Autor |
Wiadomość |
|
Human Behaviour
Forumowicz.
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 1280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 13:19, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Niepokojąca obecność
Całun Turyński jest dokumentem szczególnym: zdaniem naukowców niezwykle prawdopodobna jest hipoteza, że widniejąca na nim postać, zniekształcona przez nieludzkie męczeństwo, jest Chrystusem z Ewangelii. To właśnie sprawia, że Całun przemienia się z dowodu śmierci w poruszający znak zmartwychwstania.
"Piotr i Jan pobiegli do grobu i ujrzeli całun ze świeżymi śladami Umarłego, który zmartwychwstał". Każdy z nich zrozumiał, że Pan zmartwychwstał. I każdy z nich uwierzył.
Rysopis Jezusa
Odbicie postaci jest blade. Jednak przy wnikliwej obserwacji i za pomocą zdjęć można dostrzec niebywale dużo szczegółów. Wiele z nich mówi o tym, jak wyglądał Człowiek, który nauczał w Galilei blisko dwa tysiące lat temu. Był harmonijnie zbudowany, wysoki - mierzył ok. 180 cm wzrostu, co w tamtych czasach wyróżniało go z tłumu ludzi. Mógł ważyć ponad 70 kg. Umięśnienie wskazuje, że nawykł do pracy fizycznej. Nosił brodę. Miał od 30 do 36 lat.
Ci którzy oglądali Całun z bliska, mówią o niezwykłych doznaniach. Płótno otacza coś w rodzaju aury świętości.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Malchior
Forumowicz.
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Gdynia - 3miasto
|
Wysłany: Pon 13:22, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Trudno odcisnąć na całunie takiej roboty jak ta twarz spoconą albo nawet zakrwawioną i to z największymi detalami. W tamtych czasach nie było to możliwe w takim stopniu gdyż techniki malarskie były w powijakach. (zwłaszcza na płótnie)
Albo zostało to zrobione duzo później, albo to magia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
sfinks
Forumowicz.
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 14:59, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
O mozliwościach sztuki niezupełnie się zgodze. Obecnie mamy XXI wiek a ze sztukę nie najlepiej sie dzieje. Da Vinci drugi sie nie urodził. Również Mozart, ani The Beatles. Sztuka obrosła sadłem. Zauważyłem pewna prawidłowość - artyści muszą miec wyzwania, a przynajmniej rzucanie kłód pod nogi, bo inaczej nic nowego im nie wychodzi i tylko powielaja to co było i produkuja tandetę (artystyczną oczywiście). Sztuka rodzi się z buntu ktora musi cos przekazywać, bo inaczej nie działa na emocje. Wystarczy prześledzić otoczkę społeczną, religijną, polityczną itd a w niej znajdziemy samorodki artustyczne skolerowane ze sprzeciwem przeciwko określonym postawom w określonym czasie. Forma wyrażania to już zależy od tego w czym ten artysta sie nailepiej czuje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malchior
Forumowicz.
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Gdynia - 3miasto
|
Wysłany: Pon 15:02, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
dobra ale to już offtopic ;] chciałem tylko zaznaczyć że w czasach Chrystusa ni było jeszcze takich co potrafili namalować twarz człowieka z najwyższą precyzją tak jak na całunie turyńskim, a wiadomo że sposób takiego malowania rozwinął L. da Vinci, poprzez oglądanie twarzy ludzkiej z różnych ptk
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
sfinks
Forumowicz.
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 15:16, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Tak zgadza się. Nie słyszałem aby całun był datowany na okres Chrystusa tylko dużo później.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazel
Forumowicz.
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 15:51, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja czytałem że całun to prawdopodobnie żart L. da Vinci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|