali się bardzo wartościowymi zakładnikami będąc synami lokalnego księcia, tak więc zostali zabrani do Istambułu i uwięzieni przez sułtana Mehemeta.
Po uwięzieniu synów, Vlad Dracul (Dracul znaczy po rumuńsku smok) - ojciec- starał się bezskutecznie wykupić ich z niewoli tureckiej. Te próby pertraktacji zostały postrzeżone przez Jana Hanyadi'ego (Króla Węgier - faktycznego chociaż nie tytularnego, najbardziej wpływowego członka Zakonu Smoka). Hanyadi wynajął morderców, którzy zabili Dracula (ojca) i jego starszego syna (starszego brata Vlada) Mihnea.
W międzyczasie w Istambule, Sułtan Mehemet próbował nawrócić Vlada i Radu na Islam. Miał on nadzieję wykorzystać ich w swoich pretensjach do tronu Wołoskiego. Radu bardzo szybko przyjął wyznanie i został uwolniony. Jednakowoż Vlad był zdecydowanie nieugięty. Jak przypuszcza się współcześnie sadystyczne skłonności Vlada stanowiły owoc jego pobytu jako więźnia na dworze Sułtana.
Kiedy Vlad wydawał się ostatecznie złamany sułtan powrócił do pomysłu podporządkowania sobie Wołoszczyzny. Po zajęciu jej stolicy, ustanowił Vlada nowym księciem (Vladem IV). Jednakowoż ten nie chciał być marionetkowym władcą, tak że po kilku miesiącach opuścił swój kraj udając się na północ do sąsiedniej Mołdawii. Pozostał na pewien czas gościnnie u kuzyna i bliskiego przyjaciela Stefana.
Vlad zrozumiał, że jedyną drogą aby przepędzić Turków i stać się rzeczywistym księciem Wołoszczyzny, było zjednać sobie pomoc Jana Hunyadi'ego - mordercy jego ojca i brata.
Hunyadi zgodził się na powrót Vlada. Razem usunęli z tronu Radu, który został uczyniony księciem przez Sułtana, po ucieczce Vlada. Vlad odzyskał tron Wołoski rozpoczynając drugą i najbardziej niecną część swego panowania. |
Kod: Vlad Dracolya nie był dobrym władcą. Miał straszliwy zwyczaj najeżdżania niektórych miast na swoim terytorium i mordowania dużej ilości ludzi. Z nieznanych przyczyn, miasta wybierane dla tych bezsensownych ataków, były często miastami których ludność w większej części miała niemieckie pochodzenie. W rezultacie większość przetrwałych zapisków dotyczących Vlada pochodzi z niemieckich pism propagandowych. Najbardziej znanym obrazem przedstawiającym Vlada jest pochodzący z nich drzeworyt, na którym Vlad je obiad na trawiastym wzgórzu otoczony przez las pali na które nabite są ciała. Stąd właśnie przydomek Tepes (co znaczy Palownik). Turcy mianowali go Kaziglu Bey co oznaczało "Książę Palownik". Większość ofiar Vlada zostało zabitych na palu. Mordując większą liczbą wieśniaków popędzał ich jak stado na urwiste zbocze poniżej którego ustawiony był rząd pali. Stosował również metody takie jak gotowanie, ćwiartowanie, czy po prostu obcinanie głowy. Dracula lubował się też w obcinaniu uszu, nosów, kończyn i organów płciowych. Istnieje wiele opowieści, o różnym stopniu autentyczności, opisujących okrucieństwo Vlada w okresie jego panowania.
Pewnego razu dwóch ambasadorów od Sułtana przybyło do Vlada z posłaniem. Kiedy wkroczyli do jego sali tronowej, poprosił ich o zdjęcie turbanów. Turcy odmówili, nie przypuszczając jak wielki błąd popełniają znieważając Vlada. Książę nakazał natychmiastowo aby strażnicy pojmali ich i stwierdził, że skoro są tak bardzo przywiązani do turbanów to powinny im być przybite do głowy. Następnie z satysfakcją patrzył jak wielkimi gwoździami przybijano Turkom turbany do czaszki. Podobnie okrutne kary Vlad stosował także w stosunku do transylwańskich kupców, którzy sprzeciwiali się prawu handlowemu powołanemu przez niego w 1459 roku.
Chociaż rządy Draculi opierały się na przemocy, stworzył on prawo, którego nikt przy zdrowych zmysłach nie złamał. Srogie kary za kradzież, morderstwo czy choćby kłamstwo oczyściły społeczeństwo z wyrzutków. O efektywności tych posunięć niech świadczy fakt, że pewnego dnia Dracula ustawił złoty kielich na centralnym placu w Tirgoviste. Mógł być on używany przez spragnionych wody podróżnych, lecz na zawsze miał pozostać na swym miejscu. Według źródeł historycznych nie został on nigdy skradziony.
Kilka razy do roku z okazji obchodzonych świąt, Vlad spraszał na królewski dziedziniec w Tirgoviste wszystkich napotkanych włóczęgów i żebraków. Po uroczystości, gdy goście leżeli pijani, Vlad kazał obłożyć dziedziniec drewnem i podpalić. Nikt nie przeżył.
Vlad reagował bardzo gwałtownie na nieposłuszeństwo, jednak potrafił być również wspaniałomyślny. Pewnego razu przysłał do niego posłańca król Węgier. Nie było wiadome jakie wieści przywiózł, ale było oczywiste że rozzłościły one Vlada. Vlad zaprosił następnie posłańca na wspólny obiad. Bezpośrednio przed posiłkiem, Vlad zapytał posłańca, czy wie dlaczego zaprosił go tutaj. Człowiek ten znał doskonale reputację Vlada, wiedział że był rozzłoszczony przywiezionymi wieściami i spostrzegł też dwóch żołnierzy stojących za Vladem i trzymających włócznie. Myśląc szybko, posłaniec odpowiedział, że nie wie, ale wie że jest wielkim władcą i każda rzecz jaką poleci - nawet jego śmierć - się stanie. Vlad polecił oddalić się żołnierzom i rzekł, że nie odpowiedział najlepiej, i powinien go nadziać na pal. Następnie obdarował posłańca licznymi podarkami i odesłał z powrotem na Węgry. |
Cytat: Zamek Draculi
Położony w wysokich górach Siedmiogrodu nad rzeką Arges. W latach 1431-1476 siedziba Vlada IV Draculi; pierwsze mury postawiono w roku 1212 z rozkazu króla Teutonii. Początkowo nosił ona nazwę Dietrichstein i pełnił rolę fortecy. Pod koniec XIII wieku budowlę przejęli Saksoni - od tej pory pełniła ona rolę ochronną dla Brasovii - głównego miasta handlowego. Na miejscu ruin fortecy Dracula kazał wybudować zamek, który posłużył mu za główną kwaterę podczas napadów na Transylwanię; urządził w nim największą salę tortur.
Przez większą część okresu panowania Vlada, Wołoszczyzna była wolna od bezpośrednich najazdów, jednak po wstąpieniu na tron nowego Sułtana Suilimana II Imperium Ottomańskie ponownie zwróciło swe zainteresowania na te właśnie tereny.
Vlad był informowany przez swych szpiegów o wielkiej potędze nadciągającej armii Tureckiej. Wiedział, że jego wojska nie mogą zwyciężyć w otwartej bitwie, podjął przygotowania do obrony w oblężeniu, a także bardzo ryzykowne próby wojny podjazdowej. Pewnej nocy Vlad poprowadził osobiście niewielki oddział zbrojny do tureckiego obozu z nadzieją pojmania i zabicia sułtana. Jeżeli udałoby się zabicie sułtana w tak zuchwały sposób, z pewnością wojska tureckie uległyby demoralizacji i łatwo możnaby je wyprzeć z własnego terytorium. Dzięki elementowi całkowitego zaskoczenia, doskonałej znajomości terenu, atak oddziału Vlada o północy, prawie zakończył się sukcesem. Sułtan został ranny, chociaż nie była to rana ciężka, a Vlad na czele sił własnych uciekł bez strat.
Ten zuchwały atak jednak nie powstrzymał tureckiej armii. Vlad uciekł szczęśliwie do swego zamku w Targoviste i rozpoczął przygotowania do ucieczki. Jego żona wierząc, że ucieczka jest niemożliwa, popełnił samobójstwo skacząc w nurt rzeki. Od tej pory rzeka ta nosi nazwę rzeka Księżniczka. Vlada dotknęła także inna tragedia. Podczas jego ucieczki z zamku poprzez lasy na grzbiecie konia - sługa wiozący jego dziecko upuścił je w lesie. Ścigający ich Turcy byli zbyt blisko, aby uciekający mogli ryzykować powrót i szukanie zgubionego dziecka, stąd nie zatrzymując się na dłużej ruszyli w dalszą drogę. W ciągu jednego dnia Vlad stracił swój dom i rodzinę.
Turcy nie zatrzymali się długo w Targoviste. To miasto przywitało ich głowami dwudziestu tysięcy zatkniętych na pale rodaków. Ponadto mimo pośpiesznej ucieczki, Vlad podpalił miasto obracając go w ruinę i zatruł wody we wszystkich studniach, które mijał po drodze uciekając. Robił to po to, by atakujący Turcy nie mogli znaleźć niczego zdatnego do picia. Dodatkowo po kilku dniach od zajęcia miasta wśród wojsk tureckich pojawiła się czarna dżuma powodując duże straty. Spowodowało to, iż wojska tureckie stosunkowo szybko opuściły tereny Księstwa Wołoskiego.
Po wycofaniu się z Wołoszczyzny, Mehmed przystąpił do realizacji drugiej fazy walk, dotyczącej młodszego brata Vlada - Radu, tureckiego faworyta do Mołdawskiego tronu. Na czele tureckiej armii, przyłączony do przeciwników Vlada, Radu zagonił swego brata do zamku Poenari nad rzeką Arges, gdzie według legendy żona Draculi popełniła samobójstwo rzucając się z góry strzelnicy do rzeki i ratując się tym samym przed turecką niewolą. Vlad ratował się ucieczką przez tajny tunel wykuty w górze pod zamkiem. Z pomocą arefijskich chłopów przedostał się do panującego od niedawna króla Węgier - Macieja Korwina.Jednak posłowie z wiosek bardziej prześladowanych przez Vlada dotarli do króla węgierskiego wcześniej, donosząc że przybywa jako sprzymierzeniec Turków i ich szpieg, co było oczywistym kłamstwem. Skutkiem tego po przybyciu Vlada na miejsce został natychmiast pojmany i wtrącony do więzienia w wieży w Viesegradzie (ówczesnej stolicy Węgier). Wydawałoby się, że życie w Viesegradzie odmieni Tepeza. Lecz on wciąż był tym samym starym Draculą, który dla zabawy lubił wbijać na pal upolowane szczury i ptaki. Raz do jego komnat zakradł się złodziej, którego węgierski kapitan chciał za to aresztować. Dracula nie zabił złodzieja - zabił oficera. Dlaczego? Bo oficer jako gentleman powinien wiedzieć, że nie wchodzi się do czyjegoś domu bez zaproszenia.
Dracula był więziony przez okres kilkunastu miesięcy, ale udało mu się pozyskać względy Ilony, siostry króla węgierskiego. Użyła ona swego wpływu na brata celem uwolnienia księcia. Ilona i Vlad wkrótce wzięli ślub, a Vlad uzyskał przeprosiny.
Zamieszkali wspólnie w zamku jaki otrzymali od króla węgierskiego.Tam też urodziło im się pierwsze i jedyne dziecko. W roku 1474 zmarł brat Draculi Radu. Po jego śmierci na wołoskim tronie Sułtan posadził jednego z członków klanu Danestich - Basabara Starego. Rządy nowego księcia trwały tylko dwa lata. W 1476 roku Dracula najechał Wołoszczyznę. Wygonił Basabara i wrócił na tron z pomocą króla węgierskiego w 1476 roku. Zbudował nowa stolicę Bucharesti - obecnie Bucharest (Bukareszt) - stolica Rumunii.
Wkrótce jednak Turcy powrócili i Vlad zginął w zwycięskiej zresztą dla niego bitwie z Basarabem, przypuszczalnie zamordowany skrytobójczo przez bojarów w zamieszaniu na placu boju. Głowę Draculi zawiesił Sułtan w Konstantynopolu jako dowód, że Dracula naprawdę nie żyje. Ciało Vlada Tepeza zostało pogrzebane w klasztorze na wyspie w Snagov. Fakt ten pozostanie jednak do końca nie sprawdzoną pogłoską, gdyż przeprowadzona w 1931 roku ekshumacja potwierdziła jedynie brak trumny z ciałem w odkrytym grobowcu.
Śmierć Vlada nie była końcem opowieści, jakie o nim snuto. Gnębiona najazdami tureckimi ludność stworzyła legendę, jakoby Tepez nie umarł i przebywa w głębokim śnie, by - gdy kraj będzie w niebezpieczeństwie - obudzić się i bronić swych ziem. Opowieść ta z czasem połączyła się ze wcześniejszym mitem o piciu krwi.
Źródła ówczesne, zwłaszcza siedmiogrodzkie, przedstawiły Vlada jako bezmyślnego okrutnika, pławiącego się w krwi niewinnych ofiar. Był to jednak władca niewątpliwie wybitny, który drakońskimi metodami usiłował realizować dwa główne cele: obronę niezawisłości przed zaborczością turecką oraz unowocześnienie państwa przez wzmocnienie pozycji panującego i poparcie warstw średnich. W obydwu wypadkach musiało dojść do walki na śmierć i życie między nim a wielkimi bojarami. Vlad przegrał, gdyż podstawy, na których opierał się jego program, okazały się zbyt kruche Do tego doszedł jeszcze krwawy terror, przekraczający granice konieczności. Ale oddał społeczności rumuńskiej trwałą przysługę, chociażby przez wprowadzenie na tron mołdawski Stefana, zwanego później Wielkim. Historia Vlada Palownika, zniekształcona w sensacyjnych opowieściach epoki, częściowo pomieszana z osobą jego ojca, Vlada Dracula, stała się punktem wyjścia legendy Drakuli. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
matti_aa
Forumowicz.
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 8:56, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dosyć ciekawe
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Exime
Forumowicz.
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 10:33, 17 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ciekawe.. Bardzo ciekawe. Jeżeli dobrze przeczytałem to nieznalazłem żadnego wątku na temat dlaczego (tak mówią) wyssysał krew. Ja wiem że jest to historia rodu lecz można było coś napisać. . Tak ogólnie świetny materiał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzychu
Forumowicz.
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 20:47, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No tak Vlad miał bardzo ciekawe metody mieszczaństwa, szczegulnie złodziei i żebraków...
Taraz w Polsce też przydały by się podobne metody...
Przynajmiej była by silnie zcentralizowana władza oparta na dyktaturze.
Niebyło by "pijaków", wszystkich żebraków którzy tylko czekają na zasiłki bo sie ROBIĆ NIECHCE.
Jednym słowem Vlad sobie radził ^^
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdRor
Forumowicz.
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 21:33, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Superowo dokopał Turkom. Gdyby nie zdrada tooo pewnie Bułgaria byłaby jego. Chyba jako pierwszy używał broni biologicznej w postaci podrzucanych chorych ludzi do obozów wroga. Tu trędowatego tam gościa z dżumą i już po Turkach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|