=[dj_cinex]=
Forumowicz.
Dołączył: 04 Lis 2005
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 21:52, 22 Sty 2006 Temat postu: Bazy UFO na Ziemi |
|
|
W tym temacie pogadamy (mam taką nadzieję) o tym wątku:
Oto kilka news'ów zaliczających sie do tego tematu:
Chiny i Indie wiedzą o podziemnych bazach Ufo na granicy Himalajów głęboko pod płytami tektonicznymi (wskazana znajomość englisha) :
Link:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mapa z przypuszczalnymi bazami na Ziemi:
Technika zdalnego widzenia a bazy UFO :
CO POKAZUJE NAM TECHNIKA ZDALNEGO WIDZENIA?
Co pokazuje nam technika zdalnego widzenia (remote viewing)?
Zdolność zdalnego widzenia jest sprawą kontrowersyjną, lecz jeszcze bardziej szokującym faktem jest to, kiedy ta technika pokazuje nam gdzie znajdować się mogą podziemne bazy UFO na Ziemi.
Gdy porucznik F. Holmes „Skip” Atwater rozpoczął w armii USA w 1978 r. program Remote Viewing Star Gate (Gwiezdne Wrota), nie miał pojęcia, iż staną przed grupą badaczy wyzwania takie jak zlokalizowanie podziemnych baz UFO. Sam Atwater od lutego 1968 r. wstąpił do armii USA jako specjalista od wywiadu, zainspirowany lekturą „Podróży poza ciałem” Roberta Monroe’a, zaczął prowadzić badania i eksperymenty nad synchronizacją półkul mózgowych oraz osiąganiem różnych stanów świadomości. Zapoznał się także z pracami Hala Puthoffa i Russela Targa, którzy wprowadzili Atwatera w tajniki RV.
W 1977 r. Atwater wraz z rodziną przeniósł się do Fortu Mead, gdzie pracował w ramach elity armii USA nad programem dotyczącym wywiadu i bezpieczeństwa ale pod kątem aktywności i podatności sensytywnej człowieka. Tam w Forcie zapoznał się także z danymi na temat psychicznego szpiegostwa jakie prowadził ZSRR a także z działaniami RV prowadzonymi w USA w Menlo Park. Atwater wiedział doskonale już wcześniej, iż w ZSRR KGB prowadziła i opłacała badania nad szpiegami parapsychicznymi, z rocznym budżetem wynoszącym około 21 milionów dolarów. Sam także zapoznał się z dokumentami traktującymi o tzw. bioinformacji czyli telepatii, prekognicji, jasnowidzeniu i bioenergetyce jak psychokineza i telekineza.
W Fort Mead w ręce Atwatera wpadły także dokumenty dotyczące tajnego programu CIA pod kryptonimem SCANATE, w ramach którego ta agencja prowadziła eksperymenty nad zdalnym widzeniem w zakresie zdobywania danych wywiadowczych.
Zdalne widzenie wg Atwatera jest zdolnością, osiąganą poprzez środki mentalne (psychiczne) działające poprzez czas i przestrzeń, postrzegania czegoś (zdarzenia, sytuacji, obiektu lub miejsca) na podstawie zaprojektowanego wg ścisłych wytycznych protokołu zawierającego ściśle określone informacje i dane. Innymi słowy to zdolność do postrzegania odległych w czasie, lub w innej przestrzeni, ale nie tylko, również w bieżącym czasie i przestrzeni, zdarzeń lub sytuacji, jakie zachodzą w różnych częściach określonej przestrzeni (Ziemia, Mars czy Księżyc- kłania się Penetracja Ingo Swanna!). W czasie zdalnego widzenia zarówno sam wywiadowca (mający zdolność rv) oraz prowadzący są odizolowani w tajnym miejscu, nie wiedzą oboje jaki jest cel wizyty mentalnej gdzieś tam, co jest konieczne aby nawet podświadomie prowadzący nie podawał informacji wywiadowcy ds. zdalnego widzenia.
Atwater współpracował z R. Monroe nad rozwijaniem programu zdalnego widzenia jak i z Targiem i Puthoffem oraz Patem Pricem. Były dyrektor CIA Stansfield Turner opisał Price’a jako człowieka, który mógł zobaczyć co się dzieje gdziekolwiek w świecie za pomocą swych psychicznych mocy.
Sam Price wierzył, iż ET ustanowiły 4 podziemne bazy, zbadał je poprzez zdalne widzenie i podał ich lokalizację. Sam Price zmarł w niejasnych okolicznościach w 1975 r. Z badań Price’a wynikało, iż uchwycił on coś o implantach B.T.L, transportach nowych rekrutów i ogólnym monitoringu. Pojęcia takie jak implanty B.T.L. dla samego Atwatera były zaskoczeniem, i nigdy nie spotkał się z takim pojęciem. Price stwierdził, iż mieszkańcy baz wyglądali jak my, przedstawiciele gatunku homo sapiens, z wyjątkiem serca, płuc, krwi i oczu. Miejsca baz były wysoko chronione przed wykryciem.
Pierwsza bazą jaką wskazał Price był rejon Góry Perdido w Pirenejach, pomiędzy Francją a Hiszpanią. Znajdują się tam wspaniałe jaskinie, gdzie są znajdowane rysunki naskalne z dziwnymi postaciami (astronautami ze statków kosmicznych?). Jak dodaje sam Atwater z tamtych okolic pochodzi wiele doniesień o obserwacjach tajemniczych obiektów latających. Góra Perdido jest trzecią co do wysokości górą w Pirenejach, i leży trochę na zachód od Andory. Price wskazywał, iż tam właśnie jest obszar około 2 mil z dziwnymi detektorami.
A kilka statków jakie widział w czasie sesji wykorzystywało napęd elektromagnetyczny. Kolejnym miejscem lokalizacji bazy UFO wg Price’a jest Góra Inyangani, najwyższy szczyt Zimbabwe. Wg Price’a prowadzi się tam badania nad jonizacją warstw powietrza (atmosfery).
Trzecim miejscem jest Góra Hayes na Alasce, ma to być centrum ds. geologii i pogody. Również jest wspaniale zabezpieczona przed wykryciem, Price opisał całe wyposażenie, z komputerami, oscyloskopami i dziwnymi antenami, wysuwanymi przez szczyt góry. Zdaniem Price’a to centrum obcych jest odpowiedzialne za złe funkcjonowanie niektórych kosmicznych projektów zarówno USA jak i ZSRR.
Czwarte miejsce lokalizacji bazy to Góra Ziel, na Terytorium Północnym w Australii. Tam znajduje się najwięcej personelu, zarówno z trzech poprzednich baz jak i innych. (Zresztą odczytując to miejsce, obcy zorientowali się, że ktoś ich namierza i Price musiał się wycofać). Price zanotował jeszcze różne obiekty z odpowiednimi oznaczeniami, każde przypisane do konkretnej bazy podziemnej. Góra Ziel to baza dla całego pozostałego personelu oraz miejsce wprowadzenia homo sapiens, jak zakonkludował ze swych obserwacji metodą remote viewing Pat Price.
Wyniki badań Atwatera, który dążył do weryfikacji obserwacji Price’a jednak potwierdzały odczyty. Jeden z raportów od agenta CIA potwierdzał, iż wokół góry Ziel zaobserwowano znaczną ilość niezidentyfikowanych obiektów latających.
Warto przypomnieć, iż te wszystkie 4 miejsca to góry, doskonałe miejsce dla baz, jaskiń i ukrycia dużej liczby sprzętu i osób. Także w Himalajach ma znajdować się jakaś podziemna baza UFO, którą lokalizuje się w rejonie Ladakh. Także wokół wulkanów w Meksyku znane są przypadki rejestracji dziwnych obiektów latających.
Atwater, który tworzył ścisłe protokoły weryfikacji wcześniejszych odczytów, wraz z Joe McMoneagle postanowił prześledzić rejon Góry Hayes, próbując ustalić prawdziwość relacji Price’a. McMoneagle dotarł w rejon Góry, i zauważył dużą ilość tuneli i kulistych obiektów. Całość tej dziwnej maszynerii znajdowała się pod ziemią, widział też inne rzeczy lecz nie mógł w słowach ich opisać. Nie czuł obecności istot w tamtym miejscu. Lecz jak zauważył Atwater na jaw wyszły fakty, o Gakonie na Alasce i wielkim projekcie HAARP, i być może fakt, że Góra Hayes jest oddalona tylko o 100 mil od tego zestawu anten, mógł wpłynąć na odczyt McMoneagle’a, powstał zatem dylemat. Późniejsze badanie podobnego miejsca przez członka drużyny Gwiezdnych Wrót Mela Riley w 1986 r. nie wykazało obecności UFO jeśli chodzi o struktury w obrębie czy pobliżu Góry Hayes.
Jednak nie może to stanowić dowodu, iż Price mylił się co do odczytu Góry Hayes, bądź co bądź w górach tych coś w ich środku zarejestrowano. Jedno jest jasne, bazy te są silnie strzeżone, zabezpieczone przed infiltracją, niedostępne dla konwencjonalnych środków monitoringu. Jak konkluduje Atwater nie jesteśmy sami na planecie, ale czy powinniśmy się spodziewać tego, że nasi towarzysze są zrobieni z tego samego materiału co my?
Odpowiedzią na te pytania mogą być także właśnie prowadzone badania mentalne i duchowe wychodzące poza ramy naszej tradycyjnej rzeczywistości.
_______________________________________________
Artykuł o RV pochodzi z Serwisu "NPN"
_______________________________________________
Post został pochwalony 0 razy |
|
|